 |
|
'.Nauczmy się doceniać przyjaciół,bo życie nie kręci się wyłącznie na miłości. Bo gdy ten 'jedyny' odejdzie to z kim potem będziesz wylewał smutki do butelki Finlandii o 5 nad ranem?
|
|
 |
Hej mała, miało być inaczej, miało być lepiej... Teraz latasz z innymi a ja się gapie na Ciebie i wkręcam sobie schizy... STOP! To już nie jest tak jak chce. To nie miało być tak. To nasze, życie, nasz czas to nasze cieżkie słowa i uczucia. Boże daj mi siły na więcej bo walki będę teraz miał. Walczę ze sobą i z Tobą a nawet nie chce. To nie daje mi sil tylko meczy i kaleczy. Rozpierdala mnie od srodka jak bit przechodzacy z glosnika do ucha.
|
|
 |
|
Tak, uwielbiam jak mi przerywasz, nie dajesz dość do słowa, jak na mnie krzyczysz,jak się odwracasz napięcie, jak mówisz " czy ty jesteś nie normalna?" Jak zaczynasz i nie kończysz, jak wydaje mi się, że wcale mnie nie słuchasz.. ale zawsze mówisz , że kochasz.
|
|
 |
|
teraz obrzucasz mnie milionem obelg, drwisz z uczucia, którym Cię dawniej żywiłam. zapomniałeś już, że to Ty prowokowałeś wszystko. Ty podstępnie uzależniałeś mnie od siebie, bez skrupułów.
|
|
 |
Kiedyś walentynki były fajnym świętem. Teraz? Nienawidzę tego święta. Nie tylko, że zabrałaś mi coś ze mnie... Ale jest to głupie święto komercyjne. Gdzie głupie nastki oglądające co powinny dostać od chłopaka zaczynają marzyć... A chłopaczyna, który nie ma kasy daje tylko siebie... Co potem dostaje? Takie o słowa: ,,Jesteś taki miły, możemy zostać przyjaciółmi?" Komercja, by tylko skroić kasę, a nie święto by kochać mocniej i pokazywać to. Pierdole to!
|
|
 |
Dziękuje Ci, że zniszczyłaś mój cały system.... Fajnie uczucie, gdy dowiadujesz się, że żyłeś w miesięcznej iluzji, nadziei i kłamstwie. W tym miesiącu oddałem całego siebie dla Ciebie zapominając o wszystkich. Tego chciałaś? Zobaczyć ile jestem w stanie dla Ciebie zrobić, a potem zranić mówiąc ,,Czuje, że to nie ma sensu przykro mi." To masz teraz o czym myśleć.
|
|
 |
Jak to będzie? powiedz mi.
|
|
|
|