 |
A gdybyś spytał się mnie, co chce dostać na urodziny, to odpowiedź byłaby bardzo prosta: nie chce, żebyś mi coś kupował, za to chciałabym, żebyś przez ten jeden dzień był tak samo miły, wrażliwy i delikatny, jak wtedy w wakacje, jak wtedy, kiedy powiedziałam, że Cię kocham, żebyś na ten jeden dzień odpuścił sobie złośliwe teksty.
|
|
 |
Gdybyś był mój, to bym nic nie robiła, tylko cały dzień Cię tuliła.
|
|
 |
Bezczynnie drwić z bezcennych dni, bezczynnie kpić, choć w głębi duszy pożar.
|
|
 |
Kurwa, życzę Ci, żebyś kiedyś czuł się tak, jak ja, kiedy Cię widzę. Żeby żal wpierdalał Twoje serce, a sumienie mówiło: widzisz kurwa, pojebańcu? Ona Cię kochała, ale Ty nie potrafiłeś powiedzieć do niej nawet `cześć` .
|
|
 |
Ta chwila, ten moment. Ta myśl, że nie wszystko stracone.
|
|
 |
Teraz już wiem, że tylko Ty znaczysz dla mnie zajebiście wiele.
|
|
 |
Choć Ciebie straciłam, przypływu mnie fala nie zmyła.
|
|
 |
Zmieniasz mnie w ogień, Tobą pachnę i płonę. Ogrzewasz jak wodę, gdy wytapiam się w Tobie. Spływam swobodnie, skóra muskając Twe palce. Wiem już co będzie, gdy się całkiem zatracę.
|
|
 |
Owiń lekko mnie wokół ciała, opleć mną miękki puls Twoich ust. Potem układaj mnie jakbyś obawiał się, że nie starczy Ci mnie, by przykryć Cię.
|
|
 |
Nie tragizujmy. On żyje. Może za dużo pił i krew na skroni to szminka? Tutaj nie stało się nic.
|
|
 |
Za nic nie chciałabym raz jeszcze przejść przez to, co przeżyłam w ciągu minionych tygodni, ale musiałam przyznać, że dzięki nim doceniłam to, co mam jeszcze bardziej niż przedtem.
|
|
 |
Była miłość na tęskną melodię, był szczęśliwy powrót z wędrówki.
|
|
|
|