głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika lidaa

chyba chcę wyznań  ciepła  przedłużonych całusów  pogryzionych warg. chyba mam dość pustych wieczorów  przypadkowych wyznań i pocałunków. wystarczy mi już tej niezależności  bo chcę odpocząć. stracić kontrolę nad swoim życiem  przestać uważać  zapomnieć o odpowiedzialności. na trochę się zatracić   na tą zimę  może do wiosny  ewentualnie na rok  dwa  na zawsze. znów zatrudnić serce na pełen etat  dla Niego.

definicjamiloscii dodano: 1 grudnia 2011

chyba chcę wyznań, ciepła, przedłużonych całusów, pogryzionych warg. chyba mam dość pustych wieczorów, przypadkowych wyznań i pocałunków. wystarczy mi już tej niezależności, bo chcę odpocząć. stracić kontrolę nad swoim życiem, przestać uważać, zapomnieć o odpowiedzialności. na trochę się zatracić - na tą zimę, może do wiosny, ewentualnie na rok, dwa, na zawsze. znów zatrudnić serce na pełen etat, dla Niego.

  uparta  dumna  honorowa  często wścibska i bezustannie narzekająca.   wymienił po pytaniu o to  jakie cechy lubi we mnie najbardziej. zrobiłam wielkie oczy  omal co nie nalewając wody obok szklanki  a nie do jej środka. westchnął wstając od stołu. zabierając dwa kubki  z krótkim 'chodź' ruszył do mojego pokoju.   kocham te cechy  bo inni ich nie znoszą. kocham je  bo Cię charakteryzują  a faceci zapoznając się z nimi  dają sobie spokój. prawie byłem jednym z nich  gdybym nie wyszedł wtedy po pierwszej kłótni. gdybym wkurwiony nie spalił szluga i nie uświadomił sobie pewnej kwestii. tamtego dnia serce krzyczało do mnie przeraźliwie. cholerne 'nie spierdol  bo to skarb!'. teraz wiem  że pod tymi cechami kryje się brylant  Twoja dusza. wiesz  co mnie w tym jara najbardziej?   mruknął zaczepnie  na co posłałam Mu uważniejsze spojrzenie. pocałował mnie lekko w usta  a nie oddalając się  szepnął:   jesteś moja  w końcu.

definicjamiloscii dodano: 1 grudnia 2011

- uparta, dumna, honorowa, często wścibska i bezustannie narzekająca. - wymienił po pytaniu o to, jakie cechy lubi we mnie najbardziej. zrobiłam wielkie oczy, omal co nie nalewając wody obok szklanki, a nie do jej środka. westchnął wstając od stołu. zabierając dwa kubki, z krótkim 'chodź' ruszył do mojego pokoju. - kocham te cechy, bo inni ich nie znoszą. kocham je, bo Cię charakteryzują, a faceci zapoznając się z nimi, dają sobie spokój. prawie byłem jednym z nich, gdybym nie wyszedł wtedy po pierwszej kłótni. gdybym wkurwiony nie spalił szluga i nie uświadomił sobie pewnej kwestii. tamtego dnia serce krzyczało do mnie przeraźliwie. cholerne 'nie spierdol, bo to skarb!'. teraz wiem, że pod tymi cechami kryje się brylant, Twoja dusza. wiesz, co mnie w tym jara najbardziej? - mruknął zaczepnie, na co posłałam Mu uważniejsze spojrzenie. pocałował mnie lekko w usta, a nie oddalając się, szepnął: - jesteś moja, w końcu.

przyszedł ten czas  kiedy któregoś ranka możesz obudzić się i ujrzeć za oknem biały puch. okres  kiedy wieczorami sięgasz po koc  ciepłą herbatę z sokiem malinowym oraz ulubioną książkę. głowa pełna myśli  bieganie po sklepach w poszukiwaniu prezentów świątecznych i zupełny chaos w uczuciach. obok zaczerwienionego czubka nosa  zmarzniętych dłoni  klapiących butów i wyciszonego świata  Ty wciąż tęsknisz.

definicjamiloscii dodano: 1 grudnia 2011

przyszedł ten czas, kiedy któregoś ranka możesz obudzić się i ujrzeć za oknem biały puch. okres, kiedy wieczorami sięgasz po koc, ciepłą herbatę z sokiem malinowym oraz ulubioną książkę. głowa pełna myśli, bieganie po sklepach w poszukiwaniu prezentów świątecznych i zupełny chaos w uczuciach. obok zaczerwienionego czubka nosa, zmarzniętych dłoni, klapiących butów i wyciszonego świata, Ty wciąż tęsknisz.

mam wrażenie  że tamtej jesieni wystawiłam szczęście na allegro  a tryb w którym się obecnie znajduję to cholernie staranie o unieważnienie sprzedaży  do której doszło.

definicjamiloscii dodano: 1 grudnia 2011

mam wrażenie, że tamtej jesieni wystawiłam szczęście na allegro, a tryb w którym się obecnie znajduję to cholernie staranie o unieważnienie sprzedaży, do której doszło.

kumpel  który ogarnął  że drugi ziomek stoi nad Nim  na schodach = podniesie się  odwrócenie się ku tamtemu i darcie mordy na cały korytarz: 'KAAŚKA  KAAŚKA!'

definicjamiloscii dodano: 1 grudnia 2011

kumpel, który ogarnął, że drugi ziomek stoi nad Nim, na schodach = podniesie się, odwrócenie się ku tamtemu i darcie mordy na cały korytarz: 'KAAŚKA, KAAŚKA!'

znajoma? zapyta  jak nam się układa  ile to już jesteśmy ze sobą  ewentualnie poruszy rozkminę o tym  jak koleś całuje. mama wygłosi tradycyjną formułkę o zabezpieczeniu. a przyjaciółka   po prostu zapewni  że gdyby coś się spieprzyło  cokolwiek  zawsze będzie.

definicjamiloscii dodano: 30 listopada 2011

znajoma? zapyta, jak nam się układa, ile to już jesteśmy ze sobą, ewentualnie poruszy rozkminę o tym, jak koleś całuje. mama wygłosi tradycyjną formułkę o zabezpieczeniu. a przyjaciółka - po prostu zapewni, że gdyby coś się spieprzyło, cokolwiek, zawsze będzie.

miłość  level 12  poziom hard.

definicjamiloscii dodano: 30 listopada 2011

miłość, level 12, poziom hard.

imię zapisane podczas przerwy na moim nadgarstku. niebieski odcień odznaczający się na tle skóry. Jego wyczekujące spojrzenie  lekki uśmiech i cichy szept  że uwielbia mieć mnie przy sobie. świadomość  że wkrótce  któregoś wieczoru to wszystko pryśnie.

definicjamiloscii dodano: 29 listopada 2011

imię zapisane podczas przerwy na moim nadgarstku. niebieski odcień odznaczający się na tle skóry. Jego wyczekujące spojrzenie, lekki uśmiech i cichy szept, że uwielbia mieć mnie przy sobie. świadomość, że wkrótce, któregoś wieczoru to wszystko pryśnie.

nie znoszę delikatności i ustępstw. nie potrzebuję wiadomości na dobranoc. rodzice? powoli zwątpili  bo jedyną wersję mnie  jaką chcą znać to ta dziewczynka w sukience bawiąca się lalkami. nikt nie chciał ogarnąć  jak stopniowo z warkoczy przeszłam na rozpuszczone włosy  z powrotów prosto do domu na włóczenie się po okolicy i powrót o kilka godzin później. nie chcieli tego słuchać   moich chorych słowotoków oraz rapu  który coraz częściej sączył się z głośników. stopniowo zmieniłam swoją garderobę  sposób patrzenia na świat  zasady i uczucia. często się mądrzę  udaję  że dużo wiem  a wymiękam przy prostym pytaniu  więc ułatw   na chuj chcesz mnie mieć?

definicjamiloscii dodano: 28 listopada 2011

nie znoszę delikatności i ustępstw. nie potrzebuję wiadomości na dobranoc. rodzice? powoli zwątpili, bo jedyną wersję mnie, jaką chcą znać to ta dziewczynka w sukience bawiąca się lalkami. nikt nie chciał ogarnąć, jak stopniowo z warkoczy przeszłam na rozpuszczone włosy, z powrotów prosto do domu na włóczenie się po okolicy i powrót o kilka godzin później. nie chcieli tego słuchać - moich chorych słowotoków oraz rapu, który coraz częściej sączył się z głośników. stopniowo zmieniłam swoją garderobę, sposób patrzenia na świat, zasady i uczucia. często się mądrzę, udaję, że dużo wiem, a wymiękam przy prostym pytaniu, więc ułatw - na chuj chcesz mnie mieć?

jedyna osoba przez którą płaczę  przez którą łapię doła  z którą się spinam właściwie o każdy detal  która irytuje mnie jak nikt inny. absurd   to osoba  którą kocham.

xlovexlovexlovex dodano: 27 listopada 2011

jedyna osoba przez którą płaczę, przez którą łapię doła, z którą się spinam właściwie o każdy detal, która irytuje mnie jak nikt inny. absurd - to osoba, którą kocham.

zmierzają mnie od stóp do głów z nienawiścią  rzucają jakieś uwagi  idiotyczny grymas wykrzywia im twarz  a ja usilnie szukam wokół zaprzeczenia  kontrargumentu na to  że nie jestem na przegranej pozycji  że Go mam   wtedy łapie moją dłoń w swoją.

xlovexlovexlovex dodano: 27 listopada 2011

zmierzają mnie od stóp do głów z nienawiścią, rzucają jakieś uwagi, idiotyczny grymas wykrzywia im twarz, a ja usilnie szukam wokół zaprzeczenia, kontrargumentu na to, że nie jestem na przegranej pozycji, że Go mam - wtedy łapie moją dłoń w swoją.

te łzy  pozagryzane do krwi wargi  zaciśnięte w pięści dłonie i szept  że to nie powinno się tak skończyć. te chwile  ułamki sekund  kiedy świat wysuwa Ci się spod stóp.

xlovexlovexlovex dodano: 27 listopada 2011

te łzy, pozagryzane do krwi wargi, zaciśnięte w pięści dłonie i szept, że to nie powinno się tak skończyć. te chwile, ułamki sekund, kiedy świat wysuwa Ci się spod stóp.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć