 |
|
dziś chciałbym Cię przytulić
Zwariować właśnie z Tobą, nie chcę się zamulić
Wiem… Wiem, masz innego więc dlaczego mnie całujesz?
Co Ty do mnie czujesz? Wrażliwa na mój dotyk
Jeszcze ten jeden raz jesteś dla mnie jak narkotyk
Jeszcze ten jeden dotyk, uśmiech Twój jak serca promyk
Znów się uśmiechasz, słodka siostro jestem Twój,
tylko Twój, tylko bądź przy mnie, trwaj, proszę Cię stój
Chcę być razem z Tobą, tylko z Tobą, Twoja kolej
|
|
 |
|
Wiem potrzebujesz tego czego ja
Nigdy mogę Ci nie dać
Nie dlatego, że nie chcę Ci dać
A dlatego, że sam tego nie mam
|
|
 |
|
Więc lepiej mnie zabij
Wyrzuć z pamięci
Lepiej odejdź, pozwól mi odejść
Lepiej zapomnij
Pozwól zapomnieć
Lepiej daj mi następną szansę
|
|
 |
|
Nie będę z tobą kłócił się
I tak nigdy nie mam racji
Wydawać by się mogło, że
Jesteśmy źle dobrani
Najgorsze jest jednak to
Twoje rozczarowanie
.. mhm
|
|
 |
|
powiedz że tęsknisz to zwykłe słowa które zalatują od nadziei
ona matką głupich czyli jestem debil bo przesiąknięty nadzieją
będe czekał chociażby kurwa całą wieczność
jesteś jedną jedyną przy tobie inne miękną
|
|
 |
|
Nie będę stał bezczynnie gdy zacznie płonąć świat
Miasta topią się w dymie, wieje ognisty wiatr
Zaciskam mocno pięści, w żyłach przyspiesza krew
To jest początek końca - nadciąga boski gniew!
|
|
 |
|
Prawdziwa miłość przetrwa wszystko,
jeśli grasz w te grę to musisz grac czysto,
|
|
 |
|
Sytuacja jedna w odbiorze myśli różne,
Ty widzisz kwadratowo ja widzę podłużnie,
|
|
 |
|
miłość jak czkawka każdego czasem targa.
|
|
 |
|
to żadna sztuka, dziś szukam zrozumienia
kochamy się znów, znów kręci się ziemia,
spełnia się sen, spełniają się marzenia
w dobie oszołomienia powróciła chemia,
czystego tchnienia bez przebaczenia nie ma,
|
|
|
|