 |
jestem pewna, że zatęsknisz . może to będzie tylko chwila, moment, ułamek sekundy ale zatęsknisz wiem to . może będziesz wtedy stał w kolejce po fajki a może będziesz słuchał dobrego rapu . albo będziesz z nią, poczujesz jej zapach i stwierdzisz, że nic nie dorówna mojemu . ale zatęsknisz . przeleci Ci przed oczyma wszystko . każdy mój uśmiech, każda łza . każda chwila spędzona razem . zatęsknisz .
|
|
 |
|
Byłam gotowa przejść z Tobą przez największe piekło jakiektokolwiek mógłby nam zgotować nawet jeżeli by mnie to zniszczyło. Niestety sam postanowiłeś zniszczyć mnie w o wiele lepszy sposób i nikt by na to nie wpadł. Sprawiłeś, że straciłam wiarę we wszystko, co robiłam. Trudno jest mi się teraz odnaleźć. Ciągle czuję się jak zagubione dziecko, które zostało samo, którym nikt się nie interesuje. Nie wiem, w którą stronę powinnam iść by znowu czuć się dobrze. Jakie decyzje podjąć by nie cierpieć i nie spotkać Ciebie już na swojej drodze. Jak wrócić do tego, co było przed Tobą. Wtedy potrafiłam czerpać radość z każdej drobnej rzeczy i nie użalałam się tak nad sobą./Lizzie
|
|
 |
|
Dziewczyno, zrozum-zapomnisz. Będą dni kiedy będziesz leżeć na łóżku i zwijać się z bólu a łzy będą leciały jedna za drugą. Później nastaną dni, w których na myśl o nim, ogarniać cię już będzie tylko smutek, nie uronisz już łzy. Kolejne miesiące będą łatwiejsze, aż w końcu gdy ktoś wypowie jego imię, będziesz musiała się chwilę zastanowić kim On w ogóle był. Więc głowa do góry-jesteśmy silniejsze od facetów!
|
|
 |
|
Zaryzykuj. Nie ryzykować jest bezpiecznie ale wtedy nigdy nie sięgamy gwiazd, nie uczymy się, nie poznajemy, nie dostrzegamy, nie przemieniamy się. Nic. Im większe ryzyko tym większe szczęście.
|
|
 |
Każdy kolejny, który pojawił się po Tobie, pytał o to samo. Dlaczego jestem tak negatywnie nastawiona na życie i na świat? Dlaczego zawsze przedwcześnie twierdzę i z góry zakładam, że coś się nie uda? Dlaczego nie otwieram się na ludzi? Dlaczego tak mało mówię o sobie? Dlaczego ciągle wmawiam innym i sobie samej, że nie szukam jak na razie silnego, męskiego ramienia? Dlaczego jestem tak wewnętrznie spierdolona? Dlaczego skrywam ból i nie pozwalam się z niego wyleczyć? Aż w końcu pada ostateczne i najbardziej trafne stwierdzenie - ktoś musiał cię bardzo zranić. I chciałoby się odpowiedzieć: zgadza się, kolego, kiedyś ktoś świadomie wyjął mi z klatki piersiowej serce i pozostawił z tą odrażająca nieprzepełnioną jakimkolwiek uczuciem pustką. Lecz próbując uniknąć lamentów i pocieszeń, odpowiadam tylko: ja po prostu taka już jestem, zupełnie bezuczuciowa i obojętna, chłodna od urodzenia. [ yezoo ]
|
|
 |
Kiedy myślisz, że gorzej już być nie może, zacznij się walić deską po nodze. Zobaczysz, jaką poczujesz ulgę, gdy przestaniesz.
|
|
 |
W ramiona wtulę się, to nie pozwoli mi bać się z oddali głosów i jeśli czujesz się zmęczony tak jak ja, nie sypiasz dobrze nocą.
|
|
 |
Tak sobie myślę pisząc te słowa, leżąc na łóżku, w ręku zimny browar, po co ta mowa? po co ten cały wysiłek? po co się tego uczyłem? nic już nie jest miłe, nic już nie jest takie jak kiedyś, oj takie jak kiedyś, myślę sobie: człowieku, może za wysoko mierzysz? za bardzo się starasz?
|
|
 |
najgorzej jest sobie uświadomić, że on nie czeka na Ciebie jak Ty na niego [kwiatuszek_08]
|
|
 |
okłamałeś mnie, oszukałeś, omamiłeś, zradziłeś ,zraniłeś, zepułeś .. i ja Cie jeszcze kocham? [kwiatuszek_08]
|
|
 |
musze sie pogodzic z bólem [kwiatuszek_08]
|
|
 |
możemy juz przestać udawadniać sobie nawzaje i przy okazji całemu światu, że dobrze nam sie żyje osobno? wiem, że tak nie jest, wiec najnormalniej na świecie, skończy tą grę i chodźmy na kolacje a potem do Ciebie [kwiatuszek_08]
|
|
|
|