 |
prawdziwe kobiety nie lubią grzecznych mężczyzn.
|
|
 |
Leżałam w ciemności i długo myślałam a łzy leciały jak szalone. Nic nie było w stanie mnie pocieszyć,ciepła nie dawała nawet gorąca czekolada.Myślałam o tym co mogło miedzy nami być ,a co już nigdy nie będzie miało szansy się wydarzyć.Nasza piosenka utwierdziła mnie w przekonaniu,że chyba nie zrozumiem sensu wydarzeń tamtych dni.Ulubiony zwierzak nie potrafił mnie nawet rozweselić
"Widzisz kocie najbardziej boli to w co się uwierzyło.Najbardziej boli smutek,który kryjemy głęboko w środku i nie możemy nikomu o tym powiedzieć" Mój kot kiwnął smutno łebkiem.Kolejna fala łez zalała rozgrzaną twarz. Jeszcze długo po tym spowiadałam się mu z mojej miłości do Ciebie.Zdawało się rozumie dużo więcej niż Ty,który nie zauważasz nawet co się ze mną dzieje.Nie zauważasz mojego cierpienia /hoyden
|
|
 |
Boję się. Najnormalniej w świecie się boję.Boję się kolejnych nieprzespanych nocy,kolejnych rozczarowań i snów pełnych Tobą. Boję się,że ten ból zbyt dobrze zadomowił się w moim sercu. Boję się,że ta mała dziewczynka która w głębi serca wciąż jestem nie znajdzie drogi do szczęścia. Umieram ze strachu na myśl,że Cię stracę.Choć chyba tak na prawdę nigdy Cię nie miałam,proszę nie odchodź teraz kiedy mój świat bez Ciebie wydaje się taki straszny i pusty.Ja zbyt dobrze to znam.Moje serce nie ma siły już na kolejną rekonwalescencję/ hoyden
|
|
 |
Gdybym wiedziała,że słowo kocham które wtedy wypowiedziałeś,będzie tym ostatnim,że Ty później odejdziesz wyryłabym go sobie głęboko w sercu.Wracałabym do niego ,zawsze wtedy gdy zrobiłoby mi się smutno,udawałabym,że nasza miłość wciąż istnieje,że tego rozstania nigdy nie było...takie niewinne kłamstwo,by choć przez chwile poczuć się lepiej i oszukać ból.Ból który zamieszkał w moim sercu,gdy twoje przestało je kochać/hoyden
|
|
 |
Nie potrafię sprawić,że przeszłość odejdzie w niepamięć i nie będzie miała dla mnie żadnego znaczenia. Nie umiem zapomnieć smaku szczęśliwych letnich dni spędzonych z Tobą. Mój nos wciąż wyczulony jest na twoje perfumy,od których tak przyjemnie kręciło mi się w głowie.. oddychaliśmy tym samym powietrzem,nasze dłonie tak idealnie do siebie pasowały.Nawet serce mieliśmy wspólne.To nie takie proste teraz spojrzeć na Ciebie,gdy się tym spojrzeniem dotyka bólu. Patrzę na Ciebie i nie mogę odrzucić obrazu nas przytulonych na łące pełnej kwiatów. Gdyby nie przeszłość,nie mogłabym otulać się wspomnieniami, które są jedyna rzeczą jaka mi po Tobie została.Nie mogę mieć sobie tego za złe,że wciąż wracam do tego co już przecież nigdy nie wróci. Zawsze będę pamiętała o swojej wielkiej miłości.Nigdy nie zapomnę tego kim dla mnie byłeś/hoyden
|
|
 |
Nigdy nie chciałam Cię zranić..za dobrze znałam smak słonych łez i cichutkie błaganie o pomoc zranionego serca.Nie chciałam być powodem twojego smutku..Naprawdę Cię lubiłam.Miałeś wszystko.Byłeś dobry,czuły,opiekuńczy i kochałeś mnie.To przecież nie była Twoja wina,że nie mogłeś stać się nim.Tym za którym nieustannie tęskniłam,tym który rozbił moje serce na miliony kawałków.Ludzie mówią,że jesteś szczęśliwy,masz się dobrze.To właśnie jednej z tych nocy kiedy znów przyśniła mi się twoja smutna twarz zrozumiałam,że tęsknie za Tobą.Chyba największą karą jest to,że Cie straciłam. Ironia losu.Nie chcąc Cię zranić,dokładnie to zrobiłam. Ta dziewczyna nieźle się wtedy pogubiła. Ta dziewczyna dziś Cie przeprasza.Cicho!Ucisz się moje serce! Nie możesz teraz mu powiedzieć jak bardzo go pokochaliśmy.Nie możemy namieszać mu w życiu po raz kolejny swoją obecnością..Pozwólmy mu być szczęśliwym.On jak nikt inny na to zasługuje/hoyden
|
|
 |
Gdy była zwykłą dziewczyną chciała sięgnąć świata, jednak świat jej umknął.
|
|
 |
Czasem zastanawiam się jakby to było gdybym Cie nie poznała.Byłabym weselsza o tysiące smutków.Byłabym mocniejsza o miliony łez. Silniejsza o setki nieprzespanych nocy. Byłabym także uboższa o wszystkie te pocałunki,spojrzenia i chwile szczęścia.Kochałam Cię więc nigdy nie powiem,że żałuje tego ,że nasze drogi się przecięły,bo byłam przez chwilę najszczęśliwszą dziewczyną na ziemi.To nic,że chwilami ból stawał się nie do wytrzymania.Przetrwałam to.Dziękuję Bogu ,że potrafiłam szczerze pokochać i zesłał do mnie cud miłości/hoyden
|
|
 |
Złamał mi serce.Kochałam go.Musiałam więc pozwolić mu iść swoją drogą.Patrzyłam przez okno jak odchodzi..Z lekkim uśmiechem życzyłam mu wszystkiego najlepszego...Modląc się by zrozumiał,że to ja jestem czymś najlepszym co go spotkało. Jednak tak się nie stało.Bóg miał widocznie inny dla nas plan//hoyden
|
|
 |
miałam tylko jedenaście lat, mój ojciec popełnił samobójstwo...nikt mi nic nie tłumaczył, nikt nie przytulał, nikt nie pocieszał...byłam silna, silniejsza niż dziś, teraz mam siedemnaście lat i zero wiary w lepsze jutro...
|
|
 |
zajebiście się zaczyna, nie ma co...
|
|
|
|