 |
Jebana nadzieja, że wszystko się ułoży, że on wróci.
|
|
 |
Kocham Cię w chuj tak mocno, że aż kurwa.
|
|
 |
dzwoni, pisze, spotyka się, całuje, przytula, kocha. tak, tylko szkoda, że nie mnie. cholerna szkoda.
|
|
 |
fakt, nie powinnam żałować tego, że Cię poznałam, bo przecież wtedy byłam szczęśliwa, i to właśnie wtedy wszystko było najlepsze.
|
|
 |
wiem, że to co było już nie wróci. nawet nie ma po co. ale pamiętaj o mnie, nie zapominaj, że kiedyś byłam.
|
|
 |
kocham Cię. pomimo tego, że mnie już tyle razy zraniłeś. pomimo tych wszystkich olewek i słów, które mocno zabolały. kocham Cię pomimo wszystko, kurwa.
|
|
 |
nigdy nie byłam w takiej sytuacji jak teraz, w sumie sytuacji bez wyjścia. jeszcze nigdy nie czułam się taka niepotrzebna. i wiesz co? jeszcze nigdy, nikt mnie nie zranił tak jak ty teraz.
|
|
 |
nie kochasz mnie, a jednak dajesz jakieś znaki. niby o mnie zapominasz, a jednak wciąż piszesz codziennie. niby masz w dupie co u mnie, ale jednak pytasz znajomych czy sobie radzę. niby miał być 'koniec', a go nie ma.
|
|
 |
gdyby frajerstwo dodawało skrzydeł, dawno już byś odleciał.
|
|
 |
"Przepraszam, że sobie nie radzę bez Ciebie"
|
|
 |
kiedyś było nas stać na wszystko, dzisiaj nie stać nas nawet na głupie cześć, miło.
|
|
 |
czy się boję? no proste. przeraża mnie las nocą, przeraża mnie wiatr, jesień, spadające liście, zimne powietrze i pustka. Twój brak mnie przeraża, trzęsące się ręce, łzy na policzkach, i drżące wargi. przeraża mnie to, że bez Ciebie zwyczajnie umieram..
|
|
|
|