 |
nie wiesz, że rany po szczęściu a nie te po smutku goją się dłużej, intensywniej i o wiele boleśniej. nie zdajesz sobie sprawy z tego jak ciężko oddycha się z połówką serca. nie patrzysz na każdą z otaczających Cię twarzy, wyszukując prymitywnie tylko jednej. każde przytulenie, starasz się porównać do tego jednego, ale nawet to najbardziej przesączone sympatią nie jest w stanie mu dorównać. powtarzasz jak mantrę jedno imię z nadzieją, że w końcu ktoś na nie zareaguje. nie łudzisz się przesiąknięta naiwnością, że twój ktoś pojawi się obok, kiedy w nocy krzyczysz że boisz się spać sama, a pluszak nie jest wystarczającym towarzyszem. więc proszę, nie mów mi że wiesz jak się czuję.
|
|
 |
To rok, w którym tęsknota budzi zamiast budzika./
jachcenajamaice
|
|
 |
|
Mam swoją dumę i pierwsza ręki nie podam ! | dzyndzel .
|
|
 |
wejdźmy do szkoły z uśmiechem na ustach, tylko to nam pozostało ;D
|
|
 |
'' jestem blisko ..
bliżej .
tak blisko, że możesz mnie poczuć
i sam tego nie rozumiem ..
wystarczy wiedzieć, że ta nadzieja nadejdzie ..
więc czekam ..
czekam.
i teraz nie mam nic do stracenia.
ale to zależy ode mnie.
i Ciebie.
Kocham Cię . ''
|
|
 |
|
“ Boimy się kochać . Boimy się momentu , gdy zacznie Nam zależeć , gdy jedno słowo , jeden moment , jeden gest będzie mógł Nas zniszczyć . ”
|
|
 |
Trochę się zmieniło.Parę osób mnie skreśliło./
pierdolonadama
|
|
 |
przyznaj. nigdy nie sądziłeś, że to się tak skończy, prawda?
|
|
 |
cieszę się, że odpowiednio wcześnie zamknęłam ten rozdział. nie żałuję niczego, tylko trochę smutno, że już nie spojrzysz na mnie jak dawniej.
|
|
 |
dzień jak co dzień, tylko podejście jakieś inne.
|
|
 |
Kiedy się rozstaliśmy po raz pierwszy, długo nie mogłam się pozbierać. Nie wierzyłam, że to koniec. Mijały dni, tygodnie, miesiące, ale nie uczucie. Bałam się, że uczucie nie minie nigdy, że nie wrócisz. To znaczy, że wrócisz, ale nie do mnie. Każdego dnia myślałam o Tobie, o nas, o tym co zrobiłam źle. Bo wtedy jeszcze nie wierzyłam w to, ze wina wcale nie leży po mojej stronie.
A jednak wróciłeś. Wtedy bałam się już tylko kolejnego rozstania, że znów Cie zabraknie a ja się nie pozbieram, że tego nie zniosę, że kolejne rozstanie rozpierdoli mnie psychicznie.
Jednak było inaczej. Nie masz pojęcia jak szybko Cie znienawidziłam, gdy dowiedziałam się, ze mnie zdradziłeś, że ciągle zdradzałeś i okłamywałeś. /net
|
|
 |
obiecałeś, uwierzyłam i łudziłam się, że jeszcze będziemy tworzyć jedność.
|
|
|
|