głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika lilkalani

http:  zapiskiz1000ijednejnocy.blogspot.com 2013 12 just hold me close.html    moglibyście skomentować pod wpisem co o tym sądzicie  nawet  że chujowe  trudno  nie uważam  ze dobrze piszę

skejter dodano: 30 grudnia 2013

http://zapiskiz1000ijednejnocy.blogspot.com/2013/12/just-hold-me-close.html moglibyście skomentować pod wpisem co o tym sądzicie, nawet, że chujowe, trudno, nie uważam, ze dobrze piszę ;)

Przecież On nawet nie zwraca na Ciebie uwagi. Nie patrzy tak  jak Ty na Niego. Nie myśli co w danej chwili robisz i czy znalazłabyś czas  by pójść z Nim na krótki spacer. Nie planuje z Tobą stworzonej w myślach przyszłości. Niczego od Ciebie nie chce. Nie dzwoni ani nie pisze. Nie interesuje się tym  co u Ciebie. On Cię nie kocha. Dla Niego nie istniejesz.   yezoo

yezoo dodano: 29 grudnia 2013

Przecież On nawet nie zwraca na Ciebie uwagi. Nie patrzy tak, jak Ty na Niego. Nie myśli co w danej chwili robisz i czy znalazłabyś czas, by pójść z Nim na krótki spacer. Nie planuje z Tobą stworzonej w myślach przyszłości. Niczego od Ciebie nie chce. Nie dzwoni ani nie pisze. Nie interesuje się tym, co u Ciebie. On Cię nie kocha. Dla Niego nie istniejesz. [ yezoo ]

Jak świat mnie olewa to zawsze mogę przyjść i przytulić się do mamy.   nerv

nervella dodano: 29 grudnia 2013

Jak świat mnie olewa to zawsze mogę przyjść i przytulić się do mamy. / nerv

Nie zadowalaj się namiastką szczęścia  obiecuję  że znajdziesz jego pełnię.

definicjamiloscii dodano: 28 grudnia 2013

Nie zadowalaj się namiastką szczęścia, obiecuję, że znajdziesz jego pełnię.

'Mniej wiesz o mnie  śpisz spokojniej'

incalculable dodano: 28 grudnia 2013

'Mniej wiesz o mnie, śpisz spokojniej'

Moje życie jest jak dłuuuuuugie pasmo górskie  pokonałam wiele szlaków  czasem stromych i ciężkich  a czasem krótkich i łatwych przeważnie ktoś mi towarzyszył w tej drodze  ale wędrowałam także samotnie  zdobyłam wiele szczytów  niektóre łatwo  inne z trudem  nieraz trafiałam na przepaście  czasem stawałam tylko na krawędzi i szłam dalej czasem ktoś mnie w nie spychał  a czasem wpadałam do nich sama  ale czuje  że Mount Everest jeszcze przede mną  i już nie mogę doczekać się widoku z jego szczytu :

grejfrutka dodano: 27 grudnia 2013

Moje życie jest jak dłuuuuuugie pasmo górskie, pokonałam wiele szlaków, czasem stromych i ciężkich, a czasem krótkich i łatwych,przeważnie ktoś mi towarzyszył w tej drodze, ale wędrowałam także samotnie, zdobyłam wiele szczytów, niektóre łatwo, inne z trudem, nieraz trafiałam na przepaście, czasem stawałam tylko na krawędzi i szłam dalej,czasem ktoś mnie w nie spychał, a czasem wpadałam do nich sama, ale czuje, że Mount Everest jeszcze przede mną, i już nie mogę doczekać się widoku z jego szczytu :)

 Już sam nie wiem jak to ma być    Bez was nie mogę  a z wami nie umiem żyć     I co  niby mam teraz zrobić..?  Już sam nie wiem jak to ma być   Wszystko się kiedyś zaczyna i kończy..

grejfrutka dodano: 27 grudnia 2013

"Już sam nie wiem jak to ma być, Bez was nie mogę, a z wami nie umiem żyć, (I co) niby mam teraz zrobić..? Już sam nie wiem jak to ma być, Wszystko się kiedyś zaczyna i kończy.. "

Dlaczego tak ciężko jest o Nim zapomnieć? Dlaczego wspomnienia  które do mnie wracają  wciąż są tak świeże? Dlaczego to uderza z taką siłą  że nie mam chęci się przed tym bronić  bo wiem  że nie dam rady? Przecież nie był nikim ważnym w moim życiu. Był krótkim epizodem  kimś kto miał pomóc mi oderwać się od dawnego życia  wyjść z dawnych nałogów  miał być kimś kto odzwyczaił mnie od dawnej tęsknoty. A jednak stał się dla mnie codziennym uzależnieniem. Byłam wściekła na siebie  kiedy nie mogłam z Nim rozmawiać  a teraz? Mam żal do samej siebie  że pozwoliłam mu wejść do mojego życia. Mam żal do siebie  że wpuściłam Go po części do głupiego serca  które przed Nim otworzyłam. Jestem zła na siebie  że pozwoliłam mu na to  aby tak zdominował moje życie. Nie miał do tego prawa  nie miał prawa mnie niszczyć. Nie tak bardzo  nie tak okrutnie i nie w ten sposób. On mnie udusił swoją obecnością  zabił cząstkę nadziei  wiary w istnienie wartościowych ludzi  którzy potrafią kochać.

remember_ dodano: 27 grudnia 2013

Dlaczego tak ciężko jest o Nim zapomnieć? Dlaczego wspomnienia, które do mnie wracają, wciąż są tak świeże? Dlaczego to uderza z taką siłą, że nie mam chęci się przed tym bronić, bo wiem, że nie dam rady? Przecież nie był nikim ważnym w moim życiu. Był krótkim epizodem, kimś kto miał pomóc mi oderwać się od dawnego życia, wyjść z dawnych nałogów, miał być kimś kto odzwyczaił mnie od dawnej tęsknoty. A jednak stał się dla mnie codziennym uzależnieniem. Byłam wściekła na siebie, kiedy nie mogłam z Nim rozmawiać, a teraz? Mam żal do samej siebie, że pozwoliłam mu wejść do mojego życia. Mam żal do siebie, że wpuściłam Go po części do głupiego serca, które przed Nim otworzyłam. Jestem zła na siebie, że pozwoliłam mu na to, aby tak zdominował moje życie. Nie miał do tego prawa, nie miał prawa mnie niszczyć. Nie tak bardzo, nie tak okrutnie i nie w ten sposób. On mnie udusił swoją obecnością, zabił cząstkę nadziei, wiary w istnienie wartościowych ludzi, którzy potrafią kochać.

Wszystkiego najlepszego  zdrówka i uśmiechu! :  + Magik zawsze będzie żywy jak jego twórczość. teksty skejter dodał komentarz: Wszystkiego najlepszego, zdrówka i uśmiechu! :) + Magik zawsze będzie żywy jak jego twórczość. do wpisu 26 grudnia 2013
Nie wspaniała  lecz najlepsza. 4ever. teksty skejter dodał komentarz: Nie wspaniała, lecz najlepsza. 4ever. do wpisu 26 grudnia 2013
Nie rozumiem siebie samej. Nie rozumiem swojego życia  toku myślenia. Nie rozumiem  jak często mogę wracać do przeszłości i nie ukazywać tego najbliższej mi osobie. Ciągle wieczorami zmierzam się z tym co było kiedyś  stykam się myślami z przeszłością  ale nie mówię o tym często. Nie dlatego  że nie chcę. Ja tego nie potrafię  wciąż robić. Bo czuję się wewnętrznie zagubiona w tym temacie. Tyle mam jeszcze nieposkładanych myśli i wspomnień  od których jestem uzależniona  od których nie potrafię odejść bądź uciec. To co do mnie ciągle wraca  rani. Rani  ale nie zawsze jest to mocny ból. Czasami po prostu to taki wewnętrzny ból  który zamieniam na chwilę słabości  na łzy. Niekiedy zaś jest to coś silnego  coś przed czym mogę się bronić całym ciałem  a i tak to we mnie uderzy. Bo dawne życie jest nadal we mnie. Wraca do mnie niczym bumerang. I tak będzie  dopóki nie poczuję  że mogę i chcę być szczęśliwa. Nie ułożę sobie życia dopóki nie wygram z tym co było  nie dam rady inaczej żyć.

remember_ dodano: 26 grudnia 2013

Nie rozumiem siebie samej. Nie rozumiem swojego życia, toku myślenia. Nie rozumiem, jak często mogę wracać do przeszłości i nie ukazywać tego najbliższej mi osobie. Ciągle wieczorami zmierzam się z tym co było kiedyś, stykam się myślami z przeszłością, ale nie mówię o tym często. Nie dlatego, że nie chcę. Ja tego nie potrafię, wciąż robić. Bo czuję się wewnętrznie zagubiona w tym temacie. Tyle mam jeszcze nieposkładanych myśli i wspomnień, od których jestem uzależniona, od których nie potrafię odejść bądź uciec. To co do mnie ciągle wraca, rani. Rani, ale nie zawsze jest to mocny ból. Czasami po prostu to taki wewnętrzny ból, który zamieniam na chwilę słabości, na łzy. Niekiedy zaś jest to coś silnego, coś przed czym mogę się bronić całym ciałem, a i tak to we mnie uderzy. Bo dawne życie jest nadal we mnie. Wraca do mnie niczym bumerang. I tak będzie, dopóki nie poczuję, że mogę i chcę być szczęśliwa. Nie ułożę sobie życia dopóki nie wygram z tym co było, nie dam rady inaczej żyć.

To jest silniejsze. Ta nieodparta chęć pisania z Nim. Jest silniejsza ode mnie  od mojego wnętrza i od mojego serca. Wiem  że nie mam prawa robić sobie żadnych nadziei  że jeszcze będzie  jak kiedyś  że będziemy umieli ze sobą rozmawiać  ale może coś nam się uda naprawić? Może odbudujemy chociaż część naszego dawnego życia? Kiedyś rozmowy z Nim bardzo mi pomagały. Dziś są taką odskocznią od świata  spojrzeniem na życie z innej perspektywy. Z perspektywy dojrzalszej emocjonalnie osoby  która jest wzbogacona o masę doświadczeń. Dziś mogę mówić zupełnie inaczej niż kiedyś  ale wiem  że przy Nim właśnie mogę być tą dziewczyną  która potrafi okazać ból  smutek. Jest tym kimś przy kim mogę się złamać  kiedy coś mnie z przeszłości uderza w serce bądź duszę. Bo znał mnie wtedy  zna mnie dziś.. Może nie ma tak wielkiego wpływu na to co robię  co myślę i co czuję  ale wie co zrobić  co powiedzieć  aby dawne życie odeszło. Rozmowy z Nim pomagają mi poukładać  to co jest wciąż w rozsypce.

remember_ dodano: 26 grudnia 2013

To jest silniejsze. Ta nieodparta chęć pisania z Nim. Jest silniejsza ode mnie, od mojego wnętrza i od mojego serca. Wiem, że nie mam prawa robić sobie żadnych nadziei, że jeszcze będzie, jak kiedyś, że będziemy umieli ze sobą rozmawiać, ale może coś nam się uda naprawić? Może odbudujemy chociaż część naszego dawnego życia? Kiedyś rozmowy z Nim bardzo mi pomagały. Dziś są taką odskocznią od świata, spojrzeniem na życie z innej perspektywy. Z perspektywy dojrzalszej emocjonalnie osoby, która jest wzbogacona o masę doświadczeń. Dziś mogę mówić zupełnie inaczej niż kiedyś, ale wiem, że przy Nim właśnie mogę być tą dziewczyną, która potrafi okazać ból, smutek. Jest tym kimś przy kim mogę się złamać, kiedy coś mnie z przeszłości uderza w serce bądź duszę. Bo znał mnie wtedy, zna mnie dziś.. Może nie ma tak wielkiego wpływu na to co robię, co myślę i co czuję, ale wie co zrobić, co powiedzieć, aby dawne życie odeszło. Rozmowy z Nim pomagają mi poukładać, to co jest wciąż w rozsypce.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć