|
Chodzi o to, żebyś Ty na mnie liczył. Żebyś wiedział, żebyś zawsze wiedział, że masz na świecie człowieka, do którego w każdy dzień, w każdym stanie i o każdej godzinie możesz przyjść.
|
|
|
" Dla niektórych światło zgasło, zapłonęły znicze
czasem przez tą cisze tak głośno chcemy krzyczeć "
|
|
|
jeżeli w kółko kłócicie się o to samo to w końcu was to rozdzieli
|
|
|
co to szczęście? powiedz mi gdzie go szukać? chyba byłem już wszędzie. gdzie mam jeszcze zapukać?
|
|
|
nie mówię, że będzie łatwo, ale wiem, że na pewno będzie warto
|
|
|
"Nie ma znaczenia jak bardzo zły dzień miałeś. Zawsze dziękuj za swoje życie, bo gdzieś na świecie ktoś oddałby życie, aby byś na Twoim miejscu. Zawsze myśl o tym co tracisz, próbując myśleć o tym, co mają inni."
|
|
|
|
Pamiętasz mnie? Pamiętasz kolor moich oczu? A pamiętasz barwę mojego głosu? Pamiętasz to, kiedy pierwszy raz usłyszałeś mój głos, i spławiłam Cię, bo nie miałam czasu, wtedy się pokłóciliśmy. Pamiętasz tą pierwszą kłótnie? Po której nie odzywaliśmy się do siebie przez tydzień. Pamiętasz to? Najdłuższy okres, kiedy nie rozmawialiśmy ze sobą. Okres, w którym trudno Nam było odezwać się do siebie. Po tygodniu jednak to Ty przeprosiłeś. Pamiętasz te pierwsze przeprosiny? Pierwsze i nie ostatnie. Pamiętam to jeszcze, że nigdy nikogo nie przepraszałeś. Byłeś zimnym draniem i nie potrafiłeś wydusić z siebie tych słów. Do mnie jednak się przełamałeś.Pokazałeś mi,że jestem dla Ciebie kimś bliskim. Pamiętasz to? Bo ja bardzo dokładnie. Pamiętam, kiedy przyznałeś się, że jesteś zimny, ale, że nie chcesz mnie ranić. Przyznałeś się do błędu, i po raz pierwszy przyznałeś mi rację. Pamiętasz? Pamiętasz tą przyjaźń ponad wszystko? Powiedz mi teraz, co się z Nami stało? Gdzie to wszystko jest?
|
|
|
i miałam łzy w oczach gdy staliśmy na festynie całą ekipą i jeden z nich przytulił nas wszystkich i powiedział " Wy nie jesteście moimi ziomkami czy przyjaciółmi , Wy jesteście moją rodziną " / namalowanasiezniczka
|
|
|
wystarczy tylko się uśmiechnąć, by ukryć zranioną duszę i nikt nawet nie zauważy, że cierpisz
|
|
|
|