|
Nie umiem wyrażać tego co czuję w słowach. Nie wiem co mam Ci powiedzieć. Co ? Że Cię kocham ?
|
|
|
Ja naprawdę kocham, ja naprawdę chciałem postarać się dla Ciebie, ale nie umiałem..
|
|
|
Często zbyt słaby, daje się ranić zbyt często, ale zbyt silny by dać się zabić ! ♥
|
|
|
Mam problem, generalnie mam ich sporo.
|
|
|
Znów coraz ciemniej, i znów kolejnej osobie brak odwagi. Siedzi na klatce, na zimnych schodach, wysłuchując durnych wyjaśnień, śmieje się, powtarza wciąż, że nie chcę tego słyszeć. Odpala papierosa, patrzy na ten dym, obok On, przyjaciel, znajomy, wróg ? Sama nie wie jak Go nazwać. Wysłuchuje kolejnych niedomówień, spostrzega w sobie inną osobę, całkiem gorszą niż jest nią naprawdę, taką fikcyjną, która stworzona jest przez innych. Przez tych, którzy tylko modlą, by znów upadła, by spojrzeć kolejny raz na jej cierpienie, kurwa..
|
|
|
" Magia jest wtedy gdy splatamy znów dłonie.. " ♥
|
|
|
Mijam Cię na mieście, jest tak wiesz, cholernie śmiesznie.
|
|
|
Znasz ją doskonale. Nie za wysoka brunetka o ciemno niebieskich oczach, nietypowa. Wciąż się uśmiecha, zdobywa kolejnych przyjaciół, kolejnych wrogów. Jest wrażliwa, na długo zapamiętuje krzywdę, cholernie za Nim tęskniąc. Związuje włosy w koka, zakładając białą koszulkę swojego ukochanego klubu. Widzisz Ją na każdym meczu, i żałujesz, że zostawiłeś dziewczynę Twoich marzeń. Patrzysz Jej w oczy, ale zamiast uśmiechu widzisz pewien smutek, zamyślenie. To nie Twoja wina, że tęskni, to wina wspomnień. Teraz Ją widzisz, długie, ciemne włosy, granatowe oczy, uśmiech. Dzięki Tobie znów jest silniejsza.
|
|
|
I bałam się momentu, gdy znów spojrzymy sobie w oczy, tak jak kiedyś, wiesz.
|
|
|
Chcę zadać Ci tyle pytań, one wciąż mi w głowie siedzą, ale kurwa boje się, bo zawsze raniłeś mnie odpowiedzią..
|
|
|
Każdy uśmiech dawał Wam nadzieję, każde słowo zbliżało Was coraz bardziej, każdy dotyk był delikatny, a każdy pocałunek był obietnicą. Nie mów mi, że przestałeś Ją kochać, nie mów, że o Niej nie myślisz. Usunąłeś wiadomości, smsy, zdjęcia, ale nie usuniesz wspomnień z Nią. Tych najlepszych , kiedy dotykałeś Ją, kiedy usypiała na Twoim ramieniu. Nie zapomnisz nawet o tych gorszych, kiedy wybiegała od Ciebie z krzykiem, kiedy patrzyłeś na Jej policzki, na łzy. Gwarantuję Ci, że nie zapomnisz o Jej bólu, o tym jak raniłeś Ją każdym kłamstwem, i tą jedną zdradą, bo tylko Ona mówiła przy Tobie, jak bardzo kocha żyć.
|
|
|
Gdy będę chciał coś obiecać to mnie pieprznij w twarz, to mniejszy ból, niż oglądać Jej policzki we łzach.
|
|
|
|