 |
|
Jedno bez drugiego żyć nie umie.
Niczym jest.
Zatraceni w sobie, tworzą jedność.
|
|
 |
|
prawdziwa miłość nie ma szczęśliwego zakończenia. bo prawdziwa miłość nigdy się nie kończy. ♥
|
|
 |
|
Miłość zaczyna się wtedy, kiedy szczęście drugiej osoby staje się ważniejsze niż twoje.
|
|
 |
|
trzeba mieć pewność,
że nie jest się samym w swoim szaleństwie,
że jest gdzieś ktoś, kto czuje to samo,
tak samo żyje,
tak samo kocha,
jest taki sam.
|
|
 |
|
To właśnie ten dźwięk na parapecie. Ten dźwięk na który czekasz. Bicie jego serca..
|
|
 |
|
-Czego chcesz?
- Przepraszam, że Cię obudziłem.
- Nie spałam.
- Co za szczęście.
- Możesz mi powiedzieć co tu robisz?
- Musiałem się z Tobą zobaczyć.
- Ponieważ...?
- Uspokajasz mnie. Lepiej się czujesz siedząc na krawężniku przed Twoim domem niż gdziekolwiek indziej na świecie.
- Przestań, dlaczego nie mogę mieś normalnego chłopaka? Zwykłego faceta, który nie byłby wariatem?
- Wszyscy tego pragną ale taka miłość nie istnieje.
- Wejdź, tylko postaraj się wyjątkowo nie być sobą.
- Obeszlibyśmy się bez Twoich życiowych mądrości.
- Może...
- Ciasno tu. Chodźmy na spacer
- Jest czwarta rano. To jakieś szaleństwo. Nie uważasz?
- Jeśli potrzebna Ci wymówka...
- Niedługo otwierają piekarnię na rogu. To będzie całkiem normalne. Udamy wielbicieli ciepłych rogalików
- Ok.
|
|
 |
|
Bo tych wszystkich ludzi, mieszkających na planecie Ziemia, czasem łączy jedna potrzeba. Nasze ciała przeszywają dreszcze, a serce zamiast bić regularnym rytmem, wystukuje werbel oczekiwania. Przez twarz przebiega cień zazdrości, gdy oni idą ulicą. Bo przecież każdy... Każdy czasem potrzebuje bliskości. Choćby to był tylko dotyk dłoni.
|
|
 |
|
- obawiam się, że jest pan mężczyzną mojego życia
|
|
 |
|
Miło byłoby marznąć na deszczu z Nim.
Stać bez parasola.
Przemoknięte ubrania.
Włosy, przylepiające się do twarzy.
Stać tam i marznąć.
Marznąć i stać.
Ona ukryłaby twarz w jego szyi, a on opatuliłby ją ramionami,
przytulając mocniej do siebie.
Położyłby swój podbródek na jej głowie i szeptał,
że nie musi się już niczego bać.
|
|
 |
|
gdybym to co kocham w tobie
zmienić w kroplę miała
byłaby to najpiękniejsza łza .
|
|
 |
|
powiedzieć tych parę słów, że tęsknię,
przepraszam, zależy mi znów.
|
|
 |
|
Nie mogła lepiej wybrać. Nikt inny nie dałby jej tyle szczęścia, miłości,
tyle pewności we wszystkie jutra świata. ich jutra. Jej i Jego. Wspólne.
|
|
|
|