 |
' wiesz , miałeś rację mówiąc , że do straty bliskich osób można się przyzwyczaić . nie wierzyłam .. kiedy mówiłeś o tym , patrzyłam na ciebie z ironicznym uśmiechem . jednak miałeś rację . kiedy odchodzi pierwszy przyjaciel boli . drugi ? też . trzeci ? nie mniej . przy czwartym jednak już zaczynasz zdawać sobie sprawę z tego , że tak musi być , że widocznie nie wszyscy ludzie są dla ciebie . nie płaczesz już nawet . starasz się wykreślić z pamięci wszystkie szczególne wspomnienia związane z tą osobą i zapomnieć , że był dla ciebie kimś na kształt zwykłego znajomego . że nie łączyło cię z nim żadne szczególne uczucie . jedyną oznaką utraty jest tylko dziwne uczucie pustki jakby ktoś zabrał kawałek ciebie . jednak żyjesz dalej . uśmiechasz się . przez jaki czas ci się to udaje ? '
|
|
 |
" popełniłam w życiu wiele błędów , ale nigdy nie powiedziałam komuś , że go kocham , nie wierząc w to . "
|
|
 |
-Cześć kochanie co robisz? -Nic specjalnego. Jestem strasznie zmęczony i idę zaraz spać. A Ty skarbie? -Stoję za Tobą w tym pieprzonym klubie.
|
|
 |
nie chcę mieć setek przyjaciół . chcę mieć kilku takich którzy mówią mi w oczy to samo , co za plecami
|
|
 |
ale Ty jesteś tylko chłopcem , Ty nie rozumiesz jak kochać dziewczynę . pewnego dnia pożałujesz , że nie jesteś lepszym facetem . że nie słuchałeś co ona mówi . że Cię nie obchodziło jak to boli , dopóki nie straciłeś tej którą pragnąłeś . bo brałeś ją za pewnik i wszytko co miałeś legło w gruzach . ale jesteś tylko chłopcem .
|
|
 |
' jest coś niesamowitego w byciu nie w humorze . wiesz , że jesteś wredna i źle ci z tym , ale nie możesz się opanować .
|
|
 |
my dziewczyny kiedy wracamy do domu upinamy nasze proste włosy w roztrzepanego koka . zmywamy makijaż z twarzy , a sztuczny uśmiech w to co naprawdę czujemy . nowa bluzka zamienia się na jakąś zwykłą za dużą bluzę , a rurki w leginsy . buty zmieniamy na ciepłe skarpetki . kiedy jesteśmy w domu nie poznalibyście nas . '
|
|
 |
- bo będę kase potrzebować,tato. - na co? - na koncerty . - jakie? - no najpierw słonia, a później małpy. - to Ty się zdecyduj, Ty na koncerty czy do zoo idziesz. - Boże, tato...
|
|
 |
Jon: Sądzę, że nadciągają dobre czasy! Garfield: Coś czuję, że sporo zwiedzają po drodze.
|
|
 |
Przestań winić wszystkich za to, że sam błądzisz.
|
|
 |
Tylu ludzi znika z mojego świata i nie mam na to najmniejszego wpływu. Obojętnie patrzę, jak ludzie kiedyś ważni stają się zupełnie obcy.
|
|
 |
nie oddawaj serca, bo możesz sie kiedyś obudzić bez niego.
|
|
|
|