głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika lolittaaa

i pomyśleć   że w tym wypadku wypowiedzenie słowa 'kocham' byłoby rozwiązaniem wszelkich problemów. jedno  krótkie słowo a sprawiłoby  że oboje wiedzielibyśmy na czym stoimy.   veriolla

nielegalnamyszaaa dodano: 11 sierpnia 2011

i pomyśleć , że w tym wypadku wypowiedzenie słowa 'kocham' byłoby rozwiązaniem wszelkich problemów. jedno, krótkie słowo a sprawiłoby, że oboje wiedzielibyśmy na czym stoimy. / veriolla
Autor cytatu: veriolla

może większość twierdzi  że się podniosłam  że udało mi się   bo funkcjonuję  wychodzę do ludzi i uśmiecham się od czasu do czasu. jednak prawda jest taka   że ja się poddałam. upadłam  przegrałam   ale jestem dość dobrą aktorką i w miarę to ukrywam.   veriolla

nielegalnamyszaaa dodano: 11 sierpnia 2011

może większość twierdzi, że się podniosłam, że udało mi się - bo funkcjonuję, wychodzę do ludzi i uśmiecham się od czasu do czasu. jednak prawda jest taka , że ja się poddałam. upadłam, przegrałam - ale jestem dość dobrą aktorką i w miarę to ukrywam. / veriolla
Autor cytatu: ciamciaramciaa

dziewczyno! piszesz tak zajebiście  że nie mogę.. to jest boskie!    teksty nielegalnamyszaaa dodał komentarz: dziewczyno! piszesz tak zajebiście, że nie mogę.. to jest boskie! ;* do wpisu 10 sierpnia 2011
zaciśnięta dłoń  gdzie pomiędzy palcami trzymałam garść prochów. dygotałam na całym ciele ściskając szczękę w celu powstrzymania szlochu. w głowie kolejno mieszały mi się wspomnienia minionego wieczoru   pustych pocałunków  twardego dotyku i w końcu definitywnego rozstania  'żegnaj'  kiedy już miałam pytać  czy zobaczymy się następnego dnia. 'żegnaj'  które niosło na sobą proste przesłanie   na zawsze. nieugięty ton. wraz z echem Jego słów i oddalających się kroków wpadłam w pułapkę  której jedyne wyjście znajdowało się w Jego ramionach  a te oddaliły się bezpowrotnie.

nielegalnamyszaaa dodano: 10 sierpnia 2011

zaciśnięta dłoń, gdzie pomiędzy palcami trzymałam garść prochów. dygotałam na całym ciele ściskając szczękę w celu powstrzymania szlochu. w głowie kolejno mieszały mi się wspomnienia minionego wieczoru - pustych pocałunków, twardego dotyku i w końcu definitywnego rozstania, 'żegnaj', kiedy już miałam pytać, czy zobaczymy się następnego dnia. 'żegnaj', które niosło na sobą proste przesłanie - na zawsze. nieugięty ton. wraz z echem Jego słów i oddalających się kroków wpadłam w pułapkę, której jedyne wyjście znajdowało się w Jego ramionach, a te oddaliły się bezpowrotnie.
Autor cytatu: definicjamiloscii

jedno spojrzenie błękitnych tęczówek i wszystko staje się inne . lepsze   3 .   choohe .

mamtenflow dodano: 10 sierpnia 2011

jedno spojrzenie błękitnych tęczówek i wszystko staje się inne . lepsze < 3 . | choohe .
Autor cytatu: choohe

ucieszyłeś się   że wtedy wróciłam   a to znak   że jednak Ci zależało.   veriolla

nielegalnamyszaaa dodano: 10 sierpnia 2011

ucieszyłeś się , że wtedy wróciłam - a to znak , że jednak Ci zależało. / veriolla
Autor cytatu: veriolla

http:  tocowaznex3.blogspot.com

nielegalnamyszaaa dodano: 9 sierpnia 2011

 Zdolny ośmioletni chłopiec  nie sprawiający kłopotów  z dobrymi ocenami w szkole  uprawiający sport  miał 14 letniego brata  który popalał marihuanę. Któregoś dnia ten młodszy zgłosił się do starszego mówiąc:  Chcę zapalić jak ty . Usłyszał w odpowiedzi:  Poczekaj  aż będziesz tak dorosły jak ja. Wtedy nauczę cię palić . Mały nie chciał czekać. Pewnego dnia zakradł się do pokoju brata  znalazł marihuanę i z kolegą zszedł do piwnicy  bo tam zwykł palić starszy brat. Ośmiolatkom wystarczył jeden joint na dwóch  żeby się odurzyć. Za mocno. Mały powiedział koledze  że potrafiłby rozciągnąć swą szyję na dwa metry.  No to spróbuj!    zachęcił go tamten. Nasz ośmiolatek przywiązał jeden koniec sznura do belki stropowej  a drugi obwiązał sobie wokół szyi  wszedł na trzeci stopień schodów i skoczył w dół. Jego szyja nie rozciągnęła się. Zabiłem własnego brata    powiedział ten starszy. Miał rację.    net.

nielegalnamyszaaa dodano: 9 sierpnia 2011

"Zdolny ośmioletni chłopiec, nie sprawiający kłopotów, z dobrymi ocenami w szkole, uprawiający sport, miał 14-letniego brata, który popalał marihuanę. Któregoś dnia ten młodszy zgłosił się do starszego mówiąc: "Chcę zapalić jak ty". Usłyszał w odpowiedzi: "Poczekaj, aż będziesz tak dorosły jak ja. Wtedy nauczę cię palić". Mały nie chciał czekać. Pewnego dnia zakradł się do pokoju brata, znalazł marihuanę i z kolegą zszedł do piwnicy, bo tam zwykł palić starszy brat. Ośmiolatkom wystarczył jeden joint na dwóch, żeby się odurzyć. Za mocno. Mały powiedział koledze, że potrafiłby rozciągnąć swą szyję na dwa metry. "No to spróbuj!" - zachęcił go tamten. Nasz ośmiolatek przywiązał jeden koniec sznura do belki stropowej, a drugi obwiązał sobie wokół szyi, wszedł na trzeci stopień schodów i skoczył w dół. Jego szyja nie rozciągnęła się. Zabiłem własnego brata" - powiedział ten starszy. Miał rację." / net.

mówisz  że już mnie niby nie obchodzisz.. Kolego chyba nie wiesz co mówisz.. coś między nami było.. ale nadal traktuję cię jak brata.. chciałeś zrobić mi tym na złość?! udało ci się.. zależy mi na tobie.. ale jeśli chcesz wylądować niedługo w piachu to już twoja sprawa.. ja cię kocham i nigdy nie przestane  ale marnujesz się.. tak zajebiście dużo chwil przeżyliśmy.. pokłóciliśmy się.. ale jak tylko się dowiedziałam co zrobiłeś od razu popędziłam do ciebie.. wiedziałam czego ci trzeba.. ćpanie to nie jest wyjście z sytuacji.. wiedziałeś że bym ci pomogła.. ale nie.. jak zawsze na swoim..

nielegalnamyszaaa dodano: 9 sierpnia 2011

mówisz, że już mnie niby nie obchodzisz.. Kolego chyba nie wiesz co mówisz.. coś między nami było.. ale nadal traktuję cię jak brata.. chciałeś zrobić mi tym na złość?! udało ci się.. zależy mi na tobie.. ale jeśli chcesz wylądować niedługo w piachu to już twoja sprawa.. ja cię kocham i nigdy nie przestane, ale marnujesz się.. tak zajebiście dużo chwil przeżyliśmy.. pokłóciliśmy się.. ale jak tylko się dowiedziałam co zrobiłeś od razu popędziłam do ciebie.. wiedziałam czego ci trzeba.. ćpanie to nie jest wyjście z sytuacji.. wiedziałeś że bym ci pomogła.. ale nie.. jak zawsze na swoim..

niby tam mam cię w dupie.. udaję  że mnie nie obchodzisz.. ale gdybyście umieli zobaczyć tą tęsknotę w moich oczach.. przejechałam się na tym ciągłym czekaniu na kogoś.. ale i tak wiem w jakich godzinach wchodzisz na komputer.. i niby przypadkowo wchodzę żeby tylko zobaczyć czy napiszesz..

nielegalnamyszaaa dodano: 9 sierpnia 2011

niby tam mam cię w dupie.. udaję, że mnie nie obchodzisz.. ale gdybyście umieli zobaczyć tą tęsknotę w moich oczach.. przejechałam się na tym ciągłym czekaniu na kogoś.. ale i tak wiem w jakich godzinach wchodzisz na komputer.. i niby przypadkowo wchodzę żeby tylko zobaczyć czy napiszesz..

Ci  co najmniej mówią  najwięcej czują.

mamtenflow dodano: 9 sierpnia 2011

Ci, co najmniej mówią, najwięcej czują.
Autor cytatu: zakochana_wtobie

baardzo!      teksty nielegalnamyszaaa dodał komentarz: baardzo! ; (( do wpisu 8 sierpnia 2011
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć