 |
Nie bujaj w obłokach, kieruj się realiami jakie stwarza Ci świat.
|
|
 |
W życiu jest jak u mnie z tym remontem: niby chcemy, żeby coś się zmieniło, niby kręcimy się w kółko, nie wiemy co począć, ale jak przychodzi czas na zmiany, to pierwsze pojawia sie przerażenie i chęć wycofania się..... instrynkt ucieczki...dlatego tak niewielu z nas ma odwagę na prawdziwe , konstruktywne dzialania, na burzenie, niszczenie i budowanie od nowa.... ciągle mamy początek roku, ciągle jest dobry czas,zeby zaczynac...cos nowego
|
|
 |
Zmiany w naszym życiu powinny iść seriami, kiedy jeszcze jesteśmy gotowi podejmować radykalne i odważne decyzje. Kiedy jeszcze nie ostygliśmy po wcześneijszej zmianie, tak jest łatwiej, kiedy chce się coś zmienić.
|
|
 |
szczęście to chwilowa iluzja
|
|
 |
Ludzkie życie może się zmienić w sekundę. W jej ułamek. Czasem to nawet nie mrugnięcie oka, lecz ta niedostrzegalna chwila tuż przed nim, drgnienie rzęsy na powiece pięknej kobiety.
Smutno, że zmiany są te szokiem i wiele dobrego nie przynoszą. Nie jesteśmy przyzwyczajeni do radykalnych zwrotów akcji w swoim życiu. I nigdy się nie przyzwyczaimy.
|
|
 |
Przykro mi. Szłam samotnie tak długo, że Twoje towarzystwo jest teraz niepotrzebne. Odzwyczaiłam się od Twojego dotyku tak bardzo, że każde muśnięcie powoduję odciski na moim ciele. Nie było Cię, kiedy upadałam, więc pozwól, że sama też się podniosę./esperer
|
|
 |
Mówiłam głośno, że to był tylko zły sen, że to już za mną, że to nieprawdziwe. Umarłeś. Tam, w mojej głowie, w sercu, umarłeś. Oni mi to powiedzieli. Czułam taki smutek jak chyba nigdy. Kilka głębokich oddechów i uświadomiłam sobie, że Ty przecież żyjesz. Żyjesz, ale nie dla mnie, więc to tak jakbyś umarł. Pochowałam Cię w myślach. Koszmarne, wiem./esperer
|
|
 |
Wyskrobaliśmy uczucia z naszych serc. Patrzymy na siebie jakoś tak obco, wiemy, że coś, gdzieś, kiedyś, ale w świecie dorosłych liczą się zyski, a nie trzymanie za rękę./esperer
|
|
 |
Nie byłeś wart tego całego zamieszania. Jesteś emocjonalnym dnem, przykro mi./esperer
|
|
 |
[ 1. ] Czy jesteś w stanie zdefiniować strach? Wiesz ile może być go w jednym oddechu? Ile uczuć mieści się w jednej, swobodnie płynącej, czarnej łzie? Nie potrafisz uspokoić drżącego ciała i zawładnąć nad myślami. Podstawowe czynności nabrały miary wspinaczki na najwyższe szczyty górskie a Twój wygląd nie ma teraz najmniejszego znaczenia. Liczy się wiara.. tylko ona jest teraz Twoją najlepszą przyjaciółką. Nie opuści Cię, nie pozwoli się poddać bo wie, że pomimo strachu - wierzysz. Nie dopuszczasz do siebie złych myśli, rozmawiasz z Bogiem siedząc na zimnych płytkach balkonu. Nie prosisz go o nic a jedynie wspominasz i mocny nacisk kładziesz na jego zasługi. Na to jakim cudownym jest przyjacielem. Udało się. Czujesz ogromną ulgę. Dziękujesz za rozmowę.. za to, że nie zabrał Ci największej motywacji i szczęścia jakie spotkałeś do tej pory na swojej drodze. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
[ 2. ] Na nowo pojawia się uśmiech. Serce bije tak mocno jakby właśnie nastąpiła tam eksplozja wulkanu. Cieszysz się a radość wylewa Ci się oczami wolno płynąc po kościach policzkowych. Upada na ziemię układając przyjemną melodię. Cieszysz się choć tak naprawdę nawet najszczerszy uśmiech nie jest wstanie opisać radości jaką masz w sobie. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
|
|