 |
|
stał w umówionym miejscu bawiąc się mała śniegową kulką. wyjęłam z uszu słuchawki, po czym podeszłam bliżej. - jestem. - rzuciłam stając naprzeciw Jego paraliżujących Moje serce, oczu. uśmiechnął się i odpowiedział: - tak naprawdę nigdy nie przestałem Cię kochać. Ona była tylko małą zabawą. szukałem czegoś innego, ale okazało się, że to jednak nie jest to. prawdziwa miłość jest w rzeczywistości gdzie indziej. - gdzie? - stoi tutaj. naprzeciwko Mnie. - odpowiedział próbując ująć Moją dłoń. - tęskniłam, wiesz? - rzuciłam chwytając Jego zmarzniętą rękę. - naprawdę? - zapytał zdziwiony. - nie! - krzyknęłam. - jesteś najgłupszym facetem na ziemi. kochasz Mnie? zadziwiające. wypchaj tą miłością dupę swojej wytapetowanej lali! - powiedziałam patrząc jak Jego życie powoli zaczęło tracić sens. [ yezoo ]
|
|
 |
|
- Córciu, dlaczego siedzisz na zegarze.? - Bo ja mamo, chcę być na czasie.
|
|
 |
|
Takie tam zielone oczy, takie tam niesamowite usta, taka tam miłość życia ; )
|
|
 |
|
Ewentualnie mogę przestać się odzywać. Ale na pewno nie zapomnę.
|
|
 |
|
- Przepraszam, nie dzwoniłem. Wolę w oczy spytać:co tam? / HuczuHucz.
|
|
 |
|
tak naprawdę nie lubię siebie. za dużo złego zrobiłam, by móc teraz patrzeć sobie prosto w oczy, bez ich zamknięcia.
|
|
 |
|
złap mnie, przytul mocno mnie do siebie. powiedz, że tak bardzo kochasz, tak jak Ja kocham wciąż Ciebie. [ amfa ]
|
|
 |
|
wlewam herbatę do bułki. wrzucam szczoteczkę do kibla. zakładam bluzę na nogi. nie umiem skleić nawet jednego sensownego zdania trując wszystkich żałosnymi wypocinami. tak, tęsknię. || skejter.
|
|
 |
|
-Córciu, dlaczego siedzisz na zegarze.?
-bo ja mamo chce być na czasie. xD
|
|
|
|