 |
pokaż, że to wszystko jest na pozór tylko smutne,
daj mi siłe żebym nie musiała jutro walczyć ze smutkiem,
nie stój bezczynnie, popatrz głębiej czasami,
tego jak mi jest źle nie wyrażę nawet łzami...
|
|
 |
|
stroję się dłużej niż zwykle. włosy wiąże w nienaganny warkoczyk, na nogi zakładam cienkie, czarne rajstopy, wciskam się w czarną spódniczkę, przez głowę już wciągam bluzkę w kwiatki i narzucam na ramiona czarny sweterek. przejeżdżam tuszem po rzęsach, delikatny róż ląduje na policzkach, usta przeciągam jasno-różowym błyszczykiem. dziś czwartek. w czwartki mijamy się na schodach między I a II piętrem
|
|
 |
zrób makijaż, załóż szpilki, rozpuść włosy, ociekaj zajebistością i przejdź obok niego . niech skurwysyn poczuje co stracił !
|
|
 |
i chyba pokochałam życie, pomimo wszelkich przeciwności. przecież drugiego nie będzie.
|
|
 |
To, że masz słodkie oczy, zajebiste włosy i fajny całokształt nie pomoże. Ja doceniam ludzi z charakterem, którego u Ciebie niestety brak.
|
|
 |
Ja nie upadam , ja po prostu atakuję podłoge .
|
|
 |
Wolę się z Tobą przyjaźnić i mieć Cię przy sobie, niż powiedzieć dwa słowa za dużo i stracić Cię na zawsze..
|
|
 |
Nie jesteś tylko imieniem na liście kontaktów. W moim sercu masz osobny pokój i własne łóżko.
|
|
 |
Tuzin spojrzeń, garść uśmiechów, kilka wymienionych zdań.
|
|
 |
I niby nie czuję do niego nic nadzwyczajnego, ale kiedy się uśmiecha... wtedy mięknę.
|
|
 |
I teraz myślę o Tobie tylko w trakcie każdego oddechu, i z każdym krokiem na schodach.
|
|
 |
Ona hipnotyzuje Cię kołysaniem bioder, rytmicznym postukiwaniem kozaków i swoim wielkim tłustym biustem. Tak, tylko tym może się pochwalić, w końcu więcej nie ma.
|
|
|
|