|
Potrzeba wielu miesięcy, lat, aby móc znów spojrzeć sobie w oczy, zamienić kilka zdań, na nowo się dotknąć. Tysiące dni muszą minąć, aby wspomnienia tak nie uderzały do głowy, a serce nie krzyczało co chwila, że chce jeszcze. Proces odkochiwania się trwa niezmiernie długo i jest do cna wyniszczającym, bolesnym, jednakże skutkuje. Pamiętasz, ale już nie kochasz. Brakuje Ci Go nie raz, ale nie wyrzekłabyś się wszystkiego, gdyby mógł wrócić.
|
|
|
Bo tylko kobieta potrafi ujrzeć w prawdziwym skurwielu kogoś idealnego, z kim chce zostać do końca życia.
|
|
|
Nigdy nie rań kogoś, kto mówi, że Cię kocha i przy tym patrzy Ci głęboko w oczy. Kogoś, kto nie wstydzi się płakać przy Tobie, ani śmiać się w głos. Nie wiesz, jaka walka toczyła się w nim, zanim Ci zaufał. To ktoś, kto poznał życie z gorszej strony i nie zasługuje więcej na cierpienie.
|
|
|
Nieprzespane noce, łzy w oczach, gdy tylko go widzisz? To wszystko nie jest warte Twojego cierpienia. Pamiętaj, nigdy już nie wróci to, co było, a on nigdy nie znajdzie takiej dziewczyny, która go pokocha tak mocno, jak zrobiłaś to Ty. On kiedyś i tak zrozumie swoje błędy, ale Ty wtedy pokaż, że jednak bez niego potrafisz być bardziej szczęśliwa.
|
|
|
chcę chłopaka , który , trzymałby moją rękę bez przerwy , nie pozwoliłby mnie skrzywdzić , rzuciłby we mnie pluszowym misiem , gdybym zachowywała się idiotycznie , a potem obdarowałby mnie milionem całusów , robiłby z siebie idiotę tylko po to , bym się uśmiechnęła , opowiadałby o mnie swoim przyjaciołom z uśmiechem na ustach , kłóciłby się ze mną o głupie rzeczy , by potem przepraszać mnie , liczyłby ze mną gwiazdy , byłby moim najlepszym przyjacielem . i nigdy , przenigdy nie złamałby mi serca .
|
|
|
zaciskasz pięści, podnosisz głowę i ze łzami w oczach szepczesz, że wszystko się ułoży.
|
|
|
Kto by pomyślał, że po czterech miesiącach nadal będę wzdychać do tego palanta,a wspomnienia o nim nie będą dawały mi żyć.
|
|
|
Zobaczyłem ją po raz pierwszy od naszego rozstania. nie wierzyłem że ktoś może się aż tak zmienić a jednak okazało się to możliwe... Nie była już niewinną brunetką jak kiedyś, teraz bardziej przypominała zwykłą ulicznicę. Jej rozczochrane włosy, rozmazany makijaż to nic w porównaniu do jej niegdyś pięknych oczu w których dziś jest tylko pustka. Siedząc na podłodze trzymała w jednej ręce zapalonego papierosa a w drugiej butelkę z wódką. nawet nie była w stanie zapanować nad drganiem dłoni a co dopiero nad obłędem w jaki popadała. Wkurzyłem się za to co ze sobą zrobiła i rzucając ze zdenerwowania przypadkowymi przedmiotami uświadomiłem sobie że to przeze mnie to wszystko się stało. Obiecałem ją chronić, być przy niej a odszedłem jak zwykły tchórz zostawiając ją samą z problemami.
|
|
|
wiem że możemy przegrać wszystko, ale nawet jeśli nie będziemy mieli nic, będziemy mieli siebie. a to jest wszystko. ' why.
|
|
|
jedz co chcesz i ile chcesz, ubieraj się jak ci się tylko podoba, bądź gruby, chudy, albo w sam raz, oglądaj filmy jakie chcesz, noś fryzurę która ci się podoba, wierz w co chcesz, słuchaj muzyki jaka ci się podoba, czytaj książki jakie ci się podobają lub nie czytaj ich wcale, tylko szanuj przy tym innych ludzi i staraj się być normalnie dobrym człowiekiem. ' zszy.
|
|
|
|
' blizny z przeszłości powinny otwierać oczy. '
|
|
|
zna ktoś jakieś dobre studia tatuażu w naszej pięknej stolicy ? ' why.
|
|
|
|