 |
codzienne "dobranoc skarbie" wypowiadane z nadzieją , że usłyszysz.
|
|
 |
A teraz chodź otwórz okno i poczuj to zimne powietrze spójrz na niebo . Widzisz ile dziś gwiazd . Nie ma Cię obok mnie i nie mam odwagi przyznać , ze za tobą tęsknie .Cieszy mnie fakt ze patrzymy teraz na jedno niebo . Mówię "dobranoc " i mam nadzieje ze to teraz słyszysz . Kocham Cię , ale nie mam odwagi Ci tego powiedzieć
|
|
 |
Co dzień kłamię mówiąc na ulicy 'dzień dobry' osobą którym życzę jak najgorzej
|
|
 |
Nie zawsze potrzebuję romantyka, bądź od czasu do czasu bezczelny, brutalny, pociągnij mnie za sobą, przyciśnij do ściany i pocałuj tak abym straciła oddech.
|
|
 |
Rysujesz palcem na szkle moje imię.
Chyba się zapomniałeś,
bo wczoraj mówiłeś,
że nie znaczę dla ciebie już nic.
|
|
 |
A na śniadanie jadasz maskarę, puder i szminkę co nie?
|
|
 |
podły skurwysynie wypierdalaj z ciała mojego chłopaka, bo go nie poznaje.
|
|
 |
to zabawne, że ktoś może złamać ci serce, a ty mimo to wciąż go kochasz, tylko, że tymi połamanymi częściami.
|
|
 |
wyrzucając srebrny łańcuszek z pierwszą literą jego imienia, zamknęła pewny rozdział życia.
|
|
 |
- dziecko czemu ty jesteś w szpitalu ?!
- też jestem zawiedziona, miała być kostnica.
|
|
 |
- tato mogę ?
- spytaj mamy.
- mamo mogę ?
- spytaj taty.
- zajebiście.
|
|
 |
poczekaj chwileczkę, tylko wytłumaczę to sercu i już możesz iść.
|
|
|
|