głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika lose_yourself

Kiedy noc płaczę deszczem  a krople jej słonych łez rozmywają się po szybie kreuje z nich obraz naszych ściśniętych dłoni. Palce splątane węzłem miłości. Nerwy  paliczki stają się wspólne  łączą się. Dokładnie rysuję je połączone bo nawet milimetr osobno może rozpruć całość  a wtedy wszystko runie tak po prostu. Z kolejnych kropelek dorysowuje nasze postacie blisko siebie by nie mogła powstać między Nami przepaść  by nie wciągnęła Nas i roztrzaskała na dno. Na sam koniec uzmysłowię sobie  że to tylko deszcz i znajdę go również na swoich policzkach. Znowu jestem jak sklepienie niebieskie późną porą  mroczny  cichy  daleko od wszystkich  zapłakany  pusty  sam.

skejter dodano: 26 października 2013

Kiedy noc płaczę deszczem, a krople jej słonych łez rozmywają się po szybie kreuje z nich obraz naszych ściśniętych dłoni. Palce splątane węzłem miłości. Nerwy, paliczki stają się wspólne, łączą się. Dokładnie rysuję je połączone bo nawet milimetr osobno może rozpruć całość, a wtedy wszystko runie tak po prostu. Z kolejnych kropelek dorysowuje nasze postacie blisko siebie by nie mogła powstać między Nami przepaść, by nie wciągnęła Nas i roztrzaskała na dno. Na sam koniec uzmysłowię sobie, że to tylko deszcz i znajdę go również na swoich policzkach. Znowu jestem jak sklepienie niebieskie późną porą; mroczny, cichy, daleko od wszystkich, zapłakany, pusty, sam.

To desperatka  która nie zasługuje na miłość.

levelhard dodano: 26 października 2013

To desperatka, która nie zasługuje na miłość.

Nie wyobrażam sobie życia bez Ciebie.

podjaaraany dodano: 26 października 2013

Nie wyobrażam sobie życia bez Ciebie.

Pogubiłam się w tych wszystkich uczuciach i choć nadal się uśmiecham to w środku krzyczę  krzyczę o pomoc i bezlitosnym wzrokiem patrzę na ludzi  żeby wyciągnęli do mnie rękę. Potrzebuję ratunku.

whistle dodano: 26 października 2013

Pogubiłam się w tych wszystkich uczuciach i choć nadal się uśmiecham to w środku krzyczę, krzyczę o pomoc i bezlitosnym wzrokiem patrzę na ludzi, żeby wyciągnęli do mnie rękę. Potrzebuję ratunku.

Co jeśli los rozdzieli wszechświat? A co  jeśli spojrzenia nie będą wyrażać uczuciowej intensywności każdego ruchu naszych źrenic? A co  jeśli nienawiść wystawi na próbę nasze serca spragnione niedostarczonej pocałunkami miłości? A co  jeśli każda nasza błędnie podjęta decyzja będzie powodowała zagrażające naszemu życiu wstrząsy  czy wybuchy? A co  jeśli zapomnimy jak kochać i pragnąc nauczyć się uczuć ponownie zbłądzimy w zgiełkach czyichś serc? A co  jeśli wszystko  co dziś kieruje naszymi zmysłami ucieknie gdzieś w dal i przeminie  a my doznamy okrutnej amnezji? A co  jeśli Bóg nie posiada najpotężniejszych mocy na świecie  bo istnieje taka jednostka ludzka  która ma w sobie nieziemską potęgę? A co  jeśli nadejdzie koniec i nikt  ani nic nie będzie w stanie podołać dynamicznie nasilającej się katastrofie? A co  jeśli to wszystko obróci się w pył i w mgnieniu oka znikniemy w galaktycznej przestrzeni? To pytania  które trafią nasze umysły najbardziej.

levelhard dodano: 26 października 2013

Co jeśli los rozdzieli wszechświat? A co, jeśli spojrzenia nie będą wyrażać uczuciowej intensywności każdego ruchu naszych źrenic? A co, jeśli nienawiść wystawi na próbę nasze serca spragnione niedostarczonej pocałunkami miłości? A co, jeśli każda nasza błędnie podjęta decyzja będzie powodowała zagrażające naszemu życiu wstrząsy, czy wybuchy? A co, jeśli zapomnimy jak kochać i pragnąc nauczyć się uczuć ponownie zbłądzimy w zgiełkach czyichś serc? A co, jeśli wszystko, co dziś kieruje naszymi zmysłami ucieknie gdzieś w dal i przeminie, a my doznamy okrutnej amnezji? A co, jeśli Bóg nie posiada najpotężniejszych mocy na świecie, bo istnieje taka jednostka ludzka, która ma w sobie nieziemską potęgę? A co, jeśli nadejdzie koniec i nikt, ani nic nie będzie w stanie podołać dynamicznie nasilającej się katastrofie? A co, jeśli to wszystko obróci się w pył i w mgnieniu oka znikniemy w galaktycznej przestrzeni? To pytania, które trafią nasze umysły najbardziej.

Być może za kilka lat spotkamy się gdzieś przypadkiem i pójdziemy razem na kawę. Porozmawiamy wtedy  na spokojnie  zmienieni przez kolejne kilogramy doświadczeń. Uśmiechniemy się do siebie   nieco poważniej  bez dawnej namiętności. We wspomnieniach kilka razy przewiną się wybrane wspólne chwile  lecz przede wszystkim   prawdopodobnie powiem Ci prawdę. Opowiem Ci  co się wydarzyło  w jakiej kolejności  pozwolę Ci zrozumieć. Za kilka lat  bo teraz nie potrafię. Teraz nie chcesz mnie słuchać  nie wierzysz i nie ufasz. Teraz uważasz  że usilnie próbuję zepsuć Ci życie podczas kiedy właściwie nie mam w tym udziału. Teraz mi jest właściwie obojętne  co o mnie myślisz  a wówczas powiem Ci to tylko po to  żebyś zrozumiał jak bardzo pomyliłeś się co do rzekomej zmiany mojej osoby i odczuć mojego serca względem Ciebie.

definicjamiloscii dodano: 26 października 2013

Być może za kilka lat spotkamy się gdzieś przypadkiem i pójdziemy razem na kawę. Porozmawiamy wtedy, na spokojnie, zmienieni przez kolejne kilogramy doświadczeń. Uśmiechniemy się do siebie - nieco poważniej, bez dawnej namiętności. We wspomnieniach kilka razy przewiną się wybrane wspólne chwile, lecz przede wszystkim - prawdopodobnie powiem Ci prawdę. Opowiem Ci, co się wydarzyło, w jakiej kolejności, pozwolę Ci zrozumieć. Za kilka lat, bo teraz nie potrafię. Teraz nie chcesz mnie słuchać, nie wierzysz i nie ufasz. Teraz uważasz, że usilnie próbuję zepsuć Ci życie podczas kiedy właściwie nie mam w tym udziału. Teraz mi jest właściwie obojętne, co o mnie myślisz, a wówczas powiem Ci to tylko po to, żebyś zrozumiał jak bardzo pomyliłeś się co do rzekomej zmiany mojej osoby i odczuć mojego serca względem Ciebie.

www.ask.fm mancamen   jeśli komuś też się tak nudzi  zapraszam do pytania :

whistle dodano: 26 października 2013

www.ask.fm/mancamen - jeśli komuś też się tak nudzi, zapraszam do pytania :)

trzymając jego dłoń  widząc miłość w jego oczach  mając obok najwspanialszych ludzi po słońcem  pierwszy raz  od dawna  bez strachu i obaw przyznałam się przed własną sobą   tak  jestem szczęśliwa. z uśmiechem na ustach czułam  że moje serce zadowolone bije miarowym rytmem  mruczy melodię  która dedykowana jest tylko jemu  im. a dzisiaj? dzisiaj znowu wątpię  znowu strach wypełnił mnie od środka. znowu boję się szczęścia  bo przecież ono tak szybko odchodzi. gdybym tylko mogła  zamknęłabym je na klucz  uwięziła w zakamarkach duszy  by już nigdy nie uciekło  bym już nigdy nie musiała płakać.

cynamoon dodano: 26 października 2013

trzymając jego dłoń, widząc miłość w jego oczach, mając obok najwspanialszych ludzi po słońcem, pierwszy raz, od dawna, bez strachu i obaw przyznałam się przed własną sobą - tak, jestem szczęśliwa. z uśmiechem na ustach czułam, że moje serce zadowolone bije miarowym rytmem, mruczy melodię, która dedykowana jest tylko jemu, im. a dzisiaj? dzisiaj znowu wątpię, znowu strach wypełnił mnie od środka. znowu boję się szczęścia, bo przecież ono tak szybko odchodzi. gdybym tylko mogła, zamknęłabym je na klucz, uwięziła w zakamarkach duszy, by już nigdy nie uciekło, bym już nigdy nie musiała płakać.

chcę stąd wyjechać. chcę kupić sobie przytulne mieszkanie w centrum Rzymu  z malutkim balkonem  oknami z tymi cudownymi okiennicami i masą kwiatów  które porozstawiam po wszystkich pokojach. chcę rudego kota  który leniwie będzie grzał swoje ciałko w promieniach włoskiego słońca  chcę siadać wieczorami na nagrzanych jeszcze płytkach i z książką w ręku patrzeć jak miasto  które kocham nigdy nie zasypia  chcę budzić się rano i parzyć świeżą kawę przegryzając rogaliki z pobliskiej piekarni chcę mówić najpiękniejszym językiem świata i gubić się w uliczkach które skrywają w sobie magię.chcę patrzeć na tabuny turystów i wiedzieć że moje marzenie się spełniło że moneta wrzucona do fontanny di Trevi spełniła moją prośbę.chcę zachwycać się urodom Włochów i czerwienić się na ich zaczepne'ciao!'.chcę żyć w moim raju i wiedzieć że w końcu jestem w miejscu w którym czuję się szczęśliwa że w końcu mam szansę na zaczęcie wszystkiego od nowa.jest tylko jeden warunek.Ty mój kochany jedziesz ze mną.

cynamoon dodano: 26 października 2013

chcę stąd wyjechać. chcę kupić sobie przytulne mieszkanie w centrum Rzymu, z malutkim balkonem, oknami z tymi cudownymi okiennicami i masą kwiatów, które porozstawiam po wszystkich pokojach. chcę rudego kota, który leniwie będzie grzał swoje ciałko w promieniach włoskiego słońca, chcę siadać wieczorami na nagrzanych jeszcze płytkach i z książką w ręku patrzeć jak miasto, które kocham nigdy nie zasypia, chcę budzić się rano i parzyć świeżą kawę przegryzając rogaliki z pobliskiej piekarni,chcę mówić najpiękniejszym językiem świata i gubić się w uliczkach,które skrywają w sobie magię.chcę patrzeć na tabuny turystów i wiedzieć,że moje marzenie się spełniło,że moneta wrzucona do fontanny di Trevi spełniła moją prośbę.chcę zachwycać się urodom Włochów i czerwienić się na ich zaczepne'ciao!'.chcę żyć w moim raju i wiedzieć,że w końcu jestem w miejscu,w którym czuję się szczęśliwa,że w końcu mam szansę na zaczęcie wszystkiego od nowa.jest tylko jeden warunek.Ty,mój kochany,jedziesz ze mną.

 2  Dopowiedział  zanim odsunął się na kilka centymetrów. Pochylił głowę i lekko musnął moje wargi  a kiedy lekko je rozchyliłam od razu zrozumiał jak mi się podoba  jak bardzo Go chcę z tym wszystkim  co sobie tak pięknie wyobrażamy. Po pocałunku zaczerpnął powietrze i już otwierał usta  by coś powiedzieć  lecz przyłożyłam Mu do nich palec   ... najlepiej. Czuję   mruknęłam  a On potwierdził to szczerym uśmiechem.

definicjamiloscii dodano: 25 października 2013

[2] Dopowiedział, zanim odsunął się na kilka centymetrów. Pochylił głowę i lekko musnął moje wargi, a kiedy lekko je rozchyliłam od razu zrozumiał jak mi się podoba, jak bardzo Go chcę z tym wszystkim, co sobie tak pięknie wyobrażamy. Po pocałunku zaczerpnął powietrze i już otwierał usta, by coś powiedzieć, lecz przyłożyłam Mu do nich palec - ... najlepiej. Czuję - mruknęłam, a On potwierdził to szczerym uśmiechem.

 1  Zmieniłam pozycję  siadając po turecku na ławce i przypatrując Mu się dokładniej. Na oko zaczęła się już trzecia godzina naszego przebywania w parku na rozmowie.   Daj mi trochę czasu  a obiecuję  że będzie nam najlepiej na świecie   powiedziałam szeptem. Jego wzrok intensywnie przewiercał mój. Przybliżył dłoń  a podczas mówienia kolejno zaczął muskać moje włosy  przechodząc następnie na twarz   od policzków  przez nos  dochodząc do ust.   Mogę siedzieć tu z Tobą kilka dni i marznąć  a zarazem starać się ogrzewać Ciebie swoim ciałem  i będzie mi najlepiej na świecie. Kiedy Cię słucham  jest najlepiej. Gdy milkniesz i z uwagą przysłuchujesz mi się  czuję się równie cudownie. Kiedy milczymy i uśmiechamy się przez kilkanaście sekund do siebie  jestem w niebie   zbliżył się i zamknął mnie w ramionach.   Ciii  wiesz  że w tej ciszy słyszę jak Ci bije serce? Kiedy Cię przytulam wiem  że nie ma niczego lepszego na świecie.

definicjamiloscii dodano: 25 października 2013

[1] Zmieniłam pozycję, siadając po turecku na ławce i przypatrując Mu się dokładniej. Na oko zaczęła się już trzecia godzina naszego przebywania w parku na rozmowie. - Daj mi trochę czasu, a obiecuję, że będzie nam najlepiej na świecie - powiedziałam szeptem. Jego wzrok intensywnie przewiercał mój. Przybliżył dłoń, a podczas mówienia kolejno zaczął muskać moje włosy, przechodząc następnie na twarz - od policzków, przez nos, dochodząc do ust. - Mogę siedzieć tu z Tobą kilka dni i marznąć, a zarazem starać się ogrzewać Ciebie swoim ciałem, i będzie mi najlepiej na świecie. Kiedy Cię słucham, jest najlepiej. Gdy milkniesz i z uwagą przysłuchujesz mi się, czuję się równie cudownie. Kiedy milczymy i uśmiechamy się przez kilkanaście sekund do siebie, jestem w niebie - zbliżył się i zamknął mnie w ramionach. - Ciii, wiesz, że w tej ciszy słyszę jak Ci bije serce? Kiedy Cię przytulam wiem, że nie ma niczego lepszego na świecie.

Czy mogę powiedzieć  że Cię znam  bo wiem jak się nazywasz  na jakim kierunku i którym roku jesteś? Czy opisując Cię innym prócz napomknięcia o tym jak cholernie atrakcyjny jesteś  mogę wspomnieć o tym  że kilkadziesiąt razy poszliśmy razem do łóżka? A co z Twoim sercem  które miało być dla mnie   jak mam o tym opowiedzieć? Powinnam milczeć? Wciąż znajdujesz się niedaleko. Słyszę Twój głos dobiegający z drugiego końca korytarza czy hali i paradoksalnie mam wrażenie  że z tych samych ust nie mogło wyjść żadne ze słów  które padły w moim kierunku. Zauważam to  co jest w Tobie tak potwornie brudne  ciemne i krzywdzące  co nijak ma się do bajki  którą jakiś czas temu przeżyłam. Pozwól  że zamknę tę książkę  odłożę ją na jedną z półek mojego serca i wmówię sobie  że Ty wraz ze swoim cholernie zdeformowanym poglądem  nie miałeś do niej żadnego wstępu  że to co było piękne  nie równało się Twojej osobie.

definicjamiloscii dodano: 25 października 2013

Czy mogę powiedzieć, że Cię znam, bo wiem jak się nazywasz, na jakim kierunku i którym roku jesteś? Czy opisując Cię innym prócz napomknięcia o tym jak cholernie atrakcyjny jesteś, mogę wspomnieć o tym, że kilkadziesiąt razy poszliśmy razem do łóżka? A co z Twoim sercem, które miało być dla mnie - jak mam o tym opowiedzieć? Powinnam milczeć? Wciąż znajdujesz się niedaleko. Słyszę Twój głos dobiegający z drugiego końca korytarza czy hali i paradoksalnie mam wrażenie, że z tych samych ust nie mogło wyjść żadne ze słów, które padły w moim kierunku. Zauważam to, co jest w Tobie tak potwornie brudne, ciemne i krzywdzące, co nijak ma się do bajki, którą jakiś czas temu przeżyłam. Pozwól, że zamknę tę książkę, odłożę ją na jedną z półek mojego serca i wmówię sobie, że Ty wraz ze swoim cholernie zdeformowanym poglądem, nie miałeś do niej żadnego wstępu; że to co było piękne, nie równało się Twojej osobie.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć