 |
a może to wcale nie była miłość? może to było tylko złudzenie szczęścia, smagane wiatrem przewrotnego uczucia.
|
|
 |
jesteś skurwysynem, który tak wiele znaczy w moim życiu. / samowystarczalna
|
|
 |
pamiętasz? kiedy rok temu pierwszy raz spadł śnieg byliśmy już razem. pamiętasz? byliśmy wtedy tacy szczęśliwi. pamiętasz? mówiłeś, że nigdy się nie rozstaniemy. pamiętasz? jak mówiłeś, że kochasz? pamiętasz? byłam wtedy na pierwszym miejscu. pamiętasz? wtedy jeszcze nie mieliśmy problemów. pamiętasz? miłość w moich oczach? pamiętasz? mówiłam, że Ci ufam. czas Nas zmienił, los nie dał szans na to by przeżyć ze sobą kolejną mroźną zimę. / samowystarczalna
|
|
 |
zostańmy we dwoje chociaż na chwilę, taką krótką. chce Cię lepiej poznać, chcę wiedzieć jaki jesteś naprawdę. nie chcę znać Cię tylko takiego jakim jesteś wśród znajomych. / samowystarczalna
|
|
 |
Oddając ostatnie tchnienie, uciszam nadzieję kojącą do tej pory moje pęknięte serce i powoli staję się cieniem samej siebie. Duchem przeszłości z sinymi ustami i brakiem tętna. Zostawiając Ci ten list, składający się ze słów, których nigdy nie zdążyłam wypowiedzieć. I proszę cię o jedno. Przeczytaj go, zgnieć i podpal, zniszcz z taką samą łatwością, z jaką odszedłeś.
|
|
 |
Pozbaw mnie wszelkich złudzeń, tych wszystkich marzeń, które się nie spełniają.
|
|
 |
Chciała tylko, by zostawili ją w spokoju, pozwolili leżeć skulonej w bezruchu, próbującej złagodzić ból, który zakleszczał serce, siejąc w nim spustoszenie i sprawiał, że życie stawało się niewysłowioną męką.
|
|
 |
A samotność wciąż czasem jeszcze, wypomina się mnie o Niego..
|
|
 |
Bardziej boli to, że wolisz jakiś przedmiot , a nie inną dziewczynę ode mnie / samowystarczalna
|
|
 |
dzisiaj jestem brudną dziewczyną, od wspomnień - które niszczą tyle miesięcy zapominania. od bólu - który wypełnia większość mojego życia, od myśli - bo ciągle w nich siedzisz. od Ciebie - bo nie mogę się Ciebie pozbyć z mojego serca. / samowystarczalna
|
|
|
|