 |
jest taki dzień, że po prostu, w pewnym momencie, musisz się, kurwa, rozpłakać.
|
|
 |
'' W Twoich oczach to zobaczę , pokaż twarz ''
|
|
 |
Gdy Twoje serce będzię ginąć w ciemności
uczynie wszystko co tylko potrzeba
by nadać mu znowu radosnych wartości
najjaśniejszą gwiazdkę ukradnę z nieba
Gdy dusza nabierze kolorów szarości
a brutalne życie problemami Cię zmęczy
by nadać jej znowu radosnych wartości
pomaluję wszystkimi barwami tęczy
Gdy w umyśle Twoim chaos zagości
i stworzy skazę na Twym humorze
by nadać mu znowu radosnych wartości
błękitne niebo przed Tobą otworzę
Dla Twej uciechy moralnosć swą nagnę
swą duszę diabłu sprzedam za groszę
bo Jedyne czego tak na prawdę pragnę
to dać Ci swą miłość, którą w sercu noszę
|
|
 |
'' Masz 37 powodów by się zabić , 37 worków a w środku cannabis , od wtorku do wtorku tak mija Ci tydzień''
|
|
 |
I dzięki temu, że mam moje kopnięte w sam mózg wariatki to cholerne życie jest tak kolorowe. To wcale nie znaczy, że problemy znikają, że nie mam się czym przejmować i o co martwić, ale z Nimi jest po prostu łatwiej.
|
|
 |
każdy indywidualnie zamienia zwykły dzień w zupełnie niepowtarzalny .
|
|
 |
Minęło już tyle miesięcy, ale mnie nic nie minęło.
|
|
 |
lekcja polskiego, nauczycielka dała nam jakieś zadanie gdzie trzeba było wymienić cechy charakteru. - jacy są ludzie? - zapytała pisząc coś na tablicy. - zazdrośni. - rzuciłam patrząc w jego stronę. - obrażalscy. - syknął chamsko się uśmiechając. - nieufni. - powiedziałam. - zdradliwi. - dopowiedział. - zapatrzeni w siebie. - wyszeptałam cicho. - uparci. - patrzył na mnie aroganckim wzrokiem. - kłamliwi. - rzuciłam. - mimo iż udają że mają wszystko gdzieś to im zależy. - powiedział. - i kochają tych których nie powinni. - syknęłam spuszczając wzrok. - tęsknią udając że tak nie jest. - odparł cicho wpatrując się we mnie tymi kurewsko zielonymi tęczówkami i wstając w ławki wyszedł z klasy. po pięciu minutach napisał mi sms'a o treści 'kocham Cię i zależy mi na Tobie. czy ty tego nie widzisz?'
|
|
 |
Nie znajduj nikogo innego po to by zapomnieć o tym kogo kochasz.
|
|
 |
Nie chciała od niego nic prócz bycia przy nim. Ten naćpany kretyn nigdy tego nie rozkminił...
|
|
 |
odróżniam 'sory' od 'przepraszam' i 'kochać' od 'loffciać' .
|
|
 |
`On czuje ten ból, on pamięta jak go bił ojciec.
On tylko pragnął, jego miłości,
Nocą pod poduszką, bo bał się kolejnej nocy,`
|
|
|
|