 |
Jak kiedyś poczujesz że Cię już nie kocham, to chciałabym abyś wiedział iż umarłam.
|
|
 |
` Masz na imię moja paranoja. Masz na imię moje przeznaczenie. Masz na imię moja paranoja. Masz na imię lęk.
|
|
 |
miałam zły dzień. tydzień. miesiąc. rok. życie. cholera jasna. ♥
|
|
 |
Lubię, kiedy siadając na parapecie słońce wcina mi się w źrenice z takim impetem, że nie jestem w stanie o niczym innym myśleć.
|
|
 |
Byłam zbyt szczęśliwa przez krótką chwilę. A teraz jestem nieszczęśliwa na całe życie.
|
|
 |
to jest taka tęsknota o której on nie ma pojęcia, a moje serce toczy walkę z rozumem. ♥
|
|
 |
tak mocno trzymał mnie za rękę jakbym miała zaraz uciec. tak intensywnie się we mnie wpatrywał jakby widział mnie pierwszy raz. tak profesjonalnie udawał że mnie kocha, że przez chwilę uwierzyłam. ♥
|
|
 |
podeszłam do Niej , wygarnełam jej to co o niej myśle , żeby sobie znalazła swojego chłopaka a nie zaczepiała mojego. powiedziałam że nie chce żeby mój chłopak był nadpobudliwy w przyszłości i taki pojebany ja ty. nie chce żeby nasze dzieci miały tyle tapety na ryju i biegały za chłopakami i prosiły żeby z nimi byli. a jedź se szmato do niby twojego chłopaka z Krakowa i jego łap za bluze , bluzke , spodnie czy nawet za huja , ale nie mojego rozumiesz ? ;> / dziiikus
|
|
 |
wyszłam do pobliskiego marketu, jak zawsze słuchawki w uszy, kaptur na głowę . zerknęłam na parking pod sklepem . no tak , odwieczny widok twoich kumpli jeżdżących na deskach . byłam ich coraz bliżej , aż w końcu jeden z nich mnie przyuważył . kiwnął coś do drugiego . tłumaczyłam sobie , że na pewno nikt z nich mnie nie poznał . przecież wyglądałam strasznie - podpuchnięte oczy, blada cera i jeszcze ten kaptur i nogawki dresów , które ciągnęłam po ziemi . skręciłam za rogiem w głowie z listą zakupów i byłabym prawie staranowana przez chłopaka na desce . - co ty kurwa , nie widzisz ?! . - wydarłam się na całe gardło nie unosząc wzroku . - ej siostra , sorx . tak wyskoczyłaś , nie widziałem . - pękło mi serce . ten głos rozpoznałabym wszędzie. jego kumple stanęli jak wyryci i patrzyli w osłupieniu na spotkanie dawnej, idealnej pary, która przez dwa lata nie widziała nikogo oprócz siebie. przeliczyli się. dzisiaj stać ich było tylko na - 'sorx siostra' i 'nic nie szkodzi , brat' ./ransiak
|
|
 |
szłam do apteki kupić coś na moje ledwie żyjące gardło. owinięta szalikiem, w niezawiązanych najkach , szarych dresach i pożyczonej jakieś pół roku temu bluzie. apteka była koło skate parku. pech chciał , że byłeś tam. jeżdziłeś na desce , a Twoi kumple na bmx'ach. zobaczyłeś mnie, złapałeś deskę i podszedłeś. ' kurwa, tylko nie to ' - pomyślałam, widząc Cię. ' no siema , widze bluza nosi się dobrze' - cynicznie powiedziałeś. nie cierpiałam tego tonu Twojego głosu. wrednie burknęłam: ' dobrze by się nosiła, gdyby była porządna . a ubrałam ją , bo nie miałam żadnej innej szmatki pod ręką'. spojrzałes na mnie z miną typu : ' ej, kurwa to ją oddaj '. uśmiechnęłam się , pocałowałam Cię w czoło na pożegnanie mówiąc : ' pa , Młody '. nienawidziłeś tego określenia. zawsze mieliśmy to do siebie , że byliśmy dla siebie chamscy i wredni, a poszlibyśmy za sobą w ogień. mimo wszystko - to się ceni. / veriolla
|
|
 |
brat wszedł do mojego pokoju trochę po północy. - a Ty, siostra, co nie śpisz? - zapytał z troskliwym uśmiechem, siadając na moim łóżku. - nie napisał mi 'dobranoc'. nie potrafię bez tego zasnąć. - odparłam ze łzami w oczach. - nawet nie wiesz jak doskonale Cię rozumiem. Ty napisz. - popatrzyłam na Niego zdezorientowana. - zaufaj mi. - i wyszedł. wzięłam do ręki komórkę i napisałam do Niego sms'a, 'kocham Cię. już tęsknię. dobranoc, skarbie.'. po minucie miałam odpowiedź. 'myślałem, że już nigdy nie napiszesz! też tęsknię, mała! kocham jak cholera. dobranoc, najpiękniejsza.' zasnęłam z uśmiechem na twarzy. śnił mi się../ siedemnastolatka
|
|
 |
szliśmy przez park , mnóstwo ludzi . - jesteś za mało romantyczny - zarzuciłam mu . - co ? ja ? przecież wiesz , że cię kocham . - zdziwił się . - no ta , faceci . - mruknęłam , udawając obrażoną . stanął na ławce i wykrzyczał , że mnie kocha . starszy pan coś gadał z niezadowoleniem , niektóre kobiety zaczęły klaskać . zszedł . - teraz jestem romantyczny ? - podszedł i przytulił mnie do siebie , a w moich oczach pojawiły się czerwone serduszka ./ tymbarkoholiczka
|
|
|
|