 |
|
Tylko nie mów że mnie kochasz, to ryzykowne.
|
|
 |
|
Nie mów nic, czasem sam nienawidzę tego miasta.
|
|
 |
|
Popatrz jak ciężko nam żyć obok siebie,
w świecie, gdzie tak często jedno o drugim nic nie wie.
|
|
 |
|
Ty nie mów, że mnie kochasz, to nie ma sensu,
miłość ma gnać w przód, a my stoimy w miejscu.
|
|
 |
|
Chodzę z głową w chmurach, tak i wierzę w cuda.
|
|
 |
|
Ty nie mów, że kochasz, jak mówisz do skały,
mych uczuć tu nie ma, żar się wypalił.
|
|
 |
|
Szukając siebie w tym buszu, w znakach na niebie,
w kartki arkuszu, w pokrytej asfaltem glebie,
znajduję mniej odpowiedzi niż jest pytań -
prawda ukryta w rzeczywistości szarej jak tytan.
|
|
 |
|
To jest to, dzięki czemu żyję, to nie koniec. A tak poza tym to wyję, chyba się zabiję, płonie moja dusza, bo nie może się poruszać. Dzwonię - nie odbierasz, cisza, która dzwoni w uszach.
|
|
 |
|
Wszyscy popełniamy błędy. Jedne mniej, drugie bardziej bolesne ze swoimi konsekwencjami. Czasami wystarczy przepłakać jedną noc dla tej potrzebnej ulgi, a czasami kilka lat to za mało, żeby zapomnieć o bólu związanym z tą chwilą. Czasami tak bardzo chciałabym cofnąć czas i wybrać inną drogą. Wtedy na pewno mój błąd nie nosiły Twojego imienia. /esperer
|
|
 |
|
Kiedy boli najbardziej? Chyba dopiero wtedy, kiedy uświadomisz sobie, że walka tak na prawdę już nic kompletnie nie zmieni
|
|
|
|