 |
Więcej niż dwulicowość, wcielone razem z chlebem,
szacunek? Dam Ci go tyle ile dostałam od Ciebie.
|
|
 |
Dlatego dziś mój kac to jest najniższa kara.
|
|
 |
Rób to, co robisz z uniesionym środkowym palcem.
|
|
 |
Piszę wersy tak gorzkie, że wóda jest popitą.
|
|
 |
Ułożyłem plan A, plan B nie istnieje
cokolwiek ma się wydarzyć, że nie wypali nie wierzę.
|
|
 |
Jestem wszyscy, jestem każdy, a bywam nikim...
|
|
 |
Wbrew temu w kim jest wina, nie szukajmy jej
i nadajmy barwy temu co straciło dawno...sens.
|
|
 |
To ja trzymam w dłoni szczęście i nie chcę nic więcej.
|
|
 |
Nawet jak patrzę w lustro codziennie widzę w nim wroga.
|
|
 |
Garścią słów nie pogardzę choć ciszę wielbię bardziej.
|
|
 |
przeraża mnie fakt, jakim człowiekiem stałeś się po moim odejściu. nie szanujesz już niczego. nie potrafisz na spokojnie wyjaśniać problemów. kłamiesz. za dużo pijesz. budzisz się w nieznanych mieszkaniach. chodzisz na ustawki. przestałeś trenować. nie pomagasz chorej mamie. opuściłeś się w nauce. stałeś się bezczelny i arogancki. ciągle tłumaczysz, że masz zły dzień. ale prawda jest taka, że w tym chłodnym mężczyźnie, kryje się uczuciowy facet. taki, który kochał i stracił. a teraz po prostu nie potrafi sobie tego wybaczyć. [ yezoo ]
|
|
 |
najgorsza jest świadomość, że już nigdy może nie być lepiej. oczy nie przestaną wyciskać łez. uśmiech rzadko będzie gościł na twarzy. wargi zawsze będą popękane. na nadgarstkach pozostaną blizny. a serce nigdy nie znajdzie brakującego elementu. [ yezoo ]
|
|
|
|