głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika looselive

może za kilka lat miniemy się na chodniku   a nawet nie będziemy wiedzieć   a może będzie tak   że się do siebie uśmiechniemy   spojrzymy na siebie ze zdziwieniem i po chwili pójdziemy dalej   jakby nic się nigdy nie stało . może być też tak   że wpadniemy w sobie w ramiona i odnajdziemy gdzieś to szczęście   którego szukamy . może będziemy sobie obojętni . może nie będzie już któregoś z nas . może zapomnimy . może będziemy mieć się cały czas w głowach . chęć odnalezienia pozostanie w nas gdzieś . może być tak   że poznamy się na nowo kiedyś   gdzieś i pokochamy . może .

indreamshaapy dodano: 16 września 2012

może za kilka lat miniemy się na chodniku , a nawet nie będziemy wiedzieć , a może będzie tak , że się do siebie uśmiechniemy , spojrzymy na siebie ze zdziwieniem i po chwili pójdziemy dalej , jakby nic się nigdy nie stało . może być też tak , że wpadniemy w sobie w ramiona i odnajdziemy gdzieś to szczęście , którego szukamy . może będziemy sobie obojętni . może nie będzie już któregoś z nas . może zapomnimy . może będziemy mieć się cały czas w głowach . chęć odnalezienia pozostanie w nas gdzieś . może być tak , że poznamy się na nowo kiedyś , gdzieś i pokochamy . może .

powiedział jej  że to koniec i odszedł. A ona jak wariatka zaczęła się śmiać krzycząc głośno  nawet tak nie żartuj. Jednak on nawet się nie uśmiechnął. Stał i patrzył się na nią jakby widział ją pierwszy raz. Łzy poleciały jej po policzkach  serce zaczęło bić jak oszalałe. Tysiące myśli z prędkością światła przeleciało jej przez głowę. Na jej twarzy widniał witraż skomponowany z żalu smutku i rozpaczy. Bez chwili zastanowienia powiedziała  że wszystko jest w porządku… Pobiegła do domu  choć ledwo stała na nogach  ale nie mogła się poddać  nikt nie mógł zauważyć  że coś jest nie tak . Wytarła łzy. Nie potrafiła nad sobą zapanować. Skulona usiadła na krawężniku  krzycząc  czemu to właśnie ona nie może ułożyć se życia z kimś kto jest dla niej wszystkim.?! Smutna  zalana łzami – nie podniosła się już nigdy..

indreamshaapy dodano: 16 września 2012

powiedział jej, że to koniec i odszedł. A ona jak wariatka zaczęła się śmiać krzycząc głośno- nawet tak nie żartuj. Jednak on nawet się nie uśmiechnął. Stał i patrzył się na nią jakby widział ją pierwszy raz. Łzy poleciały jej po policzkach, serce zaczęło bić jak oszalałe. Tysiące myśli z prędkością światła przeleciało jej przez głowę. Na jej twarzy widniał witraż skomponowany z żalu smutku i rozpaczy. Bez chwili zastanowienia powiedziała, że wszystko jest w porządku… Pobiegła do domu, choć ledwo stała na nogach, ale nie mogła się poddać, nikt nie mógł zauważyć, że coś jest nie tak . Wytarła łzy. Nie potrafiła nad sobą zapanować. Skulona usiadła na krawężniku, krzycząc, czemu to właśnie ona nie może ułożyć se życia z kimś kto jest dla niej wszystkim.?! Smutna, zalana łzami – nie podniosła się już nigdy..

pomimo Twoich zastrzeżeń zawsze uporczywie stawałam na swoim. pomimo Twoich słów zawsze dążyłam do spełnienia własnych wymagań. pomimo Twoich załatwionych spraw  zawsze robiłam na przekór . pomimo Twojej pomocy zawsze odrzucając ją radziłam sobie sama. pomimo Ciebie  byłam samowystarczalna. do czasu  gdy zrozumiałam czym jest miłość  mamo.

indreamshaapy dodano: 16 września 2012

pomimo Twoich zastrzeżeń zawsze uporczywie stawałam na swoim. pomimo Twoich słów zawsze dążyłam do spełnienia własnych wymagań. pomimo Twoich załatwionych spraw, zawsze robiłam na przekór . pomimo Twojej pomocy zawsze odrzucając ją radziłam sobie sama. pomimo Ciebie, byłam samowystarczalna. do czasu, gdy zrozumiałam czym jest miłość, mamo.

znów stajemy się mądrzejsi  bo dotarliśmy na skałę sumień czystych. znów poległych głos nas dotąd gnębi  ale nie martwimy się. bo jesteśmy My   najważniejsi   znowu razem  bez skażeń   bez niepotrzebnych słów. i znów stajemy tam  gdzie mało kto się odważył. znów włączamy tę grę  przez niektórych zwaną grę śmierci. znów to My zdobywamy kolejne levele . znów My wygrywamy   znów My dotarliśmy do wieczności szczęścia. My   przyjaciele.

indreamshaapy dodano: 16 września 2012

znów stajemy się mądrzejsi, bo dotarliśmy na skałę sumień czystych. znów poległych głos nas dotąd gnębi, ale nie martwimy się. bo jesteśmy My - najważniejsi , znowu razem, bez skażeń , bez niepotrzebnych słów. i znów stajemy tam, gdzie mało kto się odważył. znów włączamy tę grę, przez niektórych zwaną grę śmierci. znów to My zdobywamy kolejne levele . znów My wygrywamy , znów My dotarliśmy do wieczności szczęścia. My - przyjaciele.

co czuję do dziś? łyk wina w kieliszku z którego przedtem piła ona

indreamshaapy dodano: 16 września 2012

co czuję do dziś? łyk wina w kieliszku z którego przedtem piła ona

mogę mówić ile dla mnie znaczysz   mogę to przecież wyrażać   czy też ukazywać. nie to  że mi się nie chce  czy coś   ale no przecież skoro jutro się wszyscy rozdupczymy to po jaką cholerę mam marnować swoje zdrowie  bo przecież ta nocka i tak byłaby spędzona z nią

indreamshaapy dodano: 16 września 2012

mogę mówić ile dla mnie znaczysz , mogę to przecież wyrażać , czy też ukazywać. nie to, że mi się nie chce, czy coś - ale no przecież skoro jutro się wszyscy rozdupczymy to po jaką cholerę mam marnować swoje zdrowie, bo przecież ta nocka i tak byłaby spędzona z nią

Jest w moim życiu zaledwie od dwóch lat  ale wspólnych wspomnień  wszystkich chwil przeżytych razem   starczy na całą wieczność

indreamshaapy dodano: 16 września 2012

Jest w moim życiu zaledwie od dwóch lat, ale wspólnych wspomnień, wszystkich chwil przeżytych razem - starczy na całą wieczność

też potrafię wrócić do domu  po czym szybko załączyć kompa. zagrać kilka godzin w metina  pozarywać do postaci w grze   a w międzyczasie powkręcać kogoś na gadu. pod wieczór wyjść na deskę  wypić kilka browców i wrócić ze zmęczenia kładąc się spać. mam tak samo  ale gdzieś pomiędzy tymi kilkoma czynnościami znajduję jeszcze miejsce na łzy.

indreamshaapy dodano: 16 września 2012

też potrafię wrócić do domu, po czym szybko załączyć kompa. zagrać kilka godzin w metina, pozarywać do postaci w grze , a w międzyczasie powkręcać kogoś na gadu. pod wieczór wyjść na deskę, wypić kilka browców i wrócić ze zmęczenia kładąc się spać. mam tak samo, ale gdzieś pomiędzy tymi kilkoma czynnościami znajduję jeszcze miejsce na łzy.

z łatwością Ci mogę powiedzieć  że już Cię nie kocham. a łzy ? to kwestia przyzwyczajenia.

indreamshaapy dodano: 16 września 2012

z łatwością Ci mogę powiedzieć, że już Cię nie kocham. a łzy ? to kwestia przyzwyczajenia.

  jak mam ci to udowodnić?   po prostu mnie pocałuj.   nie mogę tego zrobić  przepraszam.   dlaczego ?   bo nie jesteśmy już razem.   jakoś z nią też nie jesteś  a ostatnio nie potrafiłeś jej odmówić. Po czym oddaliłam się od niego ze łzami w oczach. Szybko pobiegł za mną i swoim silnym ramieniem przyciągnął mnie do siebie łącząc nasze usta w całość.

indreamshaapy dodano: 16 września 2012

- jak mam ci to udowodnić? - po prostu mnie pocałuj. - nie mogę tego zrobić, przepraszam. - dlaczego ? - bo nie jesteśmy już razem. - jakoś z nią też nie jesteś, a ostatnio nie potrafiłeś jej odmówić. Po czym oddaliłam się od niego ze łzami w oczach. Szybko pobiegł za mną i swoim silnym ramieniem przyciągnął mnie do siebie łącząc nasze usta w całość.

mamy takie dni  w których nie potrafimy nagadać się nawet kilka godzin   ale są też te ciche dni  które zazwyczaj świadczą o kłótni   które informują mnie   że do gry znów powróciła Ona.

indreamshaapy dodano: 16 września 2012

mamy takie dni, w których nie potrafimy nagadać się nawet kilka godzin , ale są też te ciche dni, które zazwyczaj świadczą o kłótni , które informują mnie , że do gry znów powróciła Ona.

Myślę o Tobie dość często. Za często. Czytam nasze wiadomości  jakbyśmy pisali przed sekundą. Strony w pamiętniku zapełniam historiami z naszych wspólnie spędzonych chwil. Opis  który czytam  jako pierwszy  to Twój. Ranię sobie kostki na ścianie  kiedy nie mogę poradzić sobie ze wspomnieniami. Późnymi wieczorami spowiadam się pluszakom z miłości do Ciebie.

indreamshaapy dodano: 16 września 2012

Myślę o Tobie dość często. Za często. Czytam nasze wiadomości, jakbyśmy pisali przed sekundą. Strony w pamiętniku zapełniam historiami z naszych wspólnie spędzonych chwil. Opis, który czytam, jako pierwszy, to Twój. Ranię sobie kostki na ścianie, kiedy nie mogę poradzić sobie ze wspomnieniami. Późnymi wieczorami spowiadam się pluszakom z miłości do Ciebie.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć