| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Jak przyjdzie co do czego, to człowiek człowieka nawet ostatnią deską ratunku zabije. |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Ile razy można znosić to samo? Ile łez trzeba wylać? Jak bardzo trzeba okaleczyć swoje dłonie uderzając nimi o ścianę? Ile jeszcze czasu minie zanim szczerze będę mogła powiedzieć, że jesteś tylko przeszłością? |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | I niby wszystko jest w porządku. Masz co jeść, masz gdzie spać, masz z kim porozmawiać, nie chorujesz na nic nieuleczalnego. A mimo wszystko, tak strasznie czujesz się chujowo. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Problem tkwi w tym, że pewni ludzie są niezastąpieni |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Chcę Ciebie. Nikogo innego. Chcę uśmiech, pocałunki, poczucie bezpieczeństwa, które mi dawałeś. Chcę by moje serce wróciło do dawnego stanu i znów kochało Cię tak jak wcześniej. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | zawsze wstawałam prędzej od niego . po spędzeniu kilku minut w łazience pędziłam do kuchni , żeby przygotować śniadanie dla nas obojga . w niesfornie upiętych wysoko włosach , starej , przydługawej podkoszulce i krótkich bokserkach stałam nad kuchenką starając się zrobić najlepsze naleśniki jakie potrafię . często zakradał się po cichu za mną i mocno obejmował zaciskając swoje dłonie na moim brzuchu . wyprowadzał mnie z równowagi zwykłym muskaniem mojej szyi swoimi wargami . nigdy nie mogłam dokończyć smażenia , bo odwracał mnie szybkim ruchem do siebie , przez moment patrzył mi w oczy i dawał buziaka na dzień dobry . czując go przy sobie nie liczyło się dla mnie nic więcej . nie zwracałam uwagi na naleśnika na patelce , na psa jęczącego i proszącego o poranny spacer . potrafiłam stać na palcach przy nim , obejmować go za szyję w dłoni z metalową łopatką i całować się do momentu , w którym cała kuchnia nie napełniła się dymem unoszącego się z nad palącej patelni |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | "Sorry" to dobre słowo, "przepraszam" jest zbyt ważne, więc sorry, sorry, bo musiałam wódkę wypić i tą moją duszę podreperować i nie martw się, nie przejmuj, nie myśl, nie angażuj, czekaj, tylko czekaj, jeśli chcesz i możesz, ja też czekam, czekam aż dojdę do siebie, lubię Cię, poczekajmy, przyzwyczaiłam się odchodzić. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Podobno serce to najsilniejszy mięsień. Ciekawe, bo łamie się za każdym razem, gdy cie widzę. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | wszyscy jesteśmy fałszywi, wszyscy coś ukrywamy, coś udajemy. wszyscy. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                                    |   | Moja pierwsza myśl po przebudzeniu się: ciekawe, czy już wstał, czy jeszcze śpi. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Jeszcze całe życie przede mną. brzmi przerażająco. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                                    |   | jadę autobusem, słuchawki na swoim stałym miejscu, muzyka w uszach dudni, a ja ogarniam wzrokiem świat znajdujący się za tą brudną szybą, szukam w nim ciebie . |  |  |  |