 |
|
Bo musisz zrozumieć, że nie wszyscy umieją posługiwać się sercem. Nie doceniają, dopóki nie stracą. Czasami nie warto stawać na głowie dla drugiej osoby, jeśli ona i tak nie widzi Twojego wysiłku. Wiesz, jeśli do tej pory starałeś się robić wszystko, żeby było dobrze, to przestań. Czasami cisza jest wymowniejsza niż słowa. Ludzie zauważą Twoją nieobecność w miejscu, gdzie zawsze na nich czekałeś. Zauważą, że jest Cię coraz mniej, że się poddajesz, że wolisz machnąć ręką niż naprawiać. Czasami żeby ktoś mógł Cię docenić, musisz pozwolić mu Cię stracić. Odsuń się, daj mu wolną scenę, jego akt./esperer
|
|
 |
|
W końcu nadeszła chwila, w której poczujesz to, co ja. Zrozumiesz jak wiele tracisz, co umyka ci sprzed nosa i jak głupi musiałeś być wcześniej, gdy obojętnie omijałeś to uczucie. Będziesz prosił, będziesz się starał, będziesz myślał, a co najgorsze - nie będziesz umiał przestać. Zniżysz się do tego poziomu, co ja wcześniej, upadniesz niżej, niż myślałeś, że to możliwe, stoczysz się nawet pod samo dno. Będziesz przegrywał. Będziesz stawiał wszystko na jedną kartę, a później odchodził z niczym. Będziesz płakał, krzyczał i dusił się od środka. Będziesz rzygał tą miłością. I wiesz co, to będzie bolało, cholernie mocno bolało. Będziesz próbował powiedzieć mi, co czujesz, a mnie już nie będzie. Bo właśnie przestałam na Ciebie czekać. [ yezoo ]
|
|
 |
|
To nie to, że z czasem przestaję boleć, po prostu z czasem obojętniejesz. Nie pamiętam, który to raz ktoś ode mnie odszedł, że nie uroniłam ani jednej łzy, choć serce łamało się po raz tysięczny. Patrzyłam jak znowu tracę ważną osobę i nic, nie próbowałam jej nawet zatrzymać, po prostu stałam i wiedziałam, że nie mogę już płakać, robiłam to przecież tyle razy. Po pewnym czasie nie chcesz już nawet wiedzieć czemu się skończyło, co było powodem zmiany decyzji, to przecież bez znaczenia. Przyjmujesz fakt, że wszyscy odchodzą, tak jest, Ty taka jesteś. Nikt nie zostaję na dłużej./esperer
|
|
 |
|
spoglądam czasem w lustro . tak dla pewności . sprawdzam, czy jeszcze jestem .
|
|
 |
|
Zazdroszczę Wam tego, że potraficie żyć. / Nataalii
|
|
 |
kolejny raz tak po prostu przestała mieć siłę. Wstając rano z łózka chciała jak najszybciej tam wrócić. Denerwowały ją promienie słońca które przez okno wpadały do pokoju, wolałaby noc, ciemność.. Nie chciała by ktokolwiek widział łzy spływające jej po twarzy. By ktokolwiek słyszał jak w środku krzyczy, że nienawidzi tego świata. / podobnodziwka
|
|
 |
Przychodzą takie dni, kiedy z byle powodu łzy cisną Ci się do oczu. Kiedy tak po prostu zaczynają spływać Ci po bladych policzkach. Kiedy siedzisz sam w pustym pokoju ze słuchawkami na uszach i chcesz zniknąć. I już nigdy, nigdy nikogo nie zawieść, nie skrzywdzić... / podobnodziwka
|
|
 |
[2]
Uwierz mi, niedługo sam to wszystko zobaczysz i przyznasz mi racje. Za jakiś czas każdy Twój dzień będzie się zaczynał uśmiechem, pierwszą myślą będzie, że to kolejny wspaniały dzień, w której nie zawita ani jedna łza. A jeśli wciąż będziesz chciał będę obok, będę robić z siebie debilkę i wywoływać więcej uśmiechu na Twojej mordce, będę pisać głupotki żebyś się ze mnie śmiał i zastanawiał z kim się zadajesz. Będę tak po prostu, bezinteresownie. / podobnodziwka – z dedykacją.
|
|
 |
[1] Uśmiechnij się tak po prostu, bez powodu. Znajdź sens w tym pojebanym świecie. Wyjdź na spacer ze słuchawkami i ukochaną muzyką. Żyj tak jak tego chcesz, rób to na co masz ochotę, śmiej się z byle czego i nie dopuszczaj łez do oczu. Całe życie przed Tobą, szczęście, miłość i spełnione marzenia. Musisz tylko przetrwać te złe chwile, znaleźć w sobie siłę i pokonać każdą przeszkodę która stanie na Twojej drodze do szczęścia. Jeśli to wytrwasz staniesz się silniejszy, każda kolejna przeszkoda będzie błahostką a szczęście przyjdzie do Ciebie 2 razy większe od bólu i smutku, których się pozbędziesz. Twoje oczy nie będą wypełnione bólem. Wypełni jest iskierka szczęścia, której teraz Ci brakuje, a Twoje serce będzie przepełnione miłością.
|
|
 |
|
Nawet sobie nie wyobrażasz jak bardzo moje oczy są przesiąknięte bólem. / twoj.na.zawsze
|
|
 |
|
Miło, że przepraszasz. Dobrze, że zauważyłeś swój błąd i patrząc na moje rany, sumienie wpierdala Cię od środka. Doceniam to, że przyszedłeś i przyznałeś, że zjebałeś. Nie to, że jestem zła, że Cię nienawidzę, nie, nie. Za wiele bolesnych słów padło między nami, żebyśmy mogli to naprawić. Nie chodzi o fakt braku wybaczenia, chodzi o to, że nie potrafię na Ciebie już patrzeć w ten sam sposób, wiedząc jak mocno potrafisz zranić. Doceniam przeprosiny, ale one niczego już między nami nie zmieniają./esperer
|
|
|
|