 |
|
a tu razem żyć nie możemy bo nam na to nie pozwalasz latami budowaliśmy a teraz to ty rozwalasz.
|
|
 |
|
Wiem, że nadejdzie ten dzień, w którym spełni się mój sen, w którym będzie znowu tak jakby narodził się świat Na nowo będę kraść Twych oczu jasny blask Na nowo będę Ci upiększać każdą z chwil...
|
|
 |
|
Proszę byś przed snem spojrzał w niebo i pomyślał o mnie, że jestem, żyję i zasypiam pod tym samym niebem, co Ty. Skoro nie mogę być przy Tobie to przynajmniej możemy dzielić te chwile i a nuż uda nam się sprawić, by nasza miłość trwała wiecznie.
|
|
 |
|
Dlaczego nie zadzwoniłaś?
Nie mogłam.
Ale dlaczego?
Na sam dźwięk twojego głosu zmieniłabym zdanie
|
|
 |
|
Dziękuję Bogu, że postawił na mojej drodze tak cudownego człowieka jak on. / ~[?]
|
|
 |
|
nie przywracaj dawnych chwil , to kurewsko boli .
|
|
 |
|
chciałam mieć Cię w dupie, ale nie mieścisz się tam
|
|
 |
|
Będziemy się mijać jeszcze jakiś czas Dziwnie pospieszać wzrok, żeby się odwrócił, przywoływać pogardliwe myśli, upadłe słowa. Teatr maskowy. Akt pierwszy, scena druga : "Że niby bez bólu".
|
|
 |
|
Nie obchodzimy się do czasu, kiedy któreś z Nas nie ułoży sobie życia, paradoks. / ekstaaza
|
|
 |
|
'' bo dawniej dziewczyny się bardziej szanowały, nie upijały się do upadłego, nie klnęły, żeby pokazać jakie są wyluzowane, nie musiały ubierać się jak dziwki, żeby zbyt nie odstawać na imprezie i analizować zdawkowe zdania w smsie, nie musiały czekać na jego telefon, który on ma tak naprawdę cały czas przy sobie, znosić pseudo-dowcipnych chamskich uwag i odzywek, liczyć kalorii, żeby choć trochę figurą przypominać top modelki, zabiegać o zasranego księciunia, nie zabiegać i popaść w rozpacz, bo jemu jednak nie zależało tak bardzo. bo dawniej dziewczyny nie były takie samotne i może smutne też mniej były... ''
|
|
 |
|
nie jestem zmęczona czy znudzona jestem po prostu smutna.
|
|
 |
|
Jutro znów trzeba będzie się pozbierać i żyć, bo tak trzeba.
|
|
|
|