 |
|
czy mam przyjaciół? czasem sama się nad tym zastanawiam. bo przyjacielem nie można nazwać osoby, która jest przy Tobie non stop, i z którą świetnie się bawisz. dla mnie przyjaciel to ten, którego może nie być w Twoim życiu nawet pare miesięcy, a który gdy tylko wróci, spojrzy w Twoje oczy i mimo sztucznego uśmiechu na twarzy - będzie wiedział , że coś jest nie tak. / veriolla
|
|
 |
|
i pomyśleć , że w tym wypadku wypowiedzenie słowa 'kocham' byłoby rozwiązaniem wszelkich problemów. jedno, krótkie słowo a sprawiłoby, że oboje wiedzielibyśmy na czym stoimy. / veriolla
|
|
 |
|
może większość twierdzi, że się podniosłam, że udało mi się - bo funkcjonuję, wychodzę do ludzi i uśmiecham się od czasu do czasu. jednak prawda jest taka , że ja się poddałam. upadłam, przegrałam - ale jestem dość dobrą aktorką i w miarę to ukrywam. / veriolla
|
|
 |
– Repeat, please: „My pen is...”. – My penis... Normal. – Really? No! Your pen is... is long! Show me please!
|
|
 |
– Can I ask your adress? – Jaki dres? – Your adress. – A! yyy... To nie jest dres. To zamszyk. – Oh no. Address. A-ddre-ss. – Nie, nie. Znaczy „no”. Zamszyk. Zam-szyk. Zamszyk.
|
|
 |
- Co Ty odpierdalasz?! Drzwi mi wyjebałeś! A ja je aż z Chin importowałam! - Co Ty pukać nie umiesz? - Ja?! pukać nie umiem?! Bo mało to ja lasek w życiu pukałem..pukać to ja umiem.
|
|
 |
Dziś wchodzę sobie do kuchni i kogo widzę? Tego debila wpierdalającego moje zapasy żywności. - No to tajemnica rozwiązana - Jaka tajemnica? - gdzie ucieka moje żarcie - tak? i co? gdzie? - Nie denerwuj mnie bo Cię podpale, wyjebie przez okno, poćwiartuje i utopie - o co Ci stoi? - chyba chodzi!
|
|
 |
nothing to do. nowhere to go. nobody to love
|
|
 |
nie przyznawaj się pierwsza, że kochasz. facet to facet. potrafi Twoje uczucia perfidnie wykorzystać.
|
|
 |
nienawidzę sentymentów. nienawidzę tego, że wtedy wysłałeś mi tą piosenkę, mówiąc, że jest dla mnie od Ciebie. nienawidzę tego, że mi się spodobała. nienawidzę tego, że mimo upływu lat, mimo tego, że nam nie wyszło, nie mogę zapomnieć słów 'tej piosenki'. nienawidzę tego, że przyłapuję się na tym, że tylko jej szukam na playliście. nienawidzę tego, że nie potrafię jej po prostu usunąć. nienawidzę tego, że przypomina mi o Tobie.
|
|
 |
noszę w sercu piosenkę, którą mi zadedykowałeś. ileś tam lat temu.
|
|
 |
a co jeśli wiem, że nie jesteś wart tego bólu, a mimo to - nadal kocham?
|
|
|
|