 |
Zamykam ten rozdział, odcinam się całkiem Powierzchowne obietnice i rozmazane sny. Przeznaczenie samo sobie nie poradzi
|
|
 |
Nienawidzę Cię za wszystko. Za to że dałeś mi tą cholerną nadzieje z której i tak nic nie wyszło. Za nie przespane noce i litry połykanych łez. Nienawidzę Cię za wiele rzeczy a przede wszystkim za to że mimo tego jak doskonale Cię znam wciąż Cię kocham czując się z tym żałośnie.
|
|
 |
Dlaczego mam taki talent…Talent do psucia wszystkiego co piękne w moim życiu?
|
|
 |
- Kocham cię! -coooo?! -w googlach sobie wpisz jak nie rozumiesz !
|
|
 |
To nie tak , że się poddałam. Poprostu daję spokój, bo to nie ma żadnego sensu, a niedługo nie będzie miało znaczenia.
|
|
 |
Musiałeś wpieprzyć się w to życie jak byłam szczęśliwa?
|
|
 |
Wyrwij me serce i wyrzuć, spal,potnij, nakłuj, zjedz! Cokolwiek. Już go nie potrzebuje…
|
|
 |
Dzięki Tobie uśmiechałam się doekranu telefonu w drodze na przystanek, do szkoły, do domu. a ludzie takdziwnie się patrzyli, jakby uśmiech był czymś niecodziennym. opowiedziałabym cicałe moje nudne życie, a Ciebie nie stać nawet na „cześć”, gdy mijamy się na ulicy…
|
|
 |
Godzinami szukała pretekstu bydopisać gwiazdkę przy dwukropku.
|
|
 |
Jeżeli nie potrafisz zrozumiećmego milczenia nigdy nie zrozumiesz moich słów.
|
|
 |
Kolejny płatek śniegu dotyka mych warg i w jednej chwili znika. Nikotyna ulatnia się w powietrzu, a w słuchawki uderza kolejny bit. Zaciągam się, dym łaskocze płuca. Zaciemnia się już i jest dość chłodno, a dłonie drżą. Mam ochotę przejść się gdzieś daleko, gdzieś, gdzie nie będzie mnie dla nikogo. Siadam na pomoście, podkurczając kolana do klatki, patrzę w dal. Może gdzieś tam, wszystko jest inne? Może tam jest lepiej? Nie dostrzegam, pusty horyzont, biały puch otula ziemię. Dziś? Chciałabym tylko wiedzieć, że to, że tu jestem ma jakieś znaczenie. / Endoftime.
|
|
 |
Marze o spotkaniu z nim, nie raz sobie wyobrazam jak ide ulica i go spotykam, jak wszystko zaczyna sie ukladac jak kiedys. Zaczelam nawet pisac opowwiadanie o Nas, o tym jak bylo w fragmentach i o tym jak mogloby byc. Kocham go dalej, dalej cholernie go kocham a 13maja marze tylko o tym by w miare mozliwosci jechac na Oksywie i chodzic tymi drogami ktorymi razem chodzilismy. /det
|
|
|
|