głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika lied

Pakowałem się na wyjazd  mecz zbliżał się dużymi krokami  a ja nie byłem jeszcze gotowy. Między czasie rozmawiałem z kumplem  który był już dawno gotowy do drogi. Nie zauważyłem  że za naszymi plecami stoi moja Mama   od dłuższego czasu przysłuchując się naszej rozmowie.   Dawid  mówiłeś  że po ostatnich przygodach koniec z chuliganką.   po moich plecach przeszły ciarki  na dźwięk jej głosu  przełknąłem ślinę odwracając się w jej stronę.   Bo. bo skończyłem z tym.   nie mogłem złożyć słów w spójną całość  nie będąc pewnym ile rozmowy słyszała.   Jesteś już pełnoletni  masz swoje życie do którego nie chcę się wtrącać  ale dobrze wiesz o tym  że Twój Brat idzie w Twoje ślady  nie wybaczę sobie tego  jeżeli stracę Ciebie  a później i jego.   jej oczy zachodziły łzami  podszedłem do niej i przytuliłem ją do siebie  bez słowa. Nie potrafiłem jej obiecać  nigdy  że wrócę cały i będę w stanie uchronić Brata od tego co się dzieje na tych osiedlach  w tym mieście.   niby inny

niby_inny dodano: 19 grudnia 2012

Pakowałem się na wyjazd, mecz zbliżał się dużymi krokami, a ja nie byłem jeszcze gotowy. Między czasie rozmawiałem z kumplem, który był już dawno gotowy do drogi. Nie zauważyłem, że za naszymi plecami stoi moja Mama - od dłuższego czasu przysłuchując się naszej rozmowie. - Dawid, mówiłeś, że po ostatnich przygodach koniec z chuliganką. - po moich plecach przeszły ciarki, na dźwięk jej głosu, przełknąłem ślinę odwracając się w jej stronę. - Bo. bo skończyłem z tym. - nie mogłem złożyć słów w spójną całość, nie będąc pewnym ile rozmowy słyszała. - Jesteś już pełnoletni, masz swoje życie do którego nie chcę się wtrącać, ale dobrze wiesz o tym, że Twój Brat idzie w Twoje ślady, nie wybaczę sobie tego, jeżeli stracę Ciebie, a później i jego. - jej oczy zachodziły łzami, podszedłem do niej i przytuliłem ją do siebie, bez słowa. Nie potrafiłem jej obiecać, nigdy, że wrócę cały i będę w stanie uchronić Brata od tego co się dzieje na tych osiedlach, w tym mieście. | niby_inny

Wiesz  kiedyś przywyknę do tej myśli  że jesteś i  że nie odejdziesz tak jak inni. Nie będę chować w sobie tego lęku  że któregoś dnia się obudzę  a Ciebie nie będzie obok i już nie wrócisz. Nabiorę tej pewności  że po naszym każdym  żegnam   przyjdzie czas na  wreszcie jesteś  tęskniłam   a w tym moim wielkim uczuciu nie jestem sama  bo Ty też byłbyś gotów za mnie zabić. Daj mi kilka dni  tygodni a może miesięcy  ale obiecuję  nauczę się Ciebie na pamięć. To nie tak że Ci nie ufam  ale kiedyś ufałam komuś zbyt mocno i ten ktoś odszedł  bym teraz mogła znowu być od razu taka bezbronna. Kilka chwil  to wszystko o co Cię proszę. No i może jeszcze o buzi na dobranoc. esperer

esperer dodano: 18 grudnia 2012

Wiesz, kiedyś przywyknę do tej myśli, że jesteś i, że nie odejdziesz tak jak inni. Nie będę chować w sobie tego lęku, że któregoś dnia się obudzę, a Ciebie nie będzie obok i już nie wrócisz. Nabiorę tej pewności, że po naszym każdym "żegnam", przyjdzie czas na "wreszcie jesteś, tęskniłam", a w tym moim wielkim uczuciu nie jestem sama, bo Ty też byłbyś gotów za mnie zabić. Daj mi kilka dni, tygodni,a może miesięcy, ale obiecuję, nauczę się Ciebie na pamięć. To nie tak,że Ci nie ufam, ale kiedyś ufałam komuś zbyt mocno i ten ktoś odszedł, bym teraz mogła znowu być od razu taka bezbronna. Kilka chwil, to wszystko o co Cię proszę. No i może jeszcze o buzi na dobranoc./esperer

To takie smutne że nie zdajemy sobie sprawy z tego  że któregoś dnia pożegnamy się jak zawsze  ale nigdy nie wrócimy. esperer

esperer dodano: 18 grudnia 2012

To takie smutne,że nie zdajemy sobie sprawy z tego, że któregoś dnia pożegnamy się jak zawsze, ale nigdy nie wrócimy./esperer

A teraz moje życie jest w jej rękach  paradoks?   niby inny

niby_inny dodano: 18 grudnia 2012

A teraz moje życie jest w jej rękach, paradoks? | niby_inny

ale w ten jego uśmiech mogłabym wpatrywać się do końca swego jestestwa !   nacpanaaa

nacpanaaa dodano: 18 grudnia 2012

ale w ten jego uśmiech mogłabym wpatrywać się do końca swego jestestwa ! / nacpanaaa

To ja jestem tym złym i najgorszym skurwysynem bez uczuć  bo ranię kobiety  które byłby wstanie oddać za mnie życie  chociaż robię to tylko i wyłącznie dla nich   nie doceni tego nikt. Nikt nie spojrzy na świat moimi oczami i nie dowie się dlaczego jestem taki zimny w stosunku do niektórych osób. Każdy snuje swoje domysły  mojego już na całe osiedla znanego zerwania  tego czy to ja zawiniłem czy to ona. Nikt nie widzi tego  że moje serce należy nadal do niej i nie jestem wstanie pokochać aktualnie innej. Liczy się fakt  że mam kasę  dobry samochód  idealny styl dla wielu dziewczyn  a to wszystko jest powodem by być z takim chłopakiem   by mieć wszystko  spełnioną każdą zachciankę w zamian za seks  bo przecież tutaj nie chodzi kurwa o miłość! ..   niby inny

niby_inny dodano: 17 grudnia 2012

To ja jestem tym złym i najgorszym skurwysynem bez uczuć, bo ranię kobiety, które byłby wstanie oddać za mnie życie, chociaż robię to tylko i wyłącznie dla nich - nie doceni tego nikt. Nikt nie spojrzy na świat moimi oczami i nie dowie się dlaczego jestem taki zimny w stosunku do niektórych osób. Każdy snuje swoje domysły, mojego już na całe osiedla znanego zerwania, tego czy to ja zawiniłem czy to ona. Nikt nie widzi tego, że moje serce należy nadal do niej i nie jestem wstanie pokochać aktualnie innej. Liczy się fakt, że mam kasę, dobry samochód, idealny styl dla wielu dziewczyn, a to wszystko jest powodem by być z takim chłopakiem - by mieć wszystko, spełnioną każdą zachciankę w zamian za seks, bo przecież tutaj nie chodzi kurwa o miłość! .. | niby_inny

Odszedłeś i nawet nie zdajesz sobie sprawy jak mocno cierpiałam  kiedy musiałam zostać. esperer

esperer dodano: 17 grudnia 2012

Odszedłeś i nawet nie zdajesz sobie sprawy jak mocno cierpiałam, kiedy musiałam zostać./esperer

 Mam dość. Próbowałam być twarda i stanowcza  chociaż w oczach pojawiły się już pierwsze łzy. Myślisz  że ja mam to w dupie? Znowu się kłócimy. Wrzasnął na mnie  a ja czułam jak kurczę się w sobie. Sięgnęłam po kurtkę  kiedy on po prostu chwycił moją dłoń  a potem mocno przyciągnął do siebie. Jest tylko jeden plus tych wojen. Z każdą uświadamiam sobie jak bardzo Cię kocham. Wtuliłam się w niego jak małe dziecko i po prostu wybuchnęłam płaczem od nadmiaru emocji i od tej miłości  którą go darzę. esperer

esperer dodano: 17 grudnia 2012

-Mam dość.-Próbowałam być twarda i stanowcza, chociaż w oczach pojawiły się już pierwsze łzy.-Myślisz, że ja mam to w dupie? Znowu się kłócimy.-Wrzasnął na mnie, a ja czułam jak kurczę się w sobie. Sięgnęłam po kurtkę, kiedy on po prostu chwycił moją dłoń, a potem mocno przyciągnął do siebie.-Jest tylko jeden plus tych wojen. Z każdą uświadamiam sobie jak bardzo Cię kocham.-Wtuliłam się w niego jak małe dziecko i po prostu wybuchnęłam płaczem od nadmiaru emocji i od tej miłości, którą go darzę./esperer

Wybierz boisko zamiast więziennej kraty.

niby_inny dodano: 17 grudnia 2012

Wybierz boisko zamiast więziennej kraty.

Sięgam po telefon i wybieram znów jego numer  chyba tylko by usłyszeć znów dźwięk poczty.   Po sygnale zostaw wiadomość.   natychmiastowo odpowiada automat. Zaczynam się znów żalić  przeklinać życie i mówić  że cholernie tęsknie. Głos coraz bardziej się załamuje pod wpływem chwili  a ja kontynuuję swoją wypowiedź  mówiąc  że On tutaj powinien być kurwa i pić z nami kolejnego kielona. Kolejny raz się rozłączam  ile można rozmawiać z ciszą. I kolejny raz telefon ląduje na ścianie. Kolejny raz jestem bezsilny. Mam dziewiętnaście lat  nie jestem już dzieckiem  a mimo to od kilku miesięcy nie potrafię sobie poradzić ze śmiercią najbliższego przyjaciela. Czy to normalne? Czy to ze mną jest po prostu coś nie tak?   niby inny

niby_inny dodano: 17 grudnia 2012

Sięgam po telefon i wybieram znów jego numer, chyba tylko by usłyszeć znów dźwięk poczty. - Po sygnale zostaw wiadomość. - natychmiastowo odpowiada automat. Zaczynam się znów żalić, przeklinać życie i mówić, że cholernie tęsknie. Głos coraz bardziej się załamuje pod wpływem chwili, a ja kontynuuję swoją wypowiedź, mówiąc, że On tutaj powinien być kurwa i pić z nami kolejnego kielona. Kolejny raz się rozłączam, ile można rozmawiać z ciszą. I kolejny raz telefon ląduje na ścianie. Kolejny raz jestem bezsilny. Mam dziewiętnaście lat, nie jestem już dzieckiem, a mimo to od kilku miesięcy nie potrafię sobie poradzić ze śmiercią najbliższego przyjaciela. Czy to normalne? Czy to ze mną jest po prostu coś nie tak? | niby_inny

Mam poranione dłonie od utrzymywania tego związku. esperer

esperer dodano: 16 grudnia 2012

Mam poranione dłonie od utrzymywania tego związku./esperer

Wiesz dobrze  że jesteś moim szczęściem  ale tylko ja wiem że jesteś też wielką  krwawiącą raną na moim sercu i może  dajesz mi uśmiech  ale tylko po to  żeby potem kurewsko zranić. esperer

esperer dodano: 15 grudnia 2012

Wiesz dobrze, że jesteś moim szczęściem, ale tylko ja wiem,że jesteś też wielką, krwawiącą raną na moim sercu i może, dajesz mi uśmiech, ale tylko po to, żeby potem kurewsko zranić./esperer

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć