głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika loks

jeśli mam być szczera  nie podoba mi się to. i tak  kurwa  to zdecydowanie boli.   i.need.you

i.need.you dodano: 6 listopada 2013

jeśli mam być szczera, nie podoba mi się to. i tak, kurwa, to zdecydowanie boli. / i.need.you

 przekraczasz granice.   to ich nie stawiaj

kitketoholiczka dodano: 5 listopada 2013

-przekraczasz granice. - to ich nie stawiaj

Gdyby nie związki na jedną noc  nie byłabyś w żadnym.

kitketoholiczka dodano: 5 listopada 2013

Gdyby nie związki na jedną noc, nie byłabyś w żadnym.

a wtedy skopie mu dupę ! teksty kitketoholiczka dodał komentarz: a wtedy skopie mu dupę ! do wpisu 5 listopada 2013
zmarznięta stałam przed ośrodkiem biorąc bucha za buchem a złość biła ode mnie na kilometr.nie mogłam w to uwierzyć nie mogłam zrozumieć dlaczego się nie udało.głos przyjaciółki sprowadził mnie z powrotem na ziemię 'przyjechali!' pisnęła uradowana i w jednej chwili cała ich piątka wyszła z auta.po mojej minie łatwo było się zorientować że nie zdałam ale oni roześmiani przytulili mnie mocno mówiąc że to nie koniec świata że kolejny raz będzie szczęśliwy.choć ich słowa wywołały uśmiech na twarzy to i tak czułam się głupio.przyjechali tutaj dla mnie bo we mnie wierzyli a ja najzwyczajniej ich zawiodłam.widzieli że nadal jestem smutna że się przejmuję więc odchodząc od kasy jednego z marketów wręczyli mi malutki kartonik.'dla Ciebie żebyś się nie poddawała!my w Ciebie wierzymy' oznajmił jeden i uśmiechnął się szeroko.zdziwiona spojrzałam na zawartość i moim oczom ukazał się malutki niebieski samochodzik.zaśmiałam się patrząc na ich zadowolone mordki dziękując że takie skarby są blisko mnie

cynamoon dodano: 5 listopada 2013

zmarznięta stałam przed ośrodkiem biorąc bucha za buchem,a złość biła ode mnie na kilometr.nie mogłam w to uwierzyć,nie mogłam zrozumieć dlaczego się nie udało.głos przyjaciółki sprowadził mnie z powrotem na ziemię-'przyjechali!'-pisnęła uradowana i w jednej chwili cała ich piątka wyszła z auta.po mojej minie łatwo było się zorientować,że nie zdałam,ale oni roześmiani przytulili mnie mocno mówiąc,że to nie koniec świata,że kolejny raz będzie szczęśliwy.choć ich słowa wywołały uśmiech na twarzy to i tak czułam się głupio.przyjechali tutaj dla mnie,bo we mnie wierzyli,a ja najzwyczajniej ich zawiodłam.widzieli,że nadal jestem smutna,że się przejmuję,więc odchodząc od kasy jednego z marketów wręczyli mi malutki kartonik.'dla Ciebie,żebyś się nie poddawała!my w Ciebie wierzymy'-oznajmił jeden i uśmiechnął się szeroko.zdziwiona spojrzałam na zawartość i moim oczom ukazał się malutki,niebieski samochodzik.zaśmiałam się patrząc na ich zadowolone mordki dziękując,że takie skarby są blisko mnie

prosiłam ze łzami w oczach  by mnie stąd zabrał  by bez pytania o przyczynę zwyczajnie wsadził w samochód i wywiózł gdziekolwiek  byleby jak najdalej od tego domu. zrozumiał bez słów i ścierając pocałunkami krople z moich policzków złapał za rękę  ubrał w kurtkę  szalik i buty. spełnił prośbę najlepiej jak umiał  bo już po kilkunastu minutach byłam tam  gdzie od samego początku chciałam być. byłam między nimi  między ludźmi  których kocham  którzy samą obecnością pozwalają oderwać się od rzeczywistości. dziękuję  wyszeptałam mu wprost do ucha  gdy zajął miejsce obok. tak dobrze mnie znał  tak perfekcyjnie wiedział czego w danej chwili potrzebuję. czy mogłabym wymarzyć sobie lepszego mężczyznę w moim życiu? czy mogłabym zastąpić go kimś innym? tutaj nie ma co gdybać  nie ma co wątpić  bo mimo wszystko  on jest tym właściwym  on jedyny daje mi szczęście  którego od dawna poszukiwałam.

cynamoon dodano: 3 listopada 2013

prosiłam ze łzami w oczach, by mnie stąd zabrał, by bez pytania o przyczynę zwyczajnie wsadził w samochód i wywiózł gdziekolwiek, byleby jak najdalej od tego domu. zrozumiał bez słów i ścierając pocałunkami krople z moich policzków złapał za rękę, ubrał w kurtkę, szalik i buty. spełnił prośbę najlepiej jak umiał, bo już po kilkunastu minutach byłam tam, gdzie od samego początku chciałam być. byłam między nimi, między ludźmi, których kocham, którzy samą obecnością pozwalają oderwać się od rzeczywistości. dziękuję, wyszeptałam mu wprost do ucha, gdy zajął miejsce obok. tak dobrze mnie znał, tak perfekcyjnie wiedział czego w danej chwili potrzebuję. czy mogłabym wymarzyć sobie lepszego mężczyznę w moim życiu? czy mogłabym zastąpić go kimś innym? tutaj nie ma co gdybać, nie ma co wątpić, bo mimo wszystko, on jest tym właściwym, on jedyny daje mi szczęście, którego od dawna poszukiwałam.

gorąca herbata rozgrzewa mnie od środka a ciepły koc grzeje skostniałe stopy.muszę sobie jakoś radzić jakoś funkcjonować skoro on znajduje się tak daleko ode mnie skoro nie ma go teraz obok.niedziela bez niego jest inna jest bardziej dobijająca bardziej pusta.przez cały dzień snuję się po domu w dresach i podziurawionym swetrze z koczkiem na głowie i tęsknotą w sercu.nie mam się dla kogo spieszyć nie mam nawet motywacji by pościelić łóżko.w końcu i tak nie przyjedzie.zamknięta w swoim pokoju wyglądam za okno i widzę tę ponurą pogodę krople deszczu spływające po szybie.coś chwyta mnie za serce i nie wiadomo dlaczego nagle zaczynam płakać.cichutko łkam dając upust emocjom.brak jego osoby jest tak silny że nie mogę sobie z nim poradzić.chowam głowę w poduszce czując jeszcze zapach jego perfum który utrzymał się z poprzedniej nocy i słyszę jak telefon wibruje.to sms od niego.'nie tęsknij  niedługo się zobaczymy' czytam szybko i uśmiecham się delikatnie myśląc jak bardzo go kocham.

cynamoon dodano: 3 listopada 2013

gorąca herbata rozgrzewa mnie od środka,a ciepły koc grzeje skostniałe stopy.muszę sobie jakoś radzić,jakoś funkcjonować,skoro on znajduje się tak daleko ode mnie,skoro nie ma go teraz obok.niedziela bez niego jest inna,jest bardziej dobijająca,bardziej pusta.przez cały dzień snuję się po domu w dresach i podziurawionym swetrze,z koczkiem na głowie i tęsknotą w sercu.nie mam się dla kogo spieszyć,nie mam nawet motywacji by pościelić łóżko.w końcu i tak nie przyjedzie.zamknięta w swoim pokoju wyglądam za okno i widzę tę ponurą pogodę,krople deszczu spływające po szybie.coś chwyta mnie za serce i nie wiadomo dlaczego,nagle zaczynam płakać.cichutko łkam dając upust emocjom.brak jego osoby jest tak silny,że nie mogę sobie z nim poradzić.chowam głowę w poduszce czując jeszcze zapach jego perfum,który utrzymał się z poprzedniej nocy i słyszę jak telefon wibruje.to sms,od niego.'nie tęsknij, niedługo się zobaczymy'-czytam szybko i uśmiecham się delikatnie myśląc jak bardzo go kocham.

dlaczego mnie opuściłeś mój przyjacielu?dlaczego znowu odszedłeś bez pożegnania zostawiając mnie w totalnej rozsypce?przecież prosiłam błagałam wręcz że Cię potrzebuję że Twoja obecność w moim życiu jest niezbędna.widziałeś jak trzęsą mi się ręce jak serce bije nierówno a usta otwarte wypuszczają kolejne płytkie oddechy.dobrze wiedziałeś że tylko dzięki Tobie nie jestem martwa od środka.nieczuły na moje łkanie po prostu zniknąłeś a ja znowu umarłam znowu moja dusza zaczęła się sypać.pozwoliłeś by Twoi wrogowie Smutek i Ból ponownie mnie osaczyli by zajęli Twoje miejsce zabierając tym samym blask z moich oczu. gdzie jesteś? wołam Cię  krzyczę tak głośno  że gardło zaczyna nieznośnie piec  ale nadal Cię nie widzę  nadal czuję pustkę. upadając na kolana bezsilnie  szepczę ostatni raz' Szczęście  gdzie są podziałeś?' a odpowiedź nie nadchodzi. jestem sama  jestem złamana od środka.Smutek postawia mnie do pionu a Ból zadaje bolesny coś w samo serce.poległam a Ty znowu mi na to pozwoliłeś.

cynamoon dodano: 3 listopada 2013

dlaczego mnie opuściłeś,mój przyjacielu?dlaczego znowu odszedłeś bez pożegnania zostawiając mnie w totalnej rozsypce?przecież prosiłam,błagałam wręcz,że Cię potrzebuję,że Twoja obecność w moim życiu jest niezbędna.widziałeś jak trzęsą mi się ręce,jak serce bije nierówno a usta otwarte wypuszczają kolejne płytkie oddechy.dobrze wiedziałeś,że tylko dzięki Tobie nie jestem martwa od środka.nieczuły na moje łkanie po prostu zniknąłeś,a ja znowu umarłam,znowu moja dusza zaczęła się sypać.pozwoliłeś by Twoi wrogowie,Smutek i Ból ponownie mnie osaczyli,by zajęli Twoje miejsce zabierając tym samym blask z moich oczu. gdzie jesteś? wołam Cię, krzyczę tak głośno, że gardło zaczyna nieznośnie piec, ale nadal Cię nie widzę, nadal czuję pustkę. upadając na kolana bezsilnie, szepczę ostatni raz' Szczęście, gdzie są podziałeś?' a odpowiedź nie nadchodzi. jestem sama, jestem złamana od środka.Smutek postawia mnie do pionu a Ból zadaje bolesny coś w samo serce.poległam,a Ty znowu mi na to pozwoliłeś.

pamiętasz ten moment  gdy się poznaliśmy? gdy nasze spojrzenia spotkały się po raz pierwszy? gdy podszedłeś do mnie prosząc do tańca  a nieśmiały uśmiech majaczył gdzieś w kącikach Twoich ust? bez wahania podałam Ci rękę i pozwoliłam się prowadzić  kołysząc się w Twoich ramionach  śmiejąc się z kolejnych żartów. nie odstępowałeś mnie na krok. razem wychodziliśmy na fajkę  razem piliśmy kolejną kolejkę  razem staliśmy ze znajomymi  a Ty dyskretnie obejmowałeś moją talię  bo doskonale wiedziałeś  że alkohol w moich żyłach zaczął działać. pozwoliłam Ci odejść  na jeden moment  na sekundę  a gdy wróciłam  Ciebie już nie było. zniknąłeś  a w tym cały mój dobry humor i zapał do zabawy.a potem?widywaliśmy się na szkolnym korytarzu rzucaliśmy nieśmiałe cześć umykając jak najszybciej uciekaliśmy wzrokiem z obawy że to drugie wyczyta z oczu prawdę.ale znalazłeś mnie znowu pojawiłeś się w moim życiu złapałeś moją dłoń ponownie.tylko tym razem było inaczej.tym razem po to by iść razem przez życie.

cynamoon dodano: 3 listopada 2013

pamiętasz ten moment, gdy się poznaliśmy? gdy nasze spojrzenia spotkały się po raz pierwszy? gdy podszedłeś do mnie prosząc do tańca, a nieśmiały uśmiech majaczył gdzieś w kącikach Twoich ust? bez wahania podałam Ci rękę i pozwoliłam się prowadzić, kołysząc się w Twoich ramionach, śmiejąc się z kolejnych żartów. nie odstępowałeś mnie na krok. razem wychodziliśmy na fajkę, razem piliśmy kolejną kolejkę, razem staliśmy ze znajomymi, a Ty dyskretnie obejmowałeś moją talię, bo doskonale wiedziałeś, że alkohol w moich żyłach zaczął działać. pozwoliłam Ci odejść, na jeden moment, na sekundę, a gdy wróciłam, Ciebie już nie było. zniknąłeś, a w tym cały mój dobry humor i zapał do zabawy.a potem?widywaliśmy się na szkolnym korytarzu,rzucaliśmy nieśmiałe cześć,umykając jak najszybciej,uciekaliśmy wzrokiem z obawy,że to drugie wyczyta z oczu prawdę.ale znalazłeś mnie znowu,pojawiłeś się w moim życiu,złapałeś moją dłoń ponownie.tylko tym razem było inaczej.tym razem po to by iść razem przez życie.

2. kocham  bo słysząc jak burczy Ci w brzuchu  dreptam pośpiesznie do kuchni  by zrobić Ci te kilka kanapek  nie zważając na Twoje protesty. kocham  bo każdy margines mojego zeszytu zapełniony jest Twoimi inicjałami. kocham  bo uśmiecham się za każdym razem  gdy w słuchawkach usłyszę znajome bity Eldoki. kocham  bo tęsknie już w momencie  gdy Twoja noga opuści próg mojego domu. kocham  bo serce wyrywa jak szalone na Twój widok. kocham  bo Twoja osoba wyryła trwały ślad we mnie  w mojej duszy. kocham  bo pokochałam  niemożliwie  trwale  nierozerwalnie.

cynamoon dodano: 2 listopada 2013

2. kocham, bo słysząc jak burczy Ci w brzuchu, dreptam pośpiesznie do kuchni, by zrobić Ci te kilka kanapek, nie zważając na Twoje protesty. kocham, bo każdy margines mojego zeszytu zapełniony jest Twoimi inicjałami. kocham, bo uśmiecham się za każdym razem, gdy w słuchawkach usłyszę znajome bity Eldoki. kocham, bo tęsknie już w momencie, gdy Twoja noga opuści próg mojego domu. kocham, bo serce wyrywa jak szalone na Twój widok. kocham, bo Twoja osoba wyryła trwały ślad we mnie, w mojej duszy. kocham, bo pokochałam, niemożliwie, trwale, nierozerwalnie.

1. nie umiem pisać wierszy i nie nadaję się kompletnie do komponowania piosenek  ale umiem pokazać Ci jak kocham na swój własny  pokręcony sposób. musisz wiedzieć  że moja miłość objawia się w tych małych rzeczach  w szczególikach  które dla innych są bez znaczenia. kocham  bo codziennie z przyzwyczajenia robię dwie kawy  nie jedną. kocham  bo przed zaśnięciem szepczę ciche dobranoc w nadziei  że je usłyszysz. kocham  bo patrząc w gwieździste niebo  wiem  że Ty także stoisz teraz na balkonie robiąc dokładnie to samo. kocham  bo ubieram się cieplej w zimowe dni  przecież zawsze powtarzasz  że mam się nie przeziębić. kocham  bo idąc z Twoimi kumplami  odczuwam pustkę  z powodu braku Twojej osoby. kocham  bo w tłumie potrafię wyłapać Twoją sylwetkę. kocham  bo śpię zawsze po prawej stronie  przecież Ty uwielbiasz spać pod ścianą. kocham  bo kolor grafitowy kojarzy mi się tylko z kolorem Twoich oczu.

cynamoon dodano: 2 listopada 2013

1. nie umiem pisać wierszy i nie nadaję się kompletnie do komponowania piosenek, ale umiem pokazać Ci jak kocham na swój własny, pokręcony sposób. musisz wiedzieć, że moja miłość objawia się w tych małych rzeczach, w szczególikach, które dla innych są bez znaczenia. kocham, bo codziennie z przyzwyczajenia robię dwie kawy, nie jedną. kocham, bo przed zaśnięciem szepczę ciche dobranoc w nadziei, że je usłyszysz. kocham, bo patrząc w gwieździste niebo, wiem, że Ty także stoisz teraz na balkonie robiąc dokładnie to samo. kocham, bo ubieram się cieplej w zimowe dni, przecież zawsze powtarzasz, że mam się nie przeziębić. kocham, bo idąc z Twoimi kumplami, odczuwam pustkę, z powodu braku Twojej osoby. kocham, bo w tłumie potrafię wyłapać Twoją sylwetkę. kocham, bo śpię zawsze po prawej stronie, przecież Ty uwielbiasz spać pod ścianą. kocham, bo kolor grafitowy kojarzy mi się tylko z kolorem Twoich oczu.

umiem kłamać  mój kochany  i przyznam się  że wyuczyłam się wręcz tego do perfekcji. bez zawahania  bez zająknięcia  bez jakiegokolwiek grymasu na twarzy  skłamię  gdy zajdzie taka potrzeba. ale zdradzę Ci sekret. podejdź  podejdź bliżej. wystarczy jedno spojrzenie w moje oczy  choćby ulotne  chwilowe  a poznasz całą prawdę. to w nich ukryłam wszystko  w nich ukryłam duszę.

cynamoon dodano: 2 listopada 2013

umiem kłamać, mój kochany, i przyznam się, że wyuczyłam się wręcz tego do perfekcji. bez zawahania, bez zająknięcia, bez jakiegokolwiek grymasu na twarzy, skłamię, gdy zajdzie taka potrzeba. ale zdradzę Ci sekret. podejdź, podejdź bliżej. wystarczy jedno spojrzenie w moje oczy, choćby ulotne, chwilowe, a poznasz całą prawdę. to w nich ukryłam wszystko, w nich ukryłam duszę.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć