 |
Nie pytaj nas o miłość, mamy to przećwiczone, bo to pokolenie ją zgubiło na melanżu razem z telefonem.
|
|
 |
z wesołym składem wrzucamy na luz
|
|
 |
Pierwsza rozmowa od trzech lat. Wszystko wraca. Bariery znikają. Czuję się jakbym znowu miała przyjaciela, mam ochotę opowiedzieć o wszystkim co wydarzyło się przez ten czas. Czuję gorycz. Żałuję, że tak się to potoczyło. Mam ochotę spytać, czy wrócimy do normalności? Tej sprzed kilku lat.. To niemożliwe.. Zbyt dużo się wydarzyło. Mówię siema i idę dalej. W końcu z uśmiechem na twarzy, mówimy sobie hej. Może znów będziemy mówiły sobie cześć na ulicy? A może kiedyś... Łza spływa po moim policzku.. Nie wiem, czy to szczęście czy żal?.. /shhhhh
|
|
 |
Nigdy nie wierzyłam w miłość od pierwszego wejrzenia, ani człowieka, z którym jest się w stanie planować każdy fragment własnej przyszłości. Któremu ufa się bezgranicznie i któremu można powierzyć całe swoje serce, nie oczekując nic w zamian. Nigdy w to nie wierzyłam, ale skrycie marzyłam o takim uczuciu. Teraz chłonę je całą sobą i pilnuję oraz dbam, jak o największy skarb.Jeśli również w to nie wierzycie, to znaczy że nigdy nie poznaliście jeszcze swojej drugiej połówki. Ja ją poznałam i nie wyobrażam już sobie mojego istnienia bez niej. / fadetoblack
|
|
 |
Mówią, że nie mam serca. Przecież tak szybko pozbierałam się po trudnym rozstaniu. Jak najlepsza przyjaciółka kopnęła mnie w dupę i zostałam całkiem sama, to nadal chodziłam z głową w górze. Samotność, niepowodzenia, choroby, ból, smutek, rozpacz? Nic nie jest w stanie mnie złamać. Niech myślą. Nie muszą wiedzieć, że czasami zwijam się w kłębek i płaczę sobie do poduszki, bo czuję gorycz albo żałuję, że niektórych już przy mnie nie ma. Nie muszą wiedzieć o problemach, rozterkach, wahaniach. Nie muszą wiedzieć, że przez 4 miesiące dzień w dzień spędzaliśmy w szpitalu i modliliśmy się, by było okej. Nie pochwalę się tym na fejsie, nie napiszę jak to jest mi źle. Nie chcę współczucia. Nie chcę wpierdalania nosa w nie swoje sprawy.. /shhhhh
|
|
 |
Już prawie pierwsza, a ja znowu zarywam nockę, żeby się uczyć. Nie mam już sił. Chce mi się płakać. Nic nie umiem. Idę zrobić sobie kawę. Co tam na fejsie? M U S Z Ę to zdać.. #pocostudia? /shhhhh
|
|
 |
"Więc dlatego wszyscy przegramy; dlatego, że przechodziliśmy obojętnie obok czegoś, kiedy powinniśmy pozostać"
|
|
 |
Cały fejs już wie, że jesteś eeex.
|
|
 |
Czarne jak heban, pierdolone orchidee.
|
|
 |
http://evisfor.tumblr.com/ Tumblr'uje ktoś?! Dawać linki :)
|
|
 |
Przyszłość będzie moja! /shhhhh
|
|
 |
Jakoś to będzie. Jakoś dam radę. Jakoś przetrwam. Jakoś wyglądam. Jakoś to zrobię. Jakoś zdam. Jakoś tak wyszło. Jakoś Ci nie ufam. Za dużo tego jakoś, nie uważacie? Przecież nic w tym fajnego, wszędzie pełno niepewności, niedowierzania, czy braku wiary. Nie lepiej powiedzieć "tak, dam radę, jestem zajebista"? /shhhhh
|
|
|
|