 |
to, że się uśmiecham, wcale nie znaczy, że jestem szczęśliwa.
|
|
 |
śpiewaj, choć dobrze wiesz, jak okropnie fałszujesz. tańcz, choć twierdzisz, że źle się ruszasz. szalej, choć wszyscy wokół mówią, że powinnaś być poważna. kochaj, choć nikt nie odwzajemnia Twojego uczucia.
|
|
 |
|
dym z papierosa zakrył Jego uśmiech. spojrzenie mówiło, jak cierpi.
|
|
 |
bycie singlem? lubię to. DO CZASU. brak tej drugiej osoby sprawia, że wewnątrz mnie, gdzieś tam w środku, dzieje się coś strasznego. taka pustka, straszna pustka, która krzyczy, błaga, prosi by ktoś ją usłyszał, zwrócił uwagę, podszedł, przytulił.. został na zawsze. / wracajtuno.
|
|
 |
stoisz tutaj, ale niczego nie widzisz.
patrzysz, ale niczego nie czujesz.
przechodzisz obok, nie słysząc mojego płaczu.
umieram bez ciebie, ale to nie
ma znaczenia. nie mów, że mnie rozumiesz,
bo kochasz kogoś, dla kogo nigdy nie
będziesz tak ważny, jak dla mnie.
|
|
 |
nie da się czegoś zakończyć, zostawiając przeszłość za sobą. nie da się wrócić do tych pięknych chwil, wymazać tamtych niepotrzebnych słów i postawić kropki. każdy kolejny ruch jest tylko kontynuacją, ślad pozostanie. ślad całej nieudolnie przeżytej młodości zabierzemy do grobu i nigdy go nie zapomnimy. on staje się częścią nas.
|
|
 |
czuję się zagubiona w tym wielkim, zakłamanym świecie. każdy mówi, że ma swój plan na życie, tysiące marzeń i że czuje się niesamowicie szczęśliwy. a potem przychodzi do domu, ściąga uśmiech z twarzy i rzuca się na poduszkę zatapiając ją we łzach.
|
|
 |
przyszedł i powiedział, że kocha. a potem został na zawsze i codziennie budziła się czując Jego oddech na policzkach, z uśmiechem tak ogromnym, jak ogromna była ich miłość.
|
|
 |
razem tak wiele choć obiektywnie prawie wcale, ale piękna była każda chwila spędzona razem. / Eldo
|
|
 |
|
cudowne metr siedemdziesiąt sześć, które regularnie doprowadza mnie do szału.
|
|
 |
|
Założę się, że nie pamiętasz połowy rzeczy, o których ja nigdy nie zapomnę.
|
|
|
|