 |
Coraz zimniej na dworze. Marznie mi serce. Przytul i ogrzej je. / fadetoblack
|
|
 |
Jeśli dwójka osób kłóci się, jest między nimi wielkie uczucie. I nie jest nim nienawiść. Dopóki nie podniesie się na drugą osobę ręki, dopóty wszystkie uczucia zbierają się w jednym worku, zwanym miłością. / fadetoblack
|
|
 |
Jesteś mi potrzebny tu i teraz. Tak ciężko zrozumieć to mało skomplikowane zdanie? Nie proszę cię przecież o analizę wiersza na polskim czy tłumaczenie tekstu z fińskiego. To tylko jedna, krótka prośba skierowana do jasnej strony twojego serca. / fadetoblack
|
|
 |
Dotyk Twojej dłoni, którą ściskałeś moją i czule układałeś na swoim kolanie. Ukradkowe spojrzenia i uśmiech, który nie znikał Ci z twarzy. Szepty do ucha, buziaki posyłane po południami na gadu, gdy nie mogliśmy się spotkać. Poczucie, że mogłam Ci się zwierzyć, a Ty zawsze byś mi pomógł - wysłuchał, pocieszył, wsparł. To było moje szczęście - zaczynało się i kończyło na Twojej osobie. / fadetoblack
|
|
 |
Gdybyś tu był, pewnie nie czułabym się tak samotna. Zwłaszcza dzisiaj - gdy każda sekunda mojego istnienia przepełniona jest myślami o śmierci. / fadetoblack
|
|
 |
Oddycham, mówię, chodzę. To starczy by powiedzieć, że żyję. Jakby uczucia, wydarzenia w ogóle się nie liczyły. Ten świat nie ma sensu, ten świat nie daje nic w zamian, ten świat prowadzi do nikąd...
Mimo to człowiek wyznacza sobie miliony celów, by pozostawić po sobie jakikolwiek ślad. By za dwa, trzy, dziesięć czy dwadzieścia lat mógł powiedzieć, że nie tylko żył, ale coś przeżył...
A czasem jednak mam wrażenie, że cofam się do tyłu zamiast iść wprzód. Coraz mniej rozumiem tych, których kiedyś rozumiałam bez słowa... Coraz mniej wierzę w to co kiedyś było dla mnie tak oczywiste. To wszystko nie miało być tak... przykro. /madulekx3
|
|
 |
|
Nigdy się nie poddawaj, nigdy, rozumiesz? Jeśli teraz odpuścisz możesz stracić szczęście,które potem już nie wróci w tej samej postaci. Czasami jest ciężko, rozumiem, ale nie możesz zrezygnować, bo za daleko już zaszedłeś. Chociaż płyną łzy,masz dość i zaciskasz z bólu zęby, idź. Nieważne czy chodzi o miłość, przyjaźń czy jeszcze jakiś inny cel. Grunt to walczyć, bo tylko wtedy nigdy nie przegrasz./esperer
|
|
 |
|
Kłótnia, bolesne słowa i jeszcze gorsze milczenie. Nieprzespana noc, a te krótkie momenty snu opowiadały o naszym końcu. Pobudka, brak wiadomości, ból psychiczny,który miesza się już z tym fizycznym. Podkrążone oczy i cały dzień nie mogłam przełknąć jedzenia, więc chodziłam jak żywy trup. Znajomi patrząc na moją zapłakaną twarz nawet nie pytali co jest, bo dobrze wiedzieli,że to zawsze jesteś Ty. Koszmarny dzień, koszmarny smutek i co chwila coś mi o Tobie przypominało. Nie radzę sobie, kompletnie sobie nie radzę z nami, z tym co się dzieję, co mówimy i milczymy. Proszę, nie spierdolmy tego, proszę, nie poddawajmy się. Nie jestem gotowa na śmierć./esperer
|
|
 |
|
Wiesz co jest naprawdę ważne w życiu? Przyjaciele. Ci przyjaciele,którzy widząc Twoje łzy po prostu Cię przytulają. Zarywają nocki słuchając Twojego przeklinania na cały świat, kupują jedzenie wiedząc, że nie przełknęłaś nic cały dzień. Liczą się Ci przyjaciele,którzy zostają gdy wszystko inne się jebie, którzy są szczerzy, nawet jeśli prawda boli. Dlatego dziękuję tym mordom, które są obok, które tyle dla mnie poświęcają, bo wiem, że z nimi dam radę, zawsze./esperer
|
|
 |
|
Przyjaciel? Kiedy ja zaczęłam być z chłopakiem, to Cię nie olałam i nadal poświęcałam czas na długie rozmowy i wspieranie Cię w trudnych chwilach. Nie zachowywałam się inaczej i mimo zmian w moim życiu, zawsze brałam Ciebie pod uwagę. A Ty? No cóż, zapomniałeś o tej "przyjaźni" gdy tylko pojawiło się słońce na Twoim horyzoncie. Nie, nie żałuję tego, że mogłam Ci pomóc. Żałuję tylko tego, że wcześniej nie zauważyłam Twojej fałszywej twarzy, a następnym razem kiedy znowu upadniesz na glebę to musisz wiedzieć,że moje drzwi już są dla Ciebie zamknięte./esperer
|
|
 |
|
Nie mów już do mnie, nie przepraszaj i nie tłumacz niczego. Nie mamy już o czym rozmawiać i nieważne co byś zrobił, powrotów nie będzie. Jesteś pieprzonym egoistą, bo ja poświęciłam Ci tak wiele, a w zamian dostałam Twoją obojętność i nawet nie potrafiłeś wprost przyznać się,że spierdoliłeś. To koniec. To koniec kolego, bo nazywanie Cię przyjacielem byłoby dla mnie obelgą./esperer
|
|
|
|