 |
|
Zapomniałam na chwilę, ile znaczy Twoja obecność w moim życiu. / i.need.you
|
|
 |
siedziałam na ławce. właśnie skończyliśmy rozmawiać przez telefon, było dość nerwowo, ale ostatnio cały czas tak było. ktoś siedział obok mnie ale to nie byłeś ty. popatrzyłam w górę, na gwiazdy. jedna spadła a w mojej głowie krzyk 'na zawsze!'. to chyba ja cie jednak kocham
|
|
 |
tak miło rozmawiać z kimś do 3 rano kto cie zrozumie doskonale, odpocząć od codziennego rozmówcy, zapomnieć o wszystkim wokół...
|
|
 |
wrócisz , zawsze wracałes
|
|
 |
tak łatwo z pamieci nie wymażesz ostatniego roku, nie zapomnisz kto dawał ci codziennie tyle szczęscia, kogo nazywałeś żoną, kogo chciales miec na dobre i złe , komu poświęcałeś każdą wolną chwile, z kim wiązałeś przyszłość. nawet gdybyś mocno chcial , tak sie po prostu nie da
|
|
 |
cholernie trudno jest 'siedzieć' na fejsie widząc zieloną kropeczke obok twojego nazwiska kiedy wiem że nie napiszesz
|
|
 |
za pare dni, tygodni zdasz sobie sprawe ile straciles
|
|
 |
tesknie za tamtymi chwilami , gdzie bylo tak duzo ciebie
|
|
 |
zrobie wszystko tylko żebyś był
|
|
 |
najlepszym wyjściem z tej sytuacji bedzie zapomnienie
|
|
|
|