|
"Staram się przypomnieć sobie czemu się bałam być sobą i pozwolić by osłony odpadły.
Myślę, że nigdy nie miałam kogoś takiego jak Ty. By pomógł mi, pomógł mi dopasować się, do mojej skóry." Avril Lavigne ♥
|
|
|
Są ludzie, których możesz znać całe życie i zapomnieć w jeden dzień. I są też tacy, któych możesz znać jeden dzień i nie zapomnieć przez całe życie..
|
|
|
Nigdy nie patrz na przeszłość bo nigdy jej nie zmienisz, żyj lepsza teraźniejszością nie popełniając tych samych błędów co kiedyś.
|
|
|
Nie wierzę, że ktokolwiek czuje się tak, jak ja w stosunku do Ciebie teraz. I wszystkie drogi, którymi musimy kroczyć, są kręte i wszystkie światła, które prowadzą nas, są oślepiające. Jest wiele rzeczy, o których chciałbym Ci powiedzieć
ale nie wiem, jak. Ponieważ być może będziesz osobą, która mnie uratuje i ostatecznie będziesz moim wybawieniem. ♥ [Oasis]
|
|
|
"Codziennie pytam, czy kiedyś to się skończy i nienawidzę słów: "Nic nas nie rozłączy.." Codziennie modlę się, byś zabrał mnie ze sobą." Łzy
|
|
|
Wiosna idzie, miłość już przyszła ;))
|
|
|
Nie proś nigdy o miłość.
Ona jest bezinteresowna.
To czyjeś JESTEM usłyszane w trudnych chwilach.
To ciepło czułego dotyku i wpatrujące się w ciebie, Jego oczy.
Bo tam gdzie jest miłość, nie trzeba o nią prosić.
|
|
|
Wszystko można odzyskać.
Pieniądze.
Pracę.
Pozycję społeczną.
Wszystko.
Tylko nie CZAS.
Czas, który można było spędzić z ukochaną osobą.
Tego nigdy nie odzyskasz.
|
|
|
jestem desperatką. z brakiem jakiejkolwiek racjonalności. budzę się w środku nocy i biorąc szklankę mineralnej do dłoni pałętam się po całym domu z nadzieją, że w końcu zgubię Cię gdzieś po drodze. otwieram okno mojego pokoju na oścież nie zważając na deszcz. siadam na parapecie, zachłystując się chłodnym powietrzem. wpatruję się w księżyc, który jest równie beznamiętny jak Twoje źrenice na mój widok. wychylam się za okno. czuję jak wiatr lekko podwiewa moje włosy, a deszcz delikatnie uderza o moje powieki. świat z takiej wysokości w środku nocy, wygląda niezwykle. zapomnę tak jak obiecałam. pozbędę się podświadomości w której gościsz na stałe. poddaję się. z miłością nie wygram. kochałam Cię. dotrzymuję obietnicy. zapominam.' - przeczytał z trudnością rozmazane literki atramentu na kawałku papieru, leżącym na owym parapecie. znajdując ją ówcześnie martwą na chodniku przed jej własnym domem. sąsiedzi zeznali, że spadała z okna krzycząc jego imię.
|
|
|
kocham to rozkoszne drżenie mojego ciała, kiedy widzę go po raz pierwszy od tak dawna. powiedziałabym co wtedy czuję, ale takich rzeczy nie mówi się na głos.
|
|
|
wracając tutaj i czytając samą siebie, budzę każde wspomnienie jak niedźwiedzia z zimowego snu. i pomyśleć, że gdybym czytała to samo rok czy dwa wcześniej nie posiadałabym się z przeszywającego mnie bólu. natomiast dziś się uśmiecham na te same wspomnienia. z czasem łagodnieją, są wybrakowane. zostają wyłącznie jako te dobre. nie, czas nie leczy ran, ale pozwala zapomnieć o bólu. i przy okazji nasuwa się jeszcze jeden wniosek. dobre rzeczy w życiu zaczynają nas spotykać dopiero wtedy, gdy nabierzemy dystansu do tych złych.
|
|
|
|