 |
widziałam, jak cierpi. jak cholerny zadałam Mu ból przez niepotrzebnie wypowiedziane słowa. patrzyłam, jak próbuje ukryć łzy i nic nie próbowałam z tym zrobić. siedziałam obok i niszczyłam wszystko milczeniem. nie zebrałam się nawet na ' przepraszam ' . przyglądałam się tylko, jak beznadziejnie zabija Go ta cała piękna miłość. [ yezoo ]
|
|
 |
miłość = hektolitry łez, zgrzytanie zębami, cierpienie, ból. NIE POLECAM. // szeejk
|
|
 |
coś tu mi nie pasuje... MOBLO ZACZĘŁO WRESZCIE NORMALNIE PRACOWAĆ! ♥// szeejk :>
|
|
 |
kocham. kocham. kocham. kocham. a teraz sobie wmawiaj, że nie. // szeejk
|
|
 |
nigdy nie zapomnę jego zapachu , który kiedyś tak bardzo lubiłam. uwielbiałam kiedy się do mnie przytulał a ja potem dumna jak paw chodziłam w bluzie pachnącej nimi, chwaląc się wszystkim koleżankom, że mój chłopak używa tak zajebistych perfum. teraz chciałabym żeby te perfumy przestano produkować. // szeejk
|
|
 |
czekał już na mnie, gdy dochodziłam do szkoły - cześć,kochanie - przywitał mnie, przybliżając się do mnie i całując. cofnęłam się. - już nawet nie mogę cię pocałować? - zapytał. nie odzywałam się - jesteś do chuja moją dziewczyną! - krzyknął, odchodząc ode mnie. - no, podobno nie jedyną. - powiedziałam wyprzedzając go, przy tym patrząc mu prosto w oczy, które wyglądały tak jakby to co powiedziałam było najświętszą prawdą. // szeejk
|
|
|
|