 |
wchodząc do ciepłej klatki wyjęłam słuchawki z uszu i dopiero wtedy zauważyłam jego opartego koło zejścia do piwnicy . na sam widok serce mimowolnie zaczęło bić szybciej niż w normie . - dopiero wracasz ? . - zapytał , a przez głowę przemknęła mi myśl , że nadal pamięta mój plan lekcji . - nie ma u Ciebie nikogo , a nie chciałem dzwonić , bo pewnie byłaś zajęta . - owszem . zostałam po szkole z kolegą . - powiedziałam z sarkazmem otrzepując buty ze śniegu . - już sobie kogoś znalazłaś ? zajebiście . - puściłam to mimo uszu . spojrzałam na niego i doznałam szoku . - co Ty zrobiłeś z włosami ?! . - złapałam za jego fullcap'a ściągając i patrząc z niedowierzaniem . nie było śladu po jego dłuższych , opadających na oczy blond włosach . - ściąłem ? i oddawaj czapkę . - zmieszany próbował mi ją zabrać . - ty oszalałeś ? każda sikała na widok tych włosów . - złapałam się za głowę . - najważniejszej lasce dla mnie przestały się podobać , a na inne mam wyjebane .
|
|
 |
od rana czułam się fatalnie . z godziny na godzinę było coraz gorzej . nie wyspałam się , miałam dość tych starych kwok narzekających w autobusie , dość śniegu , dość tego harmidru w klasie , dość ględzenia nauczycieli , a jak na złość każdy z nich zadawał mi pytania zauważając , że błądzę myślami . On też widział , że coś jest nie tak . pytał , co mi jest , a ja za każdym razem odburkiwałam : - nic . - w końcu w drodze na przystanek przytulił mnie od tyłu . obrażona na cały świat próbowałam na daremno zabrać jego ręce . : - no , wyżyj się , wybluzgaj . ! . - mówił śmiejąc się . a ja co ? miałam stanąć na środku parku i jak ostatnia desperatka zacząć płakać i klnąć ? . nie potrzebne były żadne jego słowa . potrzebowałam tylko tego , żeby mnie przytulił , tak mocno . tak , żebym nie mogła złapać tchu . tak , żebym poczuła , że jestem znów dla kogoś ważna .
|
|
 |
I za każdym razem niech Twe życie promieniuje słońcem, słońcem.
|
|
 |
rzeczywistość już mnie nie przeraża jak kiedyś, ale
bez niej jestem pusta, nawet gdy idę przed siebie.
|
|
 |
chciałabym pomóc mu w nas jeszcze uwierzyć i
zawsze być przy nim, być potrzebna.
|
|
 |
mam dosyc isc tak gdzies bez planow wciaz od nowa, zaczynac cos ,nie konczyc.
|
|
 |
nie jesteśmy za starzy na zabawę w chowanego, prawda ? bo wiesz, oddała bym wszystko byś powiedział ' znalazłem Cię '.
|
|
 |
olej to, znasz siebie, ciesz się tą wiedzą.
|
|
 |
pierdole cie. ale uśmiechajmy sie do siebie. to takie sympatyczne.
|
|
 |
Tu Ciebie nie ma , to tylko wyobraźnia.
|
|
 |
wymuszony alkoholem dobry humor.
|
|
 |
po jakimś czasie tylko ból jest dla nas inspiracją.
|
|
|
|