 |
Uwielbiam cię w sposób, którego nie potrafię sprecyzować.
|
|
 |
mucha nie siada, a komar nie kuca.
|
|
 |
lepiej zważ, czy warto ze mną grać. kto mnie zna, nie może nocą spać.
|
|
 |
ja wolę byc ostatni, zamiast zostać na przedzie, przynajmniej nie muszę się wciąż oglądać za siebie.
|
|
 |
na dwa serca dzielisz świat. każdy ma to, co drugiemu skradł.
|
|
 |
ta osoba jest w Twoim sercu, dlatego tak łatwo jest jej je ranić.
|
|
 |
prawda jest taka, że wszyscy Cię skrzywdzą.
musisz tylko potrafić odróżnić tych,
dla których warto cierpieć.
|
|
 |
Nie zliczę już ile razy się na Tobie zawiodłam , chciałabym wiedzieć czy choć raz miałeś przez to wyrzuty sumienia .
|
|
 |
"Jeśli poprosiłabym, byłbyś w stanie powiedzieć mi, co czujesz, gdy patrzysz na zdjęcie, które przedstawia najdroższego dla Ciebie człowieka? Opuszką palca delikatnie suniesz po gładkiej powierzchni fotografii, wyobrażając sobie, że ukochana twarz znajduje się w odległości kilku centymetrów od Ciebie. Ciche westchnienie wymyka Ci się z ust, a serce zaczyna zmieniać tępo swego biegu. Zamykasz oczy, bo pieczenie w kącikach oczu staje się niebezpieczne i nie chcesz zmoczyć policzków. Rozchylone wargi lekko drżą, a pod powiekami jak klatki filmu przewijają się różne sceny, o których nie możesz zapomnieć. Pusto się robi. W głowie w sercu. Zaczyna się robić duszno, a powietrze z każdym oddechem robi się coraz wilgotniejsze i cięższe. Teraz już cała dłoń przylega do zdjęcia i głaszcze je subtelnie. Kolejne obrazy pojawiają się i odciskają po sobie ślady. Całym sobą pragniesz przywrócić utracone chwile do teraźniejszości. Ale nie możesz - zdajesz sobie z tego sprawę doskonale. "
|
|
 |
nadzieja - patologia okresu dojrzewania.
|
|
 |
“Może jeśli powoli zacznę Ci znikać, jeśli będzie mnie z każdą minutą coraz mniej, jeśli w rezultacie zniknę całkiem... może zrozumiesz.”
|
|
|
|