 |
Cokolwiek umysł może wymyślić, to może osiągnąć.
|
|
 |
"W tym kraju pijesz, gdy się cieszysz, pijesz, gdy jesteś smutny. Ludzie zmienili miłość do życia w miłość do wódki.." || Pezet
|
|
 |
Może nie nosi szpilek i obcisłych spódniczek, Ona woli dresy. Może zamiast Justina woli słuchać PIH-a. Może nie jest taka jak wszyscy chcieli by była. Ale nie to się liczy. Liczy się jej osobowość i to że kiedy bym jej nie potrzebowała Ona zawsze dla mnie jest. Nawet gdy chodzi o głupie sprawy których jest tak wiele, zawsze wie jak mi doradzić. Te wszystkie nieprzespane noce, wylane łzy i wymyślanie głupich rymów czy też piosenek, niby głupie rzeczy a czasem tak bardzo mi ich brakuje... Week-end bez Niej to week-end spalony. Jest dla mnie jak siostra
|
|
 |
Kiedy spotkają się dwa światy, charaktery dwa, Kiedy połączy je jakiś znak, On i ona to woda i ogień, Zakochani jak wampir i człowiek.
|
|
 |
Czasami chciałabym nauczyć się być obojętna na błędy które tak często popełniasz Czasami wolałabym mieć serce z kamienia niż co dzień czuć w sobie ze wciąż nic się nie zmienia.
|
|
 |
'Bo w życiu tak naprawdę niejedna mądra kobieta nieraz płakała jak głupia przez swojego faceta.'
|
|
 |
I tak mija godzina za godziną, dzień za dniem. Tak mija nasz świat, nasze uczucia, tak mijamy my i tego nie zmieni już nic.
|
|
 |
Nie mam sił, czuję jak ulatnia się ze mnie życie. Potrzebuję wsparcia, potrzebuję teraz kogoś jak nigdy wcześniej. Ale przecież nie zadzwonię do Ciebie zapłakanym głosem z prośbą, żebyś tu był. Nie powiem przecież, że tracąc Ciebie nie mam już do stracenia nic, i wszystko to co nadal mnie trzymało przy życiu zniknęło razem z Tobą, kiedy zatrzaskiwałeś drzwi. Nie powiem Ci przecież do cholery, że chciałabym umrzeć i zrobię wszystko, żeby się przełamać i odejść stąd na zawsze. Nie powiem Ci przecież, że widziałeś mnie po raz ostatni, nie powiem, żebyś był tu, bo Ciebie już nie ma. Tak jak mojej osoby w najbliższym czasie.
|
|
 |
najtrudniej znaleźć powód dla którego warto żyć. ludzie przychodzą i odchodzą,a my ciągle trwamy w tej bezsensownej kropce czując się jak bezużyteczni ślepcy. upadamy,wstajemy i szukamy po omacku drogi, zupełnie nie wiedząc co nas spotka. ryzykujemy i idziemy dalej najczęściej słuchając głosu serca. czasami jest to duży błąd, a czasami idealne trafienie.
|
|
 |
I co z tego, że się upijamy i imprezujemy do upadłego? Co z tego, że często mamy urwany film? Co z tego, że w portfelu obok hajsu na ziele, nosimy przepaloną lufkę? Co z tego, że jesteśmy tak kurewsko zepsuci? Co z tego? Jesteśmy młodzi, wolni i mamy tak cholernie porysowane serca.
|
|
 |
Był ideałem do póki nie zaczął być skurwielem.
|
|
 |
pustka? to za mało powiedziane. czuję jakby ktoś wyrwał mi kawał wnętrza. z dnia na dzień jest coraz gorzej. upadam, wstaję, walczę jednak znów upadam. pytam, co jest nie tak, nie otrzymuję odpowiedzi, jestem zdana na sama siebie, na część siebie, której jeszcze nie straciłam.
|
|
|
|