 |
zryta bania po raz setny. jebię wszystko i wszystkich !
|
|
 |
Zatańcz ze mną jeszcze raz...
|
|
 |
'Kocham Cię' dzięki Tobie boję się tych słów, ale najgorsze jest to, że właśnie to samo do Ciebie czuję.
|
|
 |
Świetnie ! Poukładałam w swojej zrytej psychice wszystko, ale oczywiście... musiałeś się zjawić i powiedzieć, że mnie kochasz... a jakby inaczej!
|
|
 |
tak, jestem świadoma błędów jakie popełniłam. jednak każdy z nich czegoś mnie nauczył. / veriolla
|
|
 |
Kiedyś nauczysz się dostrzegać subtelną różnicę między trzymaniem się za ręce a połączeniem dusz i dowiesz się,że miłość to nie tylko pożądanie,a przebywanie w czyimś towarzystwie nie oznacza bezpieczeństwa.I zaczniesz zdawać sobie sprawę, że pocałunki nie są przypieczętowaniem umowy na całe życie,a prezenty nie są obietnicami,a potem zaczniesz akceptować swoje porażki i znosić je z podniesioną głową, otwartymi oczami i wdziękiem osoby dorosłej,a nie żalem i gniewem dziecka.I nauczysz się kroczyć drogami własnej codzienności, ponieważ jutro jest zbyt niepewne, by coś na nim budować. Po pewnym czasie przekonasz się, że nawet rozkoszne ciepło słońca parzy skórę, gdy zbyt długo go zażywasz. Zasadź więc własny ogród i przystrój swą duszę, zamiast czekać, aż ktoś przyniesie ci kwiaty. I przekonaj się, że naprawdę potrafisz wiele znieść... Że jesteś bardzo silna i znasz swoją wartość....
|
|
 |
- Nie byłem aż tak pijany!
- stary pytałeś się swojej dziewczyny, czy jest wolna.
|
|
 |
kiedyś zobaczysz mnie po drugiej stronie ulicy, zdejmiesz swoje ciemne okulary, zaklniesz pod nosem i pomyślisz: ona mogła być moja, ale to spieprzyłem
|
|
 |
nawet nie masz pojęcia jak moje 'na zawsze' może być dosłowne.
|
|
 |
I tak... Stało się... Koniec trzeciej klasy gimnazjum... Mimo tych wszystkich kłótni, złych słów, które padły, będę o Was pamiętać do końca życia... To dzięki Wam zapominałam o swoich problemach w szkole... Wy potrafiliście poprawić mi humor swoim głupim zachowaniem. Z Wami przeżywałam smutek i radość. Dziękuję za te trzy lata... Kończy się nasza wspólna droga i zaczyna niezły sajgon życiowy...
|
|
 |
Ostatni raz z moją klasą... Koniec gimnazjum.
|
|
 |
Fakt, zmieniłam się, przestałam być szarą myszką, która podporządkowuję się wszystkiemu i wszystkim. Fakt, zmieniłam się bo zaczęłam walczyć o swoje. Fakt, zmieniłam się bo zaczynam iść na przód nie patrząc na nic. Bo tylko tacy ludzie coś osiągają. A jeżeli Ty, moja droga zostałaś w tyle bo nie potrafisz porozumieć się z ludźmi i zrozumieć na czym polega życie, to WYBACZ, ale to nie jest mój problem.
|
|
|
|