 |
jest skurwysynem, z powalającym uśmiechem, który uwielbiam, ma niebieskie oczy, którymi się we mnie wpatruje. często mnie denerwuje, w sumie to robi to cały czas. zależy mu na piciu i paleniu, bo jest jeszcze niedojrzałym gnojkiem, który ma wszystko w dupie. ale mimo wszystko jest w nim, coś co mnie do niego przyciąga, może to ten charakter? potrafi rozśmieszyć każdego, ma wyjebane szkice, a czasami mam wrażenie, że jest zazdrosny, chociaż totalnie mnie olewa. i wszystko byłoby dobre i pewne, gdyby nie fakt, że nas nic nie łączy. / samowystarczalna
|
|
 |
Jestem masochistą na odwyku. Wciąż uczę się żyć bez bólu, i chociaż słowa grzęzną czasem w obolałym gardle, daję radę. Od nowa uczę się życia, zaczęłam swobodniej oddychać i choćbym miała się tym zachłysnąć, nie żałuję.
|
|
 |
Proszę tylko, nie skrzywdź mnie. Nie kłam, że zaopiekujesz się moim sercem, jeśli masz zamiar po niedługim czasie, niby przez przypadek, upuścić je ze swoich dłoni. Już zbyt wiele razy musiałam zbierać jego okruchy z podłogi, i godzinami klejąc w samotności, składać w jedną całość.
|
|
 |
Te wspomnienia należały wyłącznie do mnie. Nauczyłam się bowiem, że pewne rzeczy należy zachować tylko dla siebie .
|
|
 |
męczysz mnie sobą, swoim zachowaniem, ciągłym przypominaniem o sobie. Ty podjąłeś decyzje, dlaczego chcesz, żebym żałowała ? dlatego, że na nowy rok powiedziałam Ci, że Cię nie kocham i jest mi obojętne co robisz? uwierz jest, chyba, sama nie wiem. możesz podbijać do każdej tylko nie do moich przyjaciółek. Ty w ogóle wiesz co to honor ? bo dumy to masz więcej niż powinieneś. odpuść sobie, ja nie chce znów o Tobie myśleć, pamiętasz? skończyliśmy ze sobą! pamiętasz? wydarzyło się to ponad siedem miesięcy temu. zapomnij, zniknij, teraz tego chce. / samowystarczalna
|
|
 |
teraz Ci tak bardzo w chuj fest zależy i to okazujesz ?z lekka za późno. chciałam tego jakieś pół roku temu, teraz miało Cię nie być. no właśnie.. czemu Ty wciąż jesteś ? / samowystarczalna
|
|
 |
Nie szukaj we mnie uczuć. Moje serce to dwie komory i dwa przedsionki, tętnice i żyły. Zniszczone, z wadą, ledwo bijące i wspomagane przez stertę tabletek. Moje serce to mięsień, nie wypełniony żadnym uczuciem. Dziś jest już wręcz kamieniem. Życie zrobiło z niego zwykłą skałę, twardą i ciężką, zupełnie obojętną.
|
|
 |
Jak będziesz odchodził, to proszę zamknij drzwi.
Nie lubię przeciągów, zwłaszcza tych, które pachną wspomnieniami.
|
|
 |
nie proś o spotkanie, a po mojej odmowie nie przychodz mimo wszystko. wiesz, że tak nie może być, przecież to nie może już wrócić.. / samowystarczalna
|
|
 |
nie ma Cię już w każdej minucie mojego życia, ani w każdej sekundzie moich myśli, nie ma Cię już dla mnie, ani mnie dla Ciebie. / samowystarczalna
|
|
 |
błagam już nigdy nie wracaj, zapomnij o mnie. / samowystarczalna
|
|
 |
najbliższych wciąż zastanawia to jak sama poradziłam sobie z Twoim odejściem. tylko oni wiedzą w jakiej rozsypce byłam, to oni próbowali wywołać choć jeden najmniejszy uśmiech - bezskutecznie. nienawidziłam stwierdzenia 'potrzeba czasu' , myślałam, że nie dam rady Cię zapomnieć, tak bardzo Cię kochałam, wiesz ? ale fakt czas daje wiele. mi chociaż tak naprawdę wciąż nie dał nic, dzięki niemu przestałam Cię kochać. / samowystarczalna
|
|
|
|