 |
tylko nie czyń mnie zbyt ważną. nie jestem dobra w byciu czyimś 'wszystkim'.
|
|
 |
Nie mogę czekać aż znajdziesz mnie, bo wyczekiwaniu moja dusza zamarznie i już nie będę tym kogo szukałeś.
|
|
 |
Potrafiłbyś przejść ze mną przez całe życie, szalejąc za mną coraz bardziej i kochając na zabój? Spróbuj.
|
|
 |
Zobacz co zrobiłeś z moim sercem, szczęściem, życiem. Nie dostanę odszkodowania, a Ty nigdy nie odpokutujesz. To mnie chyba boli najmocniej.
|
|
 |
Teraz już chciałabym tylko, żebyś żałował. I żebyś tęsknił. Żebyś pamiętał. Niech Cię to niszczy.
|
|
 |
Pozbieraj się, przecież trzeba walczyć.
|
|
 |
nie ufam szczęściu. pojawia się na krótką chwilę, a potem znika, otulając grubą warstwą kurzu wszystko, co kiedyś napędzało twoje tętno. kradnie twoje odbicie w lustrze, i z ostatnim tchem obecności, zbiera się co noc w płynnej postaci, tuż pod powiekami.
|
|
 |
Nie zamykaj miłości w swoim sercu. Więziona tam, umrze..
|
|
 |
Czasem w życiu jak w czyścu. Musisz przejść przez piekło, żeby trafić do nieba.
|
|
 |
Mógłbyś mnie kochać, nienawidzić, wykorzystywać, rozkochiwać coraz bardziej, uszczęśliwiać, być powodem moich łez, nosić na rękach, całować, przytulać, pisać całymi dniami. Wszystko byłoby lepsze niż obojętność, wiesz?
|
|
 |
I jedyne co przychodzi mi z łatwością to kochanie Cię jak pojebana.
|
|
 |
Jesteś dokładnie tym, czym łudziłam się, że nigdy nie byłeś. I niczym z tego, czym myślałam, że mógłbyś być.
|
|
|
|