 |
|
-Masz samochód, dom, jego niebieskie oczy .. -A może serce chce roweru, jednego pokoju i brązowych oczu kogoś innego ..
|
|
 |
|
Bo umrzeć to zbyt mały powód, żeby przestać kochać.
|
|
 |
|
faceci są silniejsi? może podniosą cięższy worek ziemniaków, lub nie rozklejają się na widok bezdomnego psa, ale wystarczy że założymy krótką spódniczkę i większy dekolt niż zwykle, a już są nasi. ich prostota, pożądanie i męska głupota - ulegnie nam jak my szpilkom na wyprzedaży. / kurwano
|
|
 |
|
pamiętasz ją ? była Twoim oczkiem w głowie .
|
|
 |
|
dzisiaj mijając Cię na ulicy czuję obrzydzenie. spoglądając w Twoje oczy czuję nienawiść, choć kiedyś tak bardzo je kochałam. patrzę na Ciebie, jak idziesz - z uśmiechem na twarzy, pewnością siebie i głową podniesioną ku górze. ale mimo wszystko znałam Cię lepiej niż te wszystkie laski na ulicy, które się za Tobą oglądają - ja widzę w Tobie rówież strach. ogromne tchórzostwo, które nie pozwala Ci spojrzeć mi w oczy. widzę mężczynę, który charakterem przypomina dzieciaka. rozpieszczonego, bogatego dupka, który myśli, że na wszystko może sobie pozwolić. przechodzę obok, mierząc Cię z góry na dół, a Ty jak przestraszony kundel odwracasz głowę w drugą stronę. i nie, to nie jest wstyd - bo Ty nie wiesz co to słowo oznacza. to po prostu strach - zawsze bałeś się uczuć. / veriolla
|
|
 |
|
a mogłeś być takim fajnym powodem, aby ogarnąć ten świat choć trochę.
|
|
 |
|
mówił mi wszystko. wszystko oprócz prawdy.
|
|
 |
|
Może myślisz , że to dla mnie łatwe , ale tracę oddech , gdy widujemy się przypadkiem .
|
|
 |
|
Ważna jest obecność, a Twojej mi zabrakło
|
|
 |
|
- rób jak uważasz. ja dam radę, jak zawsze - będzie dobrze, zobaczysz - co masz teraz na myśli? - zgadnij - nie wiem... już się w tym gubię - kocham Cię.
|
|
 |
|
perspektywa zakończenia całej tej farsy. kartka, ołówek, wódka i prochy. pisanie tych ostatnich liter, zapijając leki, odpływając. żegnanie się. przelanie na ten skrawek papieru tych najistotniejszych teraz słów. przeprosin do przyjaciółki za to, że nie zdążyła zrobić mi naleśników z nutellą, co planowałyśmy, że nie założyłyśmy albumu z wakacyjnymi zdjęciami, nie pojechałyśmy na obiecany basen, nie odwiedziłyśmy Mielna i Australii. zdania do Niego z podziękowaniem za tą niewielką ilość cudownych chwil, których miało być więcej i zapewnieniem, że to dla ułatwienia wyboru dalszego działania. do mamy - przeprosiny za ostatnią spinę i za to, że zostawiam bałagan w pokoju. i ostatni akapit do Niej o tym, że już nie musi krwawić, że nie musi się zabijać, bo ja zrobię to za nią.
|
|
 |
|
Tylko pamiętaj o oddychaniu, gdy zobaczysz go następnym razem .
|
|
|
|