 |
siadasz i płaczesz. inaczej nie możesz.
|
|
 |
a gdy straciłeś brata próbowałam patrzyć ci w oczy tak jak ty patrzyłeś w moje. ale wyczytałam w nich najgorszy ból jaki może istnieć, samo patrzenie w te oczy bolało. Tylko część twego bólu była dla mnie nie do zniesienia. A z oczu zaczęły mi płynąć łzy, samoistnie. Próbowałam wytrwać z tobą ,ale ból był za wielki. Spóściłam oczy i już nie mogłam się zmusić w spojrzenie w nie, nie dałam rady. Przepraszam.
|
|
 |
gorsze niż swój ból , jest ból kogoś kogo kochamy ponad życie
|
|
 |
melanż robimy, wódę walimy, blanty kręcimy, szlachecko tańczymy.
|
|
 |
|
Cały czas myślę co robi, tęsknie i nie daje już sobie rady. Ale tak go nienawidzę, za wszystko.
|
|
 |
pamiętam słowa, które zabolały mnie tak strasznie. co czułam ? nie pytaj, nieważne.
|
|
 |
czasem dobrze zrobić sobie od kogoś przerwę.
|
|
 |
Czasem, życie się sypie i nie możesz nic poradzić, kiedy wszystko co kochałeś nagle zaczyna cię ranić.
|
|
 |
Nie tylko Ciebie boli chłód tego świata.
|
|
 |
Widziałem krople łez na jej ustach. Na ustach tej, którą kocham. Była delikatna jak zawsze i zarazem tak chłodna, jak ktoś całkiem daleki. W jej oczach pustka, przerażająca pustka choć źrenice pozornie próbowały się uśmiechać. Czułem jej zimny oddech na swoim karku, czułem ten ból, czułem jak na ramieniu koszulka przesiąka jej łzami, nie zrobiłem nic. Opuszkami palców na wargach uciszałem jej krzyk. Tłumiła w sobie wiele, coraz więcej. Tłumiła marzenia i chęć ich spełnienia. Nóż przy krtani, ucisk w płucach, brak oddechu, dławiła się krwią, lecz nie powiedziała nic. Chciała tak. Chciała umrzeć ze świadomością życia. Chciała. / Endoftime.
|
|
 |
i przez to ze cie mocno kocham jestem takim malym odslonietym delikatnym czyms co sam dotyk tego czegos sprawia ze sie to wije z bólu , kumasz?
|
|
 |
Nie przyzwyczajaj mnie do czegoś, jeśli wiesz, że to nie potrwa długo.
|
|
|
|