 |
Tam było moje miejsce na ziemi gdzie byłeś Ty. Teraz jestem taka bezpańska./esperer
|
|
 |
nienawidzę tego momentu kiedy cała moja złość przeradza się w łzy.
|
|
 |
nie myśl za dużo, bo stworzysz problem, którego przed chwilą nie było.
|
|
 |
dlaczego milczysz, dlaczego nie jesteś obok, dlaczego nie dajesz mi buziaka w tym momencie, dlaczego nie napiszesz, dlaczego jesteś przy mnie nieśmiały, dlaczego to właśnie ja jestem tą dziewczyną, której za dużo obiecałeś, dlaczego ciągle drgam w tych chorych myślach, dlaczego wierzę że jeszcze kiedyś się do mnie odezwiesz, dlaczego jeszcze nie zatęskniłeś, dlaczego sama siebie o to pytam? gdzie jesteś?/lalkowata
|
|
 |
ranisz, coraz bardziej to lubisz, nie potrafisz przestać, jesteś uzależniony, nie radzisz sobie z nałogiem, zawsze tym obiektem do zadania bólu jestem ja, twoje kochanie./lalkowata
|
|
 |
Chciałabym kiedyś usłyszeć proste: 'Jesteś taka, jakbym chciał'.
|
|
 |
Są grzechy, które popełnimy z uśmiechem na twarzy .
|
|
 |
zapewne jest kilka osób, które Ci czegoś zazdrości. kilka ludzi, którzy chcieliby być na Twoim miejscu. jest grupka facetów, którzy chcieliby Cię mieć. ekipa ludzi, którzy chcą dla Ciebie dobrze. garstka tych, którzy zawsze są przy Tobie. zaś masa tych, którzy oczekują Twoich błędów. są osoby, którym ufasz i są też te, na których się zawiodłaś. część osób, które uszczęśliwiłaś i mniejsza ilość, którą pokochałaś. a teraz przeczytaj to jeszcze raz, założę się, że do każdej z tych grup przydzieliłaś choć jednego człowieka. bo nie ma na świecie osoby, która byłaby w czymś idealna i zawsze podporządkowana. nie ma drugiego Boga. nie ma człowieka, który by kochał, zazdrościł, kłamał, nienawidził, oszukiwał i uszczęśliwiał jednocześnie.
|
|
 |
Chcę kogoś spotkać. Z kimś porozmawiać, na kogoś nakrzyczeć. Kogoś uderzyć, kogoś ucałować. Komuś uścisnąć rękę, do kogoś się śmiać. Z kimś wypić trochę wina, komuś powiedzieć, że go nienawidzę a komuś, że bardzo lubię, może nawet użyłabym słowa na K. Chcę teraz tylko kogoś spotkać.
|
|
 |
Potem wróciłeś, a ja wcale nie byłam taka stęskniona. /esperer
|
|
 |
|
Odpowiedz, kim dla siebie tak właściwie byliśmy? Lubiłeś mieć mnie w trudnych chwilach bo wiedziałeś, że zawsze Cię wysłucham. Uwielbiałeś się pojawiać a potem znikać na kilka dni i tak w kółko. Oboje lubiliśmy rozmawiać nocą, mówić do siebie słodkie słówka i całować się w usta. Często powtarzaliśmy, że się kochamy ale żadne z nas nie miało odwagi powiedzieć kim dla siebie jesteśmy. Ani razu nie nazwaliśmy siebie parą i zaprzeczaliśmy kiedy ktoś pytał nas o drugą połówkę. I widzisz dlatego nie widziałam żadnych przeciw skazań żeby tak po prostu odejść z Twojego życia.
|
|
|
|