|
tamten nocy to sobie ładnie zagrałeś ' przecież nie chcę Cię znać , wypierdalaj! '
|
|
|
|
Jesteśmy jak dzień i noc, nie możemy istnieć razem. / Nicholas Sparks
|
|
|
Stoczyłam się. Mocno stąpam nogami po samym dnie czując jak jego rozpacz wbija mi się w stopy. Każdy kamień, szkło, zardzewiały metal, ostry kawałek drewna raniący moje kolana po upadku przypominają mi dlaczego tu jestem. Zdarte łokcie, płynące czerwone po nadgarstkach potoki i czarne smugi na policzkach. Przepite oczy, w których popękały krwinki. Boję się... Panujący tu chłód i ciemność powodują, że zatracam się w tym wszystkim coraz bardziej nie mogąc znaleźć odwrotu. Serce bije nierównym rytmem powodując mocne kłucie. Zgubił mnie kolejny łyk... kolejna noc z zapitą mordą. Zniszczyłam wszystko co było ważne. Chciałam zapomnieć, uciec.. chciałam przestać być jedną, wielką niewiadomą. Stałam się nikim a pierdolona duma nie pozwala mi sobie pomóc. Wyniszczam się kawałek po kawałku czując jak stopniowo brakuje we mnie życia. Upadnę jeszcze niżej bo nie mam ochoty na litościwe spojrzenia i współczucie miotające wszystkimi na cztery strony świata. Zapomną.. zostanę tu. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
|
Po marzeniach został smutek, jedyny skutek tych marzeń
|
|
|
nie wołam Boga, bo mam już zdarte gardło.
|
|
|
jestem jak emocjonalna bomba , w każdym momencie mogę wybuchnąć i rozpierdolić wszystko dookoła /s
|
|
|
Pamiętam wszystko, ale nie wszystko rozumiem.
|
|
|
|
Najgorzej płacze się, gdy nie wie się dlaczego. Wtedy nie można przestać.
|
|
|
była sama , w pustym domu , zgasiła wszystkie światła , położyła się na zimnej podłodze i płakała , zwyczajnie płakała , wymyślając powody , dla których mogłaby dalej pokładać się z rozpaczy , była na skraju wytrzymałości psychicznej , a wszystko przez coś niegdyś uważaną przez nią za ' milosc ' nienawidziła jej , tak samo jak oczu , podobno nie kłamią , a jednak kilka miesiecy temu widziała w nich miłość , ktora teraz okazała się złudzeniem , iluzją jej wyobraźni , miała złą głowe , chore myśli /s
|
|
|
|