|
“Nie czekaj, dziś też nic się nie wydarzy.”
|
|
|
“W chwili, kiedy zastanawiasz się czy kogoś
kochasz, przestałeś go już kochać na
zawsze.”
|
|
|
tęsknię za im. cholernie tęsknię. a widziałam go kilka dni temu. cholerne kilka dni temu. jedyne, co mnie podtrzymuje to to, że już niedługo go przytulę, będę miała pewność, co robi, z kim jest, czy jest bezpieczny i czy wciąż widzi nadzieję na nasze wspólne jutro. a teraz.. cały czas o nim myślę, piszę z nim, rozmawiam... słyszę jego głos i wiem.. wiem, że jestem szczęśliwa. w końcu szczęśliwa. już jestem pewna, czego chcę, a przede wszystkim tego z kim będę za kilkadziesiąt lat rozwiązywać krzyżówki, grać w szachy i bawić wnuki, które kiedyś zapewne go zapytają 'dziadku, jak poznałeś babcie?'
|
|
|
często, jak leżymy wtuleni w siebie zapada między nami cisza. wtedy zastanawiam się, o czym on myśli, czego teraz oczekuje; czy może mam mu coś powiedzieć, czy jednak kontynuować milczenie. po chwili wsłuchuje się w jego oddech i mam ochotę odpłynąć, tak bardzo bezpiecznie czuję się w jego ramionach, aż mogłabym zatopić się w nich na dłużej i zasnąć. pierwszy raz w moim życiu czuję, że mam prawdziwy tylko mój skarb.
|
|
|
wybierzmy się kiedyś na taki długi spacer, całodobowy spacer. tylko my we dwoje. pieszo w nieznane. może w pełni nie ryzykujmy, zabierzmy ze sobą; coś do picia, jedzenia i schronienia, chociażby namiot. znajdźmy jakieś straszne miejsce, w którym obydwoje będziemy trząść się ze strachu, jakiś nawiedzony las czy jezioro z dziwną historią. wyłączmy telefony, ogólnie odłączmy się od świata, bądźmy dostępni tylko dla siebie, chociaż w jeden dzień bądź tylko mój i daj mi poczuć się tą szczęśliwą, a właściwie już 'jedyną' tak bardzo tego pragnę, chcę w to uwierzyć, przytul mnie z całej siły i nie pozwól od siebie się oderwać. gdy zobaczysz, że jestem smutna, o nic nie pytaj, pocałuj mnie i spróbuj wyssać ze mnie ten smutek, żebym się uśmiechnęła i wyznała Ci, że to nie były łzy bólu, smutku, strachu czy złości, a szczęścia, prawdziwego szczęścia przy Tobie, przy moim najwspanialszym mężczyźnie, z którym chcę spędzić życie.
|
|
|
Wolałabym spać na jego ramieniu niż na
tysiącach poduszek
|
|
|
“Czasem miałem wrażenie, że noszę znak z
napisem “dowalcie mi”.”
|
|
|
“tęskniliście kiedyś za kimś tak bardzo, że
byliście w stanie wyć z bólu przez to, że tak
bardzo brakuje wam tej osoby?”
|
|
|
“Nawet bez Ciebie nigdy już nie będę sam,
bo wiem, że gdzieś jesteś.”
|
|
|
nie chce mijać go z kimś innym, niż z samą sobą w lustrach chociażby galerii handlowych. nie chce wmawiać sobie, że musze o nin zapomnieć. pragnę wciąż tego samego: on ma być tylko mój. z naciskiem na tylko. gdyby miało nas coś rozdzielić, to ten cios nam zadany, byłby ciężki i zbyt sztuczny do przyjęcia na tak zwaną: klatę i udawania, że nie ma nikogo kto by nam przypominał o swoim istnieniu, że się nie znamy, że nic nas nie łączyło, że nie mamy ze sobą wspomnień, że wszystko co czuliśmy do siebie, znienacka wygasło. nasze życie byłoby jednyn wielkim kłamstwem i porażką bez wzajemności, bo przecież nie przestaniemy być dla siebie ważni a przyznać się do tego nie miałby kto, duma by nas rozpierała, ale jest jeszcze coś, to coś, co by nas do siebie przyciągało, zawsze by wygrywało, my to już wiemy, że nie ma takiej siły by odebrać nam to szczęście i wspólną radość z każdego następnego dnia zbliżającego nas do wymarzonej przyszłości.
|
|
|
“Nienawidzę tego faktu że
najprawdopodobniej osoba za ktora w chuj
tesknie wcale o mnie nie mysli.”
|
|
|
“Nigdzie nie jesteśmy bardziej samotni, niż
leżąc w łóżku, z naszymi tajemnicami i
wewnętrznym głosem, którym żegnamy lub
przeklinamy mijający dzień.”
— Jonathan Carroll
|
|
|
|